Forum.VWGolf.pl

Golf Mk2 1987r. 1.6D

Ostatnie 2 dni temu się to pojawiło i nie zawsze tak jest, a gdy już jest to w takich okolicznościach:

Jadąc sobie słyszę rytmiczne stuki gdzieś z przodu auta, nie są w rytmie obrotów silnika, tylko w rytmie prędkości samochodu, bardziej słyszę tak po prawej stronie z przodu auta, gdy prędkość wzrasta to rytm ich też. Kiedy to się dzieje? - oto dziwny przypadek:
1. Gdy jadę spokojnie lekko wciskając pedał gazu - nic nie słychać
2. Gdy jadę i bardziej docisnę pedał gazu - słychać to stukanie
3. Gdy docisnę dużo gazu lub do końca - przestaje i nic nie słychać
4, Gdy jadę z dowolną prędkością "na luzie" - nic nie słychać.

1. - I co to może być?
2. - I jak to sprawdzić?



Poproszę o pomoc...

Kolego jak jedziesz na wprost to nie przegub zew tylko wew sie kończy. Sprawdź jeszcze czy półośka nie jest skrzywiona



p.s

Ja walczyłem z takimi stukami 3 miesiące, wymieniłem wszystkie przeguby i zew i wew i nadal waliło. Przyczyna okazała się skrzynka biegów.

jak na mnie przegub wewnetrzny, mialem podobne objawy, zmienili mi zewnetrzny 120 wewnetrzny 140 i robocizna 120 i po problemie

Jeśli stuka na skręconych kołach to zewnętrzny, jeśli zaś w trakcie jazdy na wprost to przegub wewnętrzny. Polecam przegub firmy HART, bardzo wytrymałe

Pozdrawiam !

Dzięki za odpowiedzi, a powiem, że ostatnio już zgłupiałem, zrobiłem prawie 100 km i stukało tylko przez 5 km :/ trudna usterka, teraz nawet nie wiem, który to przegub ewentualnie stuka, oś jest ok, pod autem na kanale wszystko wygląda dobrze, ale nie wiem, jak hamowałem mocniej na drodze i puściłem hamulec, to wtedy dopiero pojawiły się stuki.... dodatkowo chyba muszę zobaczyć tarcze na kołach, może klocki źle dolegają, i powodują wibracje i stuki po mocniejszym przyhamowaniu?? Bo jak ostatnio jechałem, zahamowałem dosyć mocniej a potem jechałem dalej to się pojawiły stuki... Na razie są bardzo rzadko, jak mi zacznie częściej stukać to wtedy zajmę się tymi przegubami, te tarcze też pooglądam..

golfista_1993 pisze: Polecam przegub firmy HART, bardzo wytrymałe

a to pojechałeś
u nas to tak mówią: Hart chu...a wart
nie polecam dziadostwo, dobre jak sie chce auto sprzedać. z harta to sa najtańsze części i na prawde nikomu ich nie polecam

domagalag pisze: jak mi zacznie częściej stukać to wtedy zajmę się tymi przegubami

obyś tylko kolego nie stanął gdzieś w drodze bo będzie już za późno na to heh

To_mas A u mnie na warsztacie firma Hart jest dobrze kojarzona... Zamontowałem już kilka takich przegubów i nikt nie przyjechał z powrotem że jest coś nie tak A co do tego co powiedziałeś to się zgodzę: obyś tylko kolego nie stanął gdzieś w drodze bo będzie już za późno na to heh Lepiej sprawdź te przeguby i hamulce bo jak coś się roz.... podczas jazdy to pozostaje tylko laweta niestety.

Witam.
Mam podobny problem więc nie zakładam nowego tematu i pozwolę sobie podłączyć się do tego. Objawy prawie takie same jak u kolegi domagalag. Ale od początku. Samochód to Golf V Variant 1,9 TDI 105 KM. Problem polega na denerwujących odgłosach stukania "czegoś" podczas przyspieszania z przodu bardziej po lewej niż prawej stronie. Bardzo delikatnie słychać to w zakresie prędkości do 60km/h. Najintensywniej słychać stuki przy prędkości 65-110 km/h (na 4 i 5 biegu). Aby sprowokować te stuki najlepiej na 4 lub piątym biegu lekko zwolnić (popuścić gaz) i dać gaz w podłogę. Pojawiło się praktycznie z dnia na dzień. Osobiście stawiałem na przegub wewnętrzny, ale znajomy mechanik (z kilkuletnim doświadczeniem w ASO) po jeździe próbnej nie do końca był przekonany że to przegub. Stawiał na opony (stukanie pojawiło się kilka dni po ich wymianie). Opony zakładałem nowe (Continental ContiPremiumContact2). W celu eliminacji opon dokonałem ponownego ich wyważenia. Wynik: wszystko OK. Dodatkowo w celu weryfikacji elementów zawieszenia pojechałem na stację diagnostyczną. Zawieszenie bez zastrzeżeń. Czy to możliwe, że przy przebiegu 125,5 tyś. kilometrów przebiegu w "piątkach" już padają przeguby wewnętrzne? A może to coś innego? Dodam, że kilka miesięcy temu bardzo podobne stuki (jak nie te same) usłyszałem pierwszy raz jadąc na trasie przy prędkości ok. 100 km/h. Na drodze był "garb" i wyniosło samochód trochę do góry (w sensie odciążyło przód samochodu) przy równo trzymanych obrotach i też zaczęło coś stukać kilka razy. Czy może mieć to związek? Proszę o sugestie co może być przyczyną owych stukań zanim zacznę wymieniać "pół samochodu"

