Forum.VWGolf.pl

Witam!! Mysle i wymyslec nie moge .Gdy jade po nierownosciach nawet delikatnych dziurach slysze jak mi cos stuka w nadkolu czy amorze;/ poprostu stukanie jest głuche,byłem dzis na sprawdzeniu tulejek i koles powiedzial ze wszystko jest ok ze nie ma zadnych luzów ze jest ok.Co moze pukac?moze amor bo ma ma2 lata a zrobone bylo na nim z 40tys.Jak spojrze na amor w nadkolu to od gory jak by był troszke mokry(wilgotny)wydaje mi sie nawet podczas wjazd na studzienke czy jakąs nierownosc na miescie ze bardziej czuc kazda dziure i nierownosc niz kiedys.Aha i jak bym chciał wymienic amory to trzeba wymieniac jeszcze cos do tego nawet jak by było dobre czy jak amory to tuleje tez trzeba?prosze o rade i dziekuje.Pozdrawiam..

Jak mokry to pewnikiem będzie do wymiany , wymieniasz oba amorki , tuleje na belce po stwierdzeniu diagnosty że są oki ,
zostawiasz , nie zapomnij o odbojach

no wiesz co jak auto postoi pare godzin i gdy go bojne to skacze z 3 razy pozniej cisza sztywny jak by nietrzymaly,aha czy odoboje wymienic /no jeszcze pojade na diagnostyke inna i sprawdze amory.Wydaje mi sie ze są troche wilgotne juz te amory moze juz czas na nie.Golf III przy jezdzie po miescie i jakis tam malych nierownosciach nie powinno w srodku chyba tak slychac odgłosów a tu jak jade to slysze wszystko kazda dziure a tyl twardy jak koza;/

Jak trzy razy się bujnie to 99% amory , jak założysz bez nowych odboji to wrazie awarii amorka , mogą Ci nie uznac reklamacji

oki to juz wiem;)bo wydaje mi sie ze kiedys ciszej wogole golfik sie zachowywał na dziurach itp ciszej a teraz wydaje mi sie ze ten tył to twardy jak cholera ze nic nie amortuyzuje;/