Strona 1 z 1

Wymiana elementow przedniego zawieszenia

: wt gru 18, 2012 17:41
autor: djmarko_86
witam.mam zamiar dokonac naprawy przedniego zawieszenia w tym celu chce wymienic amorki bo te juz dawno zakonczyly swoj zywot do tego koncowki drazkow oraz gumy na wachaczach bo poprzedni mechanik dal plame z ich wymiana i zle je wprasowal sworznie zostawiam maja pare miesiecy oraz poduszki amorow bo tez nowe a no i z tylu poduszki na amorach.moje pytanie to jakie amorki wybrac do przodu moze nie z gornej polki ale dobre za przystepna cene bo raz kupilem z intercarsu do tylu z magnuma i wytrzymaly mi 4 miesiace po czym sie spocily no i gumy na wachacze .pozdro

Wymiana elementow przedniego zawieszenia

: wt gru 18, 2012 21:42
autor: Paweł Marek
Tanie i trwałe to chyba olejowe Bilstein B2, a jak chcesz trochę lepsze i droższe to gazowo-olejowe Bilstein B4 ( z tych tańszych bo są dwa rodzaje B4) lub gazowo-olejowe Kayaby. Przeszukaj forum więc propozycji znajdziesz - ja stosuję powyższe, ale kiedyś miałem mocno krytykowane Monrow - i wcale nie narzekałem na przodzie wytrzymały 150 tysięcy bez wyraźnego uszczerbku

Wymiana elementow przedniego zawieszenia

: śr gru 19, 2012 06:35
autor: djmarko_86
a tulejki jakie bys doradzil sylszlem ze najlepiej orginaly i nie sa wiele drorzsze

Wymiana elementow przedniego zawieszenia

: śr gru 19, 2012 08:54
autor: art_2008_a_
a ja do swojego aam-a wrzuciłem kiedyś kayaby gazwowo olejowe - naprawdę super mi się jeździło, nie za twardo ale wystarczająco sztywno by nie bujało. Kilka lat spokoju :D

tulejki .. oryginały są droższe ja celuję np.w lemfordery itp. bo najtańsze żyją 2x krócej w aucie niż markowe.
djmarko_86 pisze:ale dobre za przystepna cene bo raz kupilem z intercarsu do tylu z magnuma i wytrzymaly mi 4 miesiace po czym sie spocily
:panna: :panna:

Wymiana elementow przedniego zawieszenia

: śr gru 19, 2012 13:28
autor: herbu
Ja z amortyzatorów zdecydowanie polecę Sachs - cena nie zabija, a jakość rewelacyjna.
Co do tulejek, to tu zgodzę się w 100% z art_2008_a_, - zdecydowanie Lemforder oraz Ruville ewentualnie przy ograniczonych kosztach Febi.
Taniej chińszczyzny nie warto montować - wystarcza na chwilę, a potem generuje kolejne koszty związane z wymianą, a czasami nie tylko. Lepiej zrobić drożej, a raz i dobrze i mieć spokój na wiele tys. km, niż wymieniać to samo co pół roku.
Raz skusiłem się na łożysko Optimal - wytrzymało może 15 tys. km, po czym wymieniłem na FAG i już do sprzedaży auta (około 50 tys. km) nie było problemu.