Pozdrawiam

PS. Zapomniałem dodać, że stukanie prawie zanikło podczas jazdy z wspomnianym mechanikiem i było tylko delikatnie odczuwalne (stąd jego zdanie że to opony). Mechanik jest trochę "dużym" facetem i znacznie dociążył przód i dlatego łączę te stuki z objawem sprzed kilku miesięcy opisanym wyżej. Ale czy przy większym obciążeniu przegub wewnętrzny byłby mniej słyszalny??

Odgrzeję temat.
Od czasu zamieszczenia ostatniego posta i zrobieniu ok. 1000km stukanie wyraźnie się nasiliło. Występuje ono przy niższych prędkościach już od 50km/h. Do tej pory objawy występowały głównie przy przyspieszaniu, a w chwili obecnej utrzymują się również przy równym trzymaniu gazu. Zaczyna mnie to martwić. Czy ktoś z Was spotkał się z takim problemem? Dodam, że stukanie jest niemetaliczne i porównałbym je do odgłosu wydającego przez padnięty przegub zewnętrzny przy skręcaniu samochodem.

moze przegub wewnetrzny? w koncu stuka ci podczas jazdy na wprost ...

odświeżę temat.
Dzisiaj 200km od domu zaczęło mi coś stukać w rytm prędkości samochodu. Na stacji zauważyłem, że stożkowa guma chroniąca przegub wewnętrzny jest pęknięta na dole i wylewa się z niej czarny jak smoła olej. Na początku b. się zdenerwowałem, bo 2 tygodnie temu oddawałem samochód do mechanika w celu uszczelnienia skrzyni - więc olej powinien wyciekać czysty - chyba, że mechanik dolał a nie wymienił;-/ Przejechałem te 200km słysząc gorsze lub słabsze klekotanie. Ostatecznie luz osi na wyjściu z silnika wzrósł z ok 1mm do ok 3-4 mm. Teraz planuję zakup przegubu wewnętrznego i zastanawiam się nad wizytą u mechanika.

Tutaj moje pytanie - czy do wymiany przegubu wewnętrznego potrzebne jest demontowanie/rozpołowienie skrzyni? czy można to zrobić z tunelu - podchodząc przegub z boku?

Z góry dziękuję!

Farin pisze:Tutaj moje pytanie - czy do wymiany przegubu wewnętrznego potrzebne jest demontowanie/rozpołowienie skrzyni?

Nie

Farin pisze:czy można to zrobić z tunelu

Tak:)
Żeby wymienić przegub wewnętrzny musisz wyjąć półoś. Zdejmujesz koło, wybijasz sworzeń a i wcześniej odkręć śrubę centralną. Następnie odchylasz zwrotnice i wysuwasz półoś. Wtedy bierzesz klucz imbus/torx i odkręcasz 6 śrub przegubu wewnętrznego. Także zostaje Ci tylko wymiana przegubu i złożenie wszystkiego z powrotem. pozdro

Wymiana wydaje się prosta - jednak brak tunelu sprawia, że będę musiał skorzystać z pomocy mechanika;-/ Już się dowiedziałem, że przegub od 100zł i 80-100zł robocizna. Mimo wszystko rozsądniej będzie wypłukać się i naprawić to tutaj, niż wracać w rodzinne strony na kanał - ryzykując utratę napędu.

Chociaż muszę przyznać - że na chwilę obecną stukanie ucichło zupełnie! Pasta grafitowa pewnie całkiem wyleciała. Mimo to - obawiam się, że mogę nie dojechać 350km w takim stanie - jak sądzicie?

Witam
Czy ktoś poradził sobie z tym problemem co rsab i domagalag
Mam podobny problem i już mi ręce opadają.Nikt nie potrafi znaleźć przyczyny tego hałasu.