Forum.VWGolf.pl

Jakieś 3 tygodnie temu wymieniałem elementy zawieszenia w moim golfie IV 1.9 TDI ASZ 2003:
- gumy stabilizatora
- gumę przednią wahacza
- gumę tylną wahacza
- sworzeń wahacza
- końcówkę drążka kierowniczego
- drążek kierowniczy
Została od razu ustawiona zbierzność.

Skrzypienie ustało, auto przestało ściągać raz w jedną raz w drugą, trzyma się pewnie drogi jednak pozostało małe subtelne stukanie podczas jazdy na małych nierównościach np kostka brukowa, pęknięcia asfaltu. Amortyzatory na przeglądzie wyszły na bardzo dobre, 84%.
Czyżby zemściły się niewymienione łączniki stabilizatora??
Pozdrawiam

A co byś myślał o przegubach ? Sprawdź je również

Ja bym stawiał na te nie wymienione łączniki stabilizatora, bo objawy mi pasują do tego co można zauważyć kiedy są już zużyte

przeguby są ok. nie puka to ani przy skręcaniu, ani przy ruszaniu, tylko przy swobodnym toczeniu się na lekko nierównej,pofalowanej kostce brukowej.
Teraz żałuję, że szkoda mi było tych 50 zł na łączniki. Po łącznikach należy zrobić zbieżność ??

nie po łącznikach nie robi się zbieżności....

hej a ja miałam podobnie i wymieniłam macphersona i jest ok.została tylko zbieżność bo ciągnie mnie na prawo

Sprawdziłbym łożysko MacPhersona.

Koledzy pomóżcie, bo mam to samo. Głucho puka tylko przy mniejszych prędkosciach i małych nierównościach z prawej strony. Amory są stare ale wychodzą ok, wymienione są gumy stabilizatora, górne mocowanie amora wraz z łożyskiem oraz pół roku temu łaczniki stabilizatora- Lemforder, na żadnych pozostałych elementach nie ma luzu a ciagle coś puka.. Serdeczne dzięki za wszelkie nowe informacje

Mam u siebie podobnie, wymienilem ostatnio: laczniki, wszystkie tuleje, sworznie, koncowki drazkow, rok temu poduszki amorow z lozyskami - lemforder i gdzies mi cos pyka. Glos dochodzi ze strony kierowcy z kola gdzies. Mozliwe, ze po roku czasu jazdy na gwincie padlyby poduchy, lozyska na amorach? auta bylo sprawdzane dzisiaj znowu na szarpakach i Nie widac, ani nie slychac tam zadnego luzu. Myslalem czy to nie drazki pykaja, ale dzis sprawdzone i sa okej. Dzwiek wystepuje przy wolnej jezdzie po nie rownosciach i czasami, ale nie zawsze na hopkach.

widać mamy podobnie ale u mnie to doskwiera z prawej strony. Złotej recepty jak widac nie ma. U mnie chyba tylko amory zostały ale szkoda darmo by było 400 zł wyrzucić:

U mnie to samo stuka wszystko wymienione ( prawa strona- głuche stukanie ) .Nikt nie wie co to jest.

ja oprócz amortyzatora pomysłów nie mam

Ja jedyne co nie wymieniłem to tylko drążki kierownicze, ale były sprawdzane, szarpane itd i nie widac luzów itp. Rozmyślam nad poduchami i łożyskami amorów, które były rok temu wymieniane, czy by tak szybko padły ... na gwincie . . .

Zależy jakiej marki kolego założyłeś. Jeśli tani zamiennik to wszystko jest możliwe. Ja np założyłem poduchy Sachs a mimo to nadal mam pukanie.