Forum.VWGolf.pl

Witam, w moim mk3 wyło lewe łożysko z tyłu to je wymieniłem razem z hamulcami, po wymianie było oki, potem w prawy kole zrobiłem tylko hamulce i po przejechaniu parę km zaczęła się masakra. Huczało bardzo głośno lewe łożysko, dokręcałem łożysko mocniej nie wiedząc że je psuje przez to, myślałem że ma za duży luz. Wymieniłem tulej tylnej belki wraz nic. Pojechałem do znajomego mechanika kazał wymienić czop, więc nowy czop, do tego nowe łożysko z tyłu optimal (mówił że to dobry towar) i wraz jest to samo. Jak jadę sobie powyżej 60 łożysko bardzo głośno huczy, jednak gdy skręcę lekko w prawo już jest cisza i bądź tu mądry o co chodzi
-Bierznie były by źle wbite?? wbiłem je do końca, lecz dałem pod nie trochę smaru, wyczyszczę benzyną i wbije od nowa
- łożysko złe? czytałem że kotś tak miał wymył je i było oki? wymyje cały bęben
- czytałem też że może to być wina zły amortyzatorów? ząbkowanie opony? nie zauważyłem zużycia bieżnika bardziej z którejś strony opony

Nie wiem co jest grane ale tak być nie może uszy bolała jak się dalej jedzie a radio przy tym to cisza...

napewno dobrze dokrecasz łozysko vw są bardzo czułe na tym punkcie, i smaru na łozysko nie troche tylko nie załuj, zawsze po dokreceniu musisz na kole wyczuwac minimalny luzik pionowy(dokrecasz do oporu popuszczasz1/6 obrotu i zawleczka)

no właśnie dokręcam aż nie ma luzu możliwe że za mocno, poluzowane było tak samo, wyczyszczę je i zrobię z luzem ale to nic nie da. Mechanik też tego się nie chce podjąć... jak któreś koło odpadnie to będę widział które to było

zaprowadz do warsztatu, zanieś łożysko, jak źle założą to będą robić do skutku,a jeśli tam wspomniałeś o wyzabkowaniu opony. Opona nie ząbkuje się zużywając jedną stroną bardziej. Jedź palcem po górnej krawędzi koła, czyli po bieżniku i jeśli opona wyząbkowana to będziesz czuł pod palcem że jeden kwadracik bieżnika jest niżej, a drugi wyżej i tak dookola.sprawdź to. Wczoraj jechałem z kolega takim autem to szkoda uszu

Panowie czytałem że bęben powinien wchodzi lekko na czopa? u mnie wchodzi do połowy lekko po czym muszę go walnąć ręką lub użyć sporo sił bo nie chce wejść dopiero wtedy wskakuje. Dodam że jadąc powoli słychać jakieś stuki jak by coś waliło, jak wjadę na podjazd to najbardziej się odzywa. Dodam że jak sobie jadę i jest np. podniesienie asfaltu o 2cm koła na niego wskoczą i cisza aż nie skręcę w lewo bo wtedy jest od nowa... obawiam się że belka jest do wymiany. Oddam do innego mechanik bo skoro ten uważa że łożyska optimala są dobre to ja go dziękuje, zresztą sam mi mówił że nie długo przyjadę bo to wiecznie nie będzie, koleś robi na odp... a tylko kasuje ludzi i tyle.

optimal może byc. Nie jest go górną półka ale nie jest też gó...em.więc to raczej nie wina łożyska. Choć jak jedno i to samo codziennie wkładasz, wbijasz itp itd to mogło wkońcu się uszkodzić w jakiś sposób.

na początku miałem fag-a wymieniłem na takie a teraz wsadziłem nowe optimal, wrzucę je na nocy do benzyny i zobaczymy a i kupie specjalny smar bo mój to chyba zwykły jest ponieważ jak wyciągam bęben po przejechaniu 100km zmienia kolor na czarny tak szybko by się zużywał?

Dani90 pisze:na początku miałem fag-a wymieniłem na takie a teraz wsadziłem nowe optimal, wrzucę je na nocy do benzyny i zobaczymy a i kupie specjalny smar bo mój to chyba zwykły jest ponieważ jak wyciągam bęben po przejechaniu 100km zmienia kolor na czarny tak szybko by się zużywał?

do łożysk musi być specjalny smar odporny na wysokie temperatury jak dasz inny to łożysko się zatrze ja tak zrobiłem i to jakimś rzadkim smarem chyba grafitowym po przejechaniu ok 500 km zaczęło buczeć wymieniłem teraz na łożyska ruville i nasmarowałem smarem do łożysk Łt-s4 za 5 zł i po przejechaniu 1000 KM nic nie słychać tylko luzy mam w kołach góra dół pewnie teraz będzie trzeba czopy wymienić:(

Z tego co piszą na forum to delikatny luz ma być.

smar nie musi byc zaden specjalny wystarczy pierwszy lepszy uniwersalny np łt43 albo cos takiego no ale nie grafit bo to juz kąpletnie mija sie z celem, kazdy smar ma swoje własiwosci i zastosowania. na temperature i chroniący przed zapiekaniem najlepszy jest smar miedziowy tyle ze do łozysk juz sie nie nadaje:/ a delikatny luz pionowy musi byc ale to prawie nie wyczuwalny

mk2manhattan pisze:smar nie musi byc zaden specjalny wystarczy pierwszy lepszy uniwersalny np łt43 albo cos takiego no ale nie grafit bo to juz kąpletnie mija sie z celem, kazdy smar ma swoje własiwosci i zastosowania. na temperature i chroniący przed zapiekaniem najlepszy jest smar miedziowy tyle ze do łozysk juz sie nie nadaje:/ a delikatny luz pionowy musi byc ale to prawie nie wyczuwalny

a jeśli jest luz i to spory ? a łożyska dokręcałem i znowu po przejechaniu kilkunastu km robi się luz ... jak mocniej zaruszam kołem to słychać i rusza się i to sporo ale rusza się tylko góra dół na boki ani drgnie to co czopy do wymiany ?? wiem że na tyle miałem jedną felgę krzywą to wiem że wyszarpało i czop do wymiany ale z drugiej strony jest to samo a felga była prosta, a i czop ma coś wspólnego z pochyleniem koła ?? bo z jednej strony wydaje mi się że koło leci prosto pionowo a drugie leci trochę do środka z tego co słyszałem koła powinny iść o 0,5 cm górą do środka a u mnie raczej tak nie jest

Witam.
Dzisiaj na stacji kiedy tankowali mi LPG tak z nudów kiwnąłem sobie tylnym lewym kołem (góra dół) i usłyszałem takie puknięcia , tylko góra dół , na boki już nie pukało.
Sprawdziłem prawe tylne koło i tam czegoś takiego nie ma.
Myślałem na początku że to może nie dokecone koło czy coś, ale koło jest dokecone, po za tym odczułbym to w jeździe.
Podczas jazdy nie czuć żeby coś waliło z tyłu, nic nie huczy i nic nie wali, dopiero jak poruszam kołem góra dół to puka coś.
Co to może być?