Forum.VWGolf.pl

Witam.
Mam w moim golfiku dość spory luz na tylnej tulei prawego przedniego wahacza. Nie mam narazie czasu, a chciałbym sam wymienić wszystkie tuleje wahacza.
I tu rodzi się pytanie czy dalsza jazda będzie bezpieczna. Wymianę planuję za jakiś miesiąc a będę potrzebował jeszcze trochę pojeździć szczególnie w trasie. Ponieważ nie będę jeździł sam chciałbym się dowiedzieć czy taka jazda jest bezpieczna.
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi i sugestie.

Dalsza jazda jest nie wskazana.W każdej chwili wahacz z kołem morze stanąć bokiem,i kraksa gotowa.

areczek0000000 pisze:Dalsza jazda jest nie wskazana.W każdej chwili wahacz z kołem morze stanąć bokiem,i kraksa gotowa.

Kolega się pomylił i pisał o sworzniu .

Nic się nie stanie bo są skręcone i tylko będą stukać .

XV2 pisze:
Nic się nie stanie bo są skręcone i tylko będą stukać .

Przy okazji co innego wybija,jak wahacz ma luz.

areczek0000000 pisze:

XV2 pisze:
Nic się nie stanie bo są skręcone i tylko będą stukać .

Przy okazji co innego wybija,jak wahacz ma luz.

Zgodzę się ale :

w miesiąc czasu nie rozwali samochodu