Piszczenie przy ruszaniu! Hilfe!
: śr lis 07, 2012 11:21
Witam!
Mam problem, który mnie okrutnie denerwuje. Niby pierdoła, ale... Nikt nie potrafi zidentyfikować tego dźwięku. Byłem już u paru mechaników i nic. Sprawdzili zawias, poduszki, budę i wszystko prawie co się dało i lipa:( Mam wrażenie, jakby metal o metal gdzieś tarł. Może to być coś na wydechu?
Jak to się objawia? Przy ruszaniu, przy mocniejszym dodaniu gazu gdy cała konstrukcja najbardziej pracuje występuje ciche, jakby metaliczne, piśnięcie. Problem znika powyżej 70-80km/h. Niby bzdura, ale lubię mieć wszystko w aucie na tip top. Szlag mnie trafia. Muszę muzę głośniej załączać by tego nie słyszeć. Jak ruszam delikatnie to cisza. A tylko mocniej depnę i pisk. Tocząc się autem i co chwilę gwałtowniej dodając gazu i puszczając popiskuje. Może ktoś z Was się z czymś takim spotkał w swojej karierze? To na pewno jakaś pierdoła, ale żeby ją zlikwidować musiałbym pół auta rozebrać i złożyć na nowo, a średnio mi się to widzi.
I druga sprawa, tak przy okazji.... Miałem właśnie na zimówki przeskoczyć, gdy się okazało, że nakładka na klucz do śruby zabezpieczającej jest zjechana. Teoretycznie każda taka nasadka ma unikalny wzór. Nie ma na niej żadnego nr fabrycznego czy czegokolwiek po czym mógłbym w serwisie szukać tego cuda. Co teraz? Rozwiercanie? Ciężka sprawa, bo śruby są z solidnej stali. Spawanie? Szkoda alusów - 18" Detroit w zaje stanie. Ktoś miał podobny kłopot?
Pozdrawiam
Mam problem, który mnie okrutnie denerwuje. Niby pierdoła, ale... Nikt nie potrafi zidentyfikować tego dźwięku. Byłem już u paru mechaników i nic. Sprawdzili zawias, poduszki, budę i wszystko prawie co się dało i lipa:( Mam wrażenie, jakby metal o metal gdzieś tarł. Może to być coś na wydechu?
Jak to się objawia? Przy ruszaniu, przy mocniejszym dodaniu gazu gdy cała konstrukcja najbardziej pracuje występuje ciche, jakby metaliczne, piśnięcie. Problem znika powyżej 70-80km/h. Niby bzdura, ale lubię mieć wszystko w aucie na tip top. Szlag mnie trafia. Muszę muzę głośniej załączać by tego nie słyszeć. Jak ruszam delikatnie to cisza. A tylko mocniej depnę i pisk. Tocząc się autem i co chwilę gwałtowniej dodając gazu i puszczając popiskuje. Może ktoś z Was się z czymś takim spotkał w swojej karierze? To na pewno jakaś pierdoła, ale żeby ją zlikwidować musiałbym pół auta rozebrać i złożyć na nowo, a średnio mi się to widzi.
I druga sprawa, tak przy okazji.... Miałem właśnie na zimówki przeskoczyć, gdy się okazało, że nakładka na klucz do śruby zabezpieczającej jest zjechana. Teoretycznie każda taka nasadka ma unikalny wzór. Nie ma na niej żadnego nr fabrycznego czy czegokolwiek po czym mógłbym w serwisie szukać tego cuda. Co teraz? Rozwiercanie? Ciężka sprawa, bo śruby są z solidnej stali. Spawanie? Szkoda alusów - 18" Detroit w zaje stanie. Ktoś miał podobny kłopot?
Pozdrawiam