Strona 1 z 1
Łatanie dziur w podłodze
: ndz lis 04, 2012 22:33
autor: zaza227d
Witam.
Niedawno kupiłem swój pierwszy samochód, Golfika III w TDI. 94r. Jak powszechnie wiadomo blacha w tym modelu nie wytrzymuje długo więc trzeba coś z tym robić. Poprzedni właściciel to zaniedbał i teraz ja za to pokutuję. Szczerze mówiąc i tak nie mam zamiaru długo nim jeździć, ale te dziurę trzeba załatać przed zimą, bo ktoś przez nią buta zgubi w czasie jazdy
.
Migomatu nie mam, tylko spawarka. Ale słyszałem, że nity to również nie najgorsza sprawa, aby tylko później dobrze zabezpieczyć.
Otwór: koło 10 cm na ?? 1-1.5cm? to jest bardziej szpara niż dziura, ale po wycięciu chorej blachy pewnie ręka się już zmieści. Chciał bym to sam zrobić bo lubię grzebać w takich rzeczach, a jeśli spieprzę to sobie, a nie komuś.
Wiec pytam.
Jak się do tego zabrać? Jakiej blachy użyć? Jak postępować? Czym najlepiej było by wyciąć tą blachę? Po prostu BOSH'em, czy troszkę dokładniej i szlifować kamieniem. Powiedzmy na wiertarce. Czy użyć jakiś specjalnych nitów? Czy próbować kleić spawarką? Czym odtłuścić, czym zabezpieczyć?
Proszę o rady.
Łatanie dziur w podłodze
: ndz lis 04, 2012 23:27
autor: zbyszegk
ja bym wyczyścił do gołej blachy, kupił żywicę epoksydową i matę i tym to zakleił... 3 warstwy z dołu i 3 z góry i będzie oki... potem zamalować i będzie siedzieć jak nic.. bez spawania, wiercenia dziur itp..
Łatanie dziur w podłodze
: pn lis 05, 2012 08:19
autor: DawidJG
Napewno musisz zdemontowac tapicerke. Blache tnij szlifierka potem krewedzie wyszlifowac dobrze by bylo tarcza listkowa
blache uzyj zwykla weglowa stal grubosc 2mm i spawaj to normalnie jak leci. Jesli chcesz zrobic to dobrze to poszukaj blachy o nazwie creusabro ona jest o skladzie weglowym czyli mozesz spawac spokojnie ale ta blacha nie rdzewieje (wiem bo pracuje w metalu a konkretnie blachach)
Łatanie dziur w podłodze
: śr lis 07, 2012 13:52
autor: j-2323
Wszystko zależy jak chcesz to zrobić. Jeśli dobrze to wyciąć do zdrowej blachy. Później szablon z papieru. Wycinamy blachę i spawanko. Szlifowanie spawów i cynowanie.Dwa razy środek gruntujący, dwa razy podkład i lakier. Od spodu zabezpieczyć czym tak kolega uważa i powinno być OK.
Łatanie dziur w podłodze
: śr lis 07, 2012 22:55
autor: Marcinek_189
Też jestem na etapie prac nad podłoga i co mogę polecić to tam gdzie rdza wydrzeć ile się da na to corina jak przeschnie przemalować podkładem akrylowym na koniec baranek i po zabiegach. Co do środków dużo osób poleca środki VALVOLINE tak że watro się nad nimi zastanowić.
Korzystając z tematu może ktoś wie jak dotrzeć do progu jeśli mam zaspawane dziury od spodu, czy dziuro w tylnym nadkolu dojdę wszędzie czy może powiercić sobie otworki od środka w podszyciu do aplikacji środka?
Re: Łatanie dziur w podłodze
: czw lis 08, 2012 20:41
autor: zaza227d
Marcinek_189 pisze:Też jestem na etapie prac nad podłoga i co mogę polecić to tam gdzie rdza wydrzeć ile się da na to corina jak przeschnie przemalować podkładem akrylowym na koniec baranek i po zabiegach. Co do środków dużo osób poleca środki VALVOLINE tak że watro się nad nimi zastanowić.
Korzystając z tematu może ktoś wie jak dotrzeć do progu jeśli mam zaspawane dziury od spodu, czy dziuro w tylnym nadkolu dojdę wszędzie czy może powiercić sobie otworki od środka w podszyciu do aplikacji środka?
To zależy barankiem może,ale niekoniecznie bo jest dość gęsty. Ale preparatem "Rust Stop" (właśnie mam 10/2012 numer Auto Świat PORADNIK w którym opisują jak zapobiec dziurom, ale niestety nie opisują jak się już nich pozbyć) on jest rzadszy. Cytat: "wypiera zaległą wilgoć z profili zamkniętych i działa jak izolator, chroniąc stal przed dostępem wody. Skuteczność takiej jest wysoka, jednak proces zabezpieczenia Rust Stop trzeba powtarzać minimum co 2 lata."
A wracając do mojego golfa. Wiem, że jest wiele sposobów, ale ja jakoś nie chce pakować w niego pieniędzy, może jak by był z 5 lat młodszy. No bo po prosu nie wiem ile nim jeszcze pojeżdżę. Widziałem już dużo aut na ogłoszeniach które fajnie wyglądają bo wpakowano w nie pieniądze, ale. Już silnik odmawiał posłuszeństwa, lub właściciel jechał w nim jak Flinston. Tak więc optymistycznie myśląc to pojeżdżę nim jeszcze ze 2 lata, ale jak nie załatam jej dziury z pewnością krócej. Lecz z nów to nie jeden mankament w karoserii i jak bym chciał wszystko zrobić na połysk to taniej było by kupić drugą pakę. Więc chce to zrobić jak to tylko możliwe za jak najmniejsze pieniądze, ale również aby to nie było "na odczep się"
Re: Łatanie dziur w podłodze
: czw lis 08, 2012 22:15
autor: XV2
zbyszegk pisze:ja bym wyczyścił do gołej blachy, kupił żywicę epoksydową i matę i tym to zakleił... 3 warstwy z dołu i 3 z góry i będzie oki... potem zamalować i będzie siedzieć jak nic.. bez spawania, wiercenia dziur itp..
A później jeżdżą takie złomy bo klienci robią takie druciarstwo a przy wypadku zdziwienie ze samochód się rozpadł bo kur.... żywica nie wytrzymała
.
Moja rada wytnij dziurę dorób blachę do pierwszego lepszego blacharza i za parę groszy ci to wspawa migomatem a sam sobie oczyścisz i zabezpieczysz.