Strona 1 z 1

Opadnięty tył golfa.

: czw sty 30, 2014 21:50
autor: pejkson
Witam,
Po dwóch tygodniach stania zauważyłem że opadł mi całkowicie tył w golfie koła prawie dotykają nadkoli i całe tylne zawieszenie klapło, przerwa pomiedzy kolem a nadkolem z dwoch stron jest taka sama:( Myslalem z poczatku ze moze cos "przymarzło" od tych mrozów i ze sie rozrusza podczas jazdy ale nie pomogło... Cały tył sztywny i nie pracuje;/ Co to może być? I jakie mogą być koszta?
Z góry dziękuje za pomoc. :kufel:

Reg forum punkt 9 :bajer:

OPADNIĘTY TYŁ GOLFA - POMOCY

: pt sty 31, 2014 07:15
autor: Shmatan
Złamała się któraś ze sprężyn i samochód siadł na odboju? filozofii nie ma, zawieszenie proste jak drut - podnieść, zdjąć koła i będzie wszystko widać.

Re: OPADNIĘTY TYŁ GOLFA - POMOCY

: pt sty 31, 2014 12:17
autor: karliczek7
Jak dla mnie kolega wyżej pisze głupoty bo raczej dwie na raz sprężyny nie padły a jak by jedna strzeliło to by był przechylon, obstawiam amortyzatory juz liche i wody naszło no i zamarzły przez to wszystko klapło i po drodze nie ma wogóle jazdy, u mnie to samo teraz przerabiam już mam amorki do tego jeszcze odrazu wymienie poduszki i odbojniki z osłonami. Poszukaj na allegro ceny tył amortyzatory do tego odboniki z osłonami no i ewentualnie poduszki a wymiana banalnie prosta samemu sie spokojnie zrobi ;)

OPADNIĘTY TYŁ GOLFA - POMOCY

: pt sty 31, 2014 15:05
autor: Shmatan
karliczek7, Nawet na padniętych amorach samochód stoi na normalnej wysokości (od tego ma sprężyny) - tutaj podobno opadl. Dlatego najłatwiej jest zdjąć koła i oglądnąć (ew. zrobić zdjęcia jeżeli samemu nie ma sie pojęcia o mechanice)

OPADNIĘTY TYŁ GOLFA - POMOCY

: pt sty 31, 2014 17:40
autor: karliczek7
tylko samochód stojący i z naraz dwoma pękniętymi sprężynami? Własnie wymieniłem dwa tylne nowe amorki i problem zażegnany, smochód wrócił na swoja wysokość, i amortyzacja wróciła. Po naprawie podjechałem do znajomego mechanika i stwierdził ze woda musiała najść do amorka bo juz osłon jakiś czas nie było i poprostu zamarzła blokująć go i samochód dobiła na dziurach i juz w takiej pozycji został bo zablokowany amor nie puszczał. Na dowód po wyciagnięciu starego amorka rękami za nic go nie ruszy a nowy chodzi aż miło.