Dziwne myszkowanie przodu
: czw mar 01, 2012 13:33
Witam
Mam następujący problem z autem. Otóż czasami odczuwam jakby prawe przednie koło (bardziej odczuwalne jest na prawym) robiło sobie sinusoidkę zamiast jechać na wprost, co objawia się bujnięciem całego przodu nieco w prawo, a za chwilę drugim bujnięciem w lewo przy powrocie na tor jazdy. Czasem trzeba skontrować nieco kierownicą. Dzieje się tak szczególnie przy przyspieszaniu po zmianie biegu na wyższy, albo rzadziej przy jeździe ze stałą prędkością.
Ostatnio było wymieniane prawe przednie łożysko koła bo już huczało, poza tym klocki hamulcowe przednie oraz jakaś guma w zawieszeniu z prawej. Mechanik twierdzi, że luzów w zawieszeniu nie ma, w tym sensie, że wszystko podokręcane było przy wymianie, a geometrii ani zbieżności nie ruszał. Ale wydaje mi się, że problem nie pojawił się po wymianie tylko już nieco później, po tym jak wpadłem w dziury zarówno prawym jak i lewym przednim kołem przy jakichś 60-70 km/h. Musiałem po tym prostować obie przednie felgi, a z prawego koła aż uchodziło powietrze.
Normalnie auto jeździ i nie ściąga, ani też nie słychać żadnych niepokojących dźwięków z zawieszenia. Zarówno przy jeździe na wprost jak i skręcaniu, poza tym co opisałem powyżej i to też nie za każdym razem.
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Dodam, że mechanik sugeruje, że wylany mam lewy przedni amortyzator, uszkodzone mocowanie górne prawego przedniego amortyzatora (to coś co jest w kielichu), uszkodzone drązki kierownicze oraz skrzywione bądź kiedyś w przeszłości skrzywione "sanki" (nie wiem co to jest - tak się wyraził). Podejrzewam, że mnie naciąga - więc wolę zapytać dla pewności.
Pozdrawiam
Mam następujący problem z autem. Otóż czasami odczuwam jakby prawe przednie koło (bardziej odczuwalne jest na prawym) robiło sobie sinusoidkę zamiast jechać na wprost, co objawia się bujnięciem całego przodu nieco w prawo, a za chwilę drugim bujnięciem w lewo przy powrocie na tor jazdy. Czasem trzeba skontrować nieco kierownicą. Dzieje się tak szczególnie przy przyspieszaniu po zmianie biegu na wyższy, albo rzadziej przy jeździe ze stałą prędkością.
Ostatnio było wymieniane prawe przednie łożysko koła bo już huczało, poza tym klocki hamulcowe przednie oraz jakaś guma w zawieszeniu z prawej. Mechanik twierdzi, że luzów w zawieszeniu nie ma, w tym sensie, że wszystko podokręcane było przy wymianie, a geometrii ani zbieżności nie ruszał. Ale wydaje mi się, że problem nie pojawił się po wymianie tylko już nieco później, po tym jak wpadłem w dziury zarówno prawym jak i lewym przednim kołem przy jakichś 60-70 km/h. Musiałem po tym prostować obie przednie felgi, a z prawego koła aż uchodziło powietrze.
Normalnie auto jeździ i nie ściąga, ani też nie słychać żadnych niepokojących dźwięków z zawieszenia. Zarówno przy jeździe na wprost jak i skręcaniu, poza tym co opisałem powyżej i to też nie za każdym razem.
Co może być przyczyną takiego zachowania?
Dodam, że mechanik sugeruje, że wylany mam lewy przedni amortyzator, uszkodzone mocowanie górne prawego przedniego amortyzatora (to coś co jest w kielichu), uszkodzone drązki kierownicze oraz skrzywione bądź kiedyś w przeszłości skrzywione "sanki" (nie wiem co to jest - tak się wyraził). Podejrzewam, że mnie naciąga - więc wolę zapytać dla pewności.
Pozdrawiam