Czy w ten sposób nie uszkodzą mi przednich łożysk
: pn sie 20, 2012 23:05
2,5 tyg temu samochód (Golf Variant kombi, Diesel 1,9 l/81 kW, turbodoładowanie) stracił napęd - nie było transmisji między silnikiem, a skrzynią biegów. Myślałem , że to sprzęgło. Po 3 dniach opieszałej diagnostyki okazało się że pęknięty jest wał korbowy [nie brak oleju (zatarcie), a zmęczenie]. Kiedy nazajutrz pojechałem do warsztatu zobaczyłem że samochód był zestawiony z podnośnika, i stał na kołach. Nie byłem tym zdziwiony, ale wyjęciem silnika - tak... Poszukuję na własną rękę silnika i byłem na kilku szrotach. 1-n z rozmówców był zdziwiony, że majster (jest więcej nieobecny, bo ciągnie go morze - niż obecny), a raczej jego domorośli pracownicy wyjęli silnik i zdjęli samochód z podnośnika. Po wyjęciu przegubów, narazili stożkowe łożyska przednich kół na zniszczenie. Mnie też wydaje się, że powinni wyjąć dopiero uszkodzony silnik, gdyby był w zanadrzu "nowy", a nie coś robić, aby jakoś wypełnić godziny.Czy takie macie opinie?