Forum.VWGolf.pl

Cześć,

Mam problem z układem kierowniczym który spędza mi sen z powiek.
Objaw: nagłe szarpnięcie kierownicy (lewo prawo i powrót, czasem kilkukrotne) podczas jazdy prosto - auto nie skręca podczas takiego zachowania. Zauważyłem, iż problem występuje głównie podczas dodawania gazu bądź jego spuszczenia. Niestety nie cały czas! Powiedzmy 4-5 razy przy 100 km trasie.

Co zostało sprawdzone:
- wymieniony drążek kierowniczy - faktycznie miałem na nim luzy - tak naprawdę od tego się to wszystko zaczęło. Mechanik przy wymianie łożyskoa powiedział mi, iż będę musiał niedługo wymienić drążek kierowniczy - niestety niedługo oznaczało kilka dni (drążek miałem już kupiony).
uszkodzony drążek objawił się nagle MEGA luzami podczas jazdy prosto, szarpaniem całym samochodem - generalnie bardzo podobny objaw i odgłos jak przy jeździe na flaku.


Po wymianie drążka przygód ciąg dalszy: co jakiś czas odczuwalne jest szarpnięcie kierownicą w lewą stronę (problem był z prawym drążkiem). Pasażerowie nie odczuwają szarpnięć.


Problem opisałem na stacji diagnostycznej Auto Tescie w Gdańsku - sprawdzili przednie zawieszenie włącznie z podniesieniem samych kół itp. - problem nie zdiagnozowany. Podpowiedź: opony.

W serwisie opon okazało się iż lewa opona "podskakuje". Po kulkukrotnym napompowaniu (widziałem że pompował jakoś powyżej 7 barów nawet), zmianie na drugą felgę i kilkukrotnym załóżeniu podobno problem rozwiązany.
Oponki są nowe - kupione w zeszłym roku (nexen 9000).

Niestety problem występuje w dalszym ciągu - wrzucałem nawet zapas zarówno na lewo jak i prawą stronę (zapas to pełnowymiarowa opona) - objawy te same.


dodatkowo co zauważyłem to dość mocne drgania podczas hamowania - co wskazywało by na tarcze. delikatne drgania na kierownicy występują w zasadzie cały czas co wskazuje trochę na krzyżak.


w zeszłym roku wymieniałem maglownicę - wziąłem taką po regeneracji. dzowniłem do dwóch serwisów naprawiających przekładnie i oni wykluczają maglownicę w opisywanym przypadku.
jeden gość polecił sprawdzić krzyżak.





Po przeczytaniu forum skłaniam się ku krzyżakowi bądź przegubowi (może napęd się zawiesza i stąd szarpnięcie...) - choć gumy wyglądają na poprawne.


Jakieś pomysły?

ps. Może ktoś polecić jakiegoś mechanika z Gdańska? Ja z tego którego znalazłem jestem zadowolony ale jest dość zawalony robotą a mi całkiem zależy na szybkiej naprawie i popranej diagnozie - on sie z takim problemem nie spotkał (stąd sądzę próba odłożenia mnie w czasie).

Ja Ci powiem co wiem jako wulkanizator:

opona do 7 barów ?? Haloo ? Coś tu nie tak

Przeciętna opona w samochodzie osobowym wytrzymuje ok. 43 PSI, czyli ok 3,6 bar.

A więc ten kto to pompował na nierówno pod sufitem.

Co to znaczy, że opona podskakuje ? Albo felga jest krzywa albo uszkodzona konstrukcja opony.

Jeżeli chodzi o firmę NEXEN to koreański szit, dopłacając kilka zł na jednej szt opony ,można mieć o wiele wiele porządniejsze, także na przyszłość nie kupuj bo NEXENy to łyżwy nie opony. W pracy bardzo często spotykam się z prawie nowymi a jednak już nie do jazdy, a klient przeciera oczy mówi Panie ale ma ona 7mm bieżnika i co teraz?

Jeśli nie masz pewności czy wulkanizator wykonał poprawnie swoją pracę i chcesz wykluczyć opony i felgi jedź gdzie indziej

Bo w innych sprawach Ci nie pomogę bo się po prostu nie znam.

Jeśli opona ma uszkodzoną konstrukcję możesz czuć bicie na kierownicy przy różnych prędkościach np, 40-70 a później od 110-140 i później nic żadne przeważenie wtedy tu nie pomoże

veron90: dzięki za odpowiedź. co do nexenów to jeszcze się nie wypowiem. jak narazie jeżdża