Forum.VWGolf.pl

VW golf II 1.6D skrzynia 4b.
Witam, od jakiś dwóch dni zaczeło mi coś bardzo intensywnie hałasować z przodu samochodu, zajrzałem tam czy czasem nie jakaś osłona tarczy nadkole czy coś, ale wszystko w porządku, hałaś pojawia sie od najmniejszych prędkosci gdy tylko ruszam, i trwa cały czas gdy tylko jadę "obojętnie" to znaczy sie że gdy przyspieszam czy jade pod górke czyli wówczas gdy motor "ciągnie" to hałasu nie ma, jedynie gdy jadę w dół lub "bez gazu" wówczas hałaś sie pojawia. Słychać to "skrzypienie?" gdy jadę na wprost i skręcam w lewo, gdy skręcam w prawo ustaje, głos nie jest taki jakoś specjalnie metaliczny, raczej ostro skrzypiący, tylko że bardzo intensywny i głośny, jakby coś o siebie ocierało. Dodam że lewa osłona przegubu zewnętrznego jest bardzo mocno popękana a prawa jest pęknięta ale mniej, przegub na pewno któryś wysypany, bo gdy lekko skręcam w prawo słychać "pukpukpukpuk" , ale czy to skrzypienie mogło by wynikać z przegubu? no i jest podczas jazdy na wprost...
Czy może osłona przegubu gdy jest tak mocno zniszczona potrafi wydawać aż tak intensywne odgłosy? Proszę panowie pomóżcie, bo na pewno trzeba bedzie wymienić osłony, no ale chciałbym tez mieć pewność który przegub wymienić, i w ogóle może jakieś sugestie co do przyczyny tego hałasu, czekam na odpowiedzi z góry dziękuję za każdą i pozdrawiam !

Jak przegub do wymiany to wymień, na niczym nie stracisz. Skrzypienie hmm, pierwsze co pomyślałem czytajac post to poząbkowane opony.. robią łułułułułułu a czy hałasuje tak samo jadąc z górki ale... na włączonym biegu i wciśnietym sprzegla jak i na puszczonym sprzegle i wyłączonym biegu ?

Tak kolego hałasuje tak samo, czy mam wrzucony bieg i jadę na sprzegle, czy tej jadnę na luzie, skrzypi po prostu w każdej sytucji gdy tylko motor jest 'pchany" siłą bezwładności, jeśli tylko przyspieszam tzn. motor ciągnie, wówczas hałas ustaje. skrzypienie to mam na myśli dźwięk właśnie taki nie bardzo metaliczny, bardziej jakby ocierał metal o tworzywo, tworzywo o tworzywo, no nie wiem coś takiego. Próbowałem wariantów jazdy na innych kołach- to samo. Koła zdejmowałem, sprawdzałem czy mi coś nie trze, bez rezultatów. Nie dam sobie głowy uciąć o przeguby wewnętrzne, chyba mam również padniętą osłonę na jednym, on mógłby wydawać takie dźwięki? Dodam że sprzęglo mam na wyczerpaniu, to znaczy sie ślizga jeszcze, ale juz go wiele nie ma, nie wiem czy mogło by wydawać taki dzwięk. Czekam na odp. i dzięki za podjęcie tematu, pozdrawiam!

Też może.. Zmień nic nie starcisz.. Jak długo jeździsz tak to smar jest juz pewnie rozrzucony po nadkolu a w przegubie suucho

No nic czekam na przypływ gotówki i biore się za niego, jak nie zapomnę to napiszę coś o rezultatach itd, Dzięki

Panowie, przeguby wymienione, osłony 3\4 także, wszystko zrobione dokładnie i "pedantycznie" ;]
Rezultaty: Tydzień spokoju całkowiecie, pojawił sie cichy hałaś jak wcześniej, ale wyczaiłem, to juz po prostu sprzęgło, pewnie łożysko, jak rozłącze napęd cichnie.
Co gorsze, pojawił się kolejny problemik, ale o tym już w nowym temacie, pozdrawiam!

Przemowil pisze:ale wyczaiłem, to juz po prostu sprzęgło, pewnie łożysko, jak rozłącze napęd cichnie.

Johnatan pisze:na włączonym biegu i wciśnietym sprzegla jak i na puszczonym sprzegle i wyłączonym biegu ?

Pytałem o to