Forum.VWGolf.pl

Witam. Jestem posiadaczem MKII. Nadeszla pora wymiany amortyzatorow tylnich wiec kupilem nowe. Z ciekawosci zagladam na stare amorki i zobaczylem "cos" miedzy talezykiem tylniego amortyzatora a sprezyna (nizej zdjecia), mysle ze to jest jakas guma podwyzszajaca autko i jakis dodatkowy talezyk. Moje pytanie jest nastepujace czy ten górny talezyk lezy luzem i czy zakladac to na nowego amorka? Mysle zeby zalozyc pierwsze normalnie czyli amorek talezyk sprezyna, bez tej gumy i tego gornego talezyka i zobaczyc jak sie bedzie jezdzilo. Prosze o porade .

Wywal to w cholerę.Ktoś chciał podnieś tyłek i narobił dziadostwa

To mam jeszcze jedno pytanie czy sprezyne dac na goły talezyk czy zrobic jakas podkladke gumowa z ciekiej gumy?

Na dolny talerzyk i bez żadnej gumy.

Ok. Wielkie Dzieki. Jutro sie biore do zmieniania

Może po czasie , ale
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=142&t=367407" onclick="window.open(this.href);return false;

ale sprezyny pewnie tez masz slabe skoro ktos az tak je podnosil

Anel626, w faq masz poradę z wymiany co prawda mk3 ale to to samo

Amorki juz wymienione Napisalem na mojej stronce o aucie

Witam, podczepię się pod temat, dziś robiłem przegląd auta, mam golfa III, w dieslu duuuużo nabite kilometrów. Na przeglądzie wyszły mi słabo amortyzatory, w przodzie prawy czego się spodziewałem i na tyle 38-40 więc też słabo. Te tylne wymieniałem 2 lata temu. Kupiłem takie tanie olejowe hart i pewnie to jest przyczyna, diagnosta powiedział że jest słabo, przydało by się znów zmienić, czy mogli byście mi doradzić jakiegoś rozsądnego producenta, słyszałem że gazowe są leprze niż olejowe. Golf jest w sedanie.

te tanie amorki nowe pracuja tak samo jak stare... wiele osob sie nacieło juz, dobre firmy to Blistein, monroe,lub kayaba popatrz sobie ceny na allegro i wybierz co ci odpowiada, a i gazowe sa lepsze od olejowek

polecam bilsteina, przystępne ceny i jakość ok