Forum.VWGolf.pl

Witam. w sobotę, moja ukochana siostra zaliczyła mega dołek i podarła mi oponę na uszkodzonym asfalcie ( nóweczkę 195/55 r15 ). oczywiscie opona juz zamowiona, czekam na nia... a w tym momencie zalozylem zapas, ( 185/60 r14 ) jednak nie zwrocilem uwagi na stan gumy.. wydaje mi sie ze scina troche zewnetrzna strone bieznika.. a moze taka byla nie pamietam. czy to moga byc objawy uszkodzonego zawieszania? czy tez roznicy w rozmiarze kol? mozna powiedziec ze samochod zaliczyl 3 sporej wielkosci dziury, az wypadly oslony glosnikow...

przewaznie jak tak zbiera to zbieznosc jest do zrobienia.Musialbys pojechac na stacje jakas ,ktora sie tym zajmuje i powiedza Ci co i jak .Zalezy tez jak dlugo po tych doklach samochod jechal.Jak dlugo to moglo sie zdarzyc tak ,ze po tym wjezdzie w dziure przestawia sie ustawienia i scina.

no tak. szkoda byłoby nową oponę niszczyć... czyli zaaraz po jej założeniu jadę na zbieżnosć. i oby na tym sie konczyło, bo tak na oko wydaje mi się, że lewa poduszka amortyzatora jest wyżej niż prawa.. oby to złudzenie było.

oby tylko na tym.Ja po wymianie lozyska z przodu jechalem na zbieznosc tylko.Okazalo sie ,ze drazki i laczniki wywalone byly i zeby robic zbieznosc to doszlo.Ku memu zaskoczeniu zamiast tylko planowanej zbieznosci poszly 4stowki...

oponę dostałem, felga prosta, wyważona, montaż po znajomości gratis. Pojechałem na stację diagnostyczną, na szarpaki, oględziny i zbieżność - bez zastrzeżeń - oprócz tego, że druga opona jest wybulona.. ehh. jak nie urok to ... kaczka;p