Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Mam problem, mam golfa 3 po kolizji dostał w sam środek przy prędkości ok. 50 km/h i niby wszystko ok kupiłem pas przedni, belkę po zderzak i co się okazuje belka nie pasuje do lewej podłużnicy i co teraz zrobić da się to jakoś samemu wyprostować ? Chyba że te belki są różne i ona akurat nie pasuje?? Proszę o pomoc...

Pewnie podłużnicę trzeba prostować na płycie, z tym że dość niekonkretnie opisałeś co to znaczy że nie pasuje, może tylko te wystające plastyki pod wzmocnienie zderzaka sa pokiereszowane

Nie wiem o które plastyki ci chodzi... Nie pasuje na te śruby ósemki, z prawej tam gdzie hak pasuje a z drugiej brakuje ok. 2cm. One tak jakby schowały się do wewnątrz. Ile to prostowanie na płycie może kosztować? A jeśli zrobie to metodą domową czyli czymś odciągnąć tą podłużnice to pózniej będzie bardzo czuc podczas jazdy? Jeszcze wczoraj zauważyłem że uszkodzona jest ta pierwsza od przodu poduszka silnika i chyba ta belka... I możliwe że ona wciągnęła te podłużnice do środka....?

Łoo kolego jesli brakuje 2 cm do tego zeby belka pasowała to masz skrzywiona podłuznice na pewno. Oczywiscie mozna to zrobić metoda garazowego paproka ale wtedy i tak bedzie zderzak zle spasowany. Podłoznicy raczej sam nie sprostujesz tym musi sie zajać konkretny blacharz [mało takich] i wyniesie Cie to takie pieniadze ze nie opłaci sie tego wogole robić w golfie III. Takie usługi sa bardzo drogie, najpierw pomiary, pózniej robota...

Jeszcze wczoraj zauważyłem że uszkodzona jest ta pierwsza od przodu poduszka silnika i chyba ta belka... I możliwe że ona wciągnęła te podłużnice do środka....?

skoro masz zerwaną poduszke przednią to jest równoznaczne że masz też przesuniętą ławe.
Moim zdanie było to tak.
Dostałeś w przód
-najpierw poszła belka zderzaka
-potem pas przedni
-następnie ława została przesunięta
-i na końcu podłużnica.
Oczywiście pomijam mocowania wachaczy i jeszcze pare innych rzeczy.
Po krótce to drogo cie wyniesie naprawa autka. Jeśli to nie była twoja wina i jeszcze si nie zgodziłeś na jakiekolwiek rozwiązanie ubezpieczyciela to nie bierz kasy tylko niech aso robi naprawe

Auto nie jest moje więc kasa nie ma znaczenia ale myślę, że nie będzie tak zle. Podłużnice rozszerzyłem lewarkiem zobaczymy co z tego będzie. Poduszka lekko ruszona ale reszta zawieszenia wygląda ok. Jak się złoży wszystko ok to się okaże czy nadaje sie na handel a jak nie to na częsci bo jest w ładnym stanie i 140 tys. przebiegu...