Forum.VWGolf.pl

Witam.
Podczas jazdy (od 50km/h do koło 80-90km/h) słychać takie buczenie, coś w podobie do jazdy na flaku. Ciśnienie w oponach sprawdzałem, dobiłem do 2,1 bara, ale ciągle buczy. Golfik toczy się na Dębicy Navigator (niby uniwersalne). Rozmawiałem z kolegą i twierdzi, że łożyska już siadły. Dodam, że przegląd przeszedł bez problemu, oporów toczenia nie było i żadnych luzów diagnosta nie stwierdził. Prosiłbym o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam

Sory za OT Ale tytuł tematu kozak Hehe Spodziewałem się tu innego problemu

Hehe. Nazwę tematu zmieniłem. matiz_1990, lepiej nie mów czego się spodzuiewałeś

Moze masz odwrotnie załozone opony

a jak jedziesz prostą drogą to ściąga ci samochód na którąś stronę?

BzdynekAJAX, Opony są prawidłowo założone.
czarnybrat, delikatnie ściąga, ale jutro jadę na wyważanie, bo czuć drgania na kierownicy.

Bombel091, to prawie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie najlepiej jest po wyważeniu zapytać o stan felg jeżeli nie są bardzo pokrzywione to sprawa powinna być jasna,
możesz ewentualnie pojechać na geometrię jak wyważenie nie pomoże,ale wcześniej ewentualnie spróbuj podmienić się z kimś kołami na chwile i sprawdź czy na innych też jest buczenie.

obstawiałbym jednak łożysko któregoś koła. Podnieś samochód z tyłu i mocno zakrecić kolejno kołami.jeśli jest cicho przy kręceniu pozostają dwie możliwości: łozysko z przodu prawe lub lewe. któras to strona hałasuje można okreslić dwoma sposobami: 1 na słuch,szybki sposób ale nie dający 100% pewności, nawet jadac przy otwartym oknie,dzwięk sie przenosi i można wymienić nie to co potrzeba . Opracowałem własny sposób dający w 100% pewnośc które łożysko hałasuje ale nie polecam tego robić osobom mało znającym się na mechanice. Zabieramy ze soba na przejażdzke klucz nasadkowy 30 albo 32,nie pamietam dokładnie, i jakąś rurke do przedłużenia klucza nasadkowego. Podczas jazdy patrzymy i słuchamyjak wraz ze wzrostem prędkości zmienia się (nasila się) dzwięk buczenia. dobrze tez posłuchać co sie dzieje w zakrętach. Nastepnie przy tym kole przy którym podejrzewamy łozysko poluzuwujemy nakrętke trzymająca w kupie przegub łozysko i piaste. UWAGA tylko o połowe max 1 obrót. nastepnie rozpedzamy się i słuchamy jak zmienił sie dzwiek. szybkie ruchy kierownica na boki i wzrost buczenia upewni nas co do podejrzeń.WAŻNE Wtedy musimy zatrzymac auto i dokręcić z dużą siła nakretke. po dokręceniu dzwiek może się zmienic nawet na inny niż pierwotnie. CZasami nie trzeba poluzowywać nakrętki a dokręcić ja(to samo się tyczy tylniego koła) i następuije wyrażna zmiana buczenia i wtedy dzwiek pojawia sie po przekroczeniu innej predkości niż wczesniej. sposób ten daje 100% pewnośc które łożysko buczy w przodzie ale należy kierować sie rozsadkiem i działac z dużym wyczuciem.dlatego nie polecam go wszystkim. należy pamietac że sposób dokrecenia kól ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo jazdy. koszt nowego łożyska w przodzie to ok70-80 zł. tyle samo trzeba dać za robocizne, wiec opłaca sie samemu ustalić usterke i usunąć ja.

ja tez obstawiam lozyska

Na pewno łożyska. One huczą tak powyżej 50 km/h. Poznasz po tym ze odglos huczenia wzrasta wraz z prędkoscią pojazdu i jest niezależny od prędkości obrotowej silnika.

yogi44, łożyska tylnej osi robiłem wraz z hamulcami rok temu. Ostatnio zauważyułem, że wjeżdżając w zakręty z dużą prędkością, tak żeby budą przechyliło to przycicha buczenie. Czyli wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują na łożyska. Dziękuje wam bardzo

Łożyska buczą.. obczaj to na dłuuuuugim łuku... w lewym łuku jak bedzie słychać mocniej tzn że prawe koło i na odwrót

Witam, proszę o poradę. Podczas jazdy na prostej drodze wszystko jest ok. Natomiast kiedy jadę po łuku lewym lub prawym słychać dźwięk charakterystycznego wycia wydaje mi się że łożysk, narazie nie jestem jeszcze w stanie określić czy to tył czy przód. Tyle że wszystkie łożyska wymieniałam ok 10 tyś km temu więc wydaje mi się że powinny być jeszcze dobre tym bardziej że kosztowały sporo, tylne z piastą ok 300zł/szt, mechanik powiedział że powinny ponad 100 tyś wytrzymać. Przednie kosztowały ponad 100zł/szt. Czy może być inne źródło wycia niż łożyska? Czy jest możliwe że po 10 tyś łożysko w jakiś sposób się luzuje i trzeba go dokręcić? Pozdrawiam

zazwyczaj robi sie tak że przykręca sie łożyska i po kilki dniach wraca sie na warsztat żeby poprawić, dociągnąc. Pozdro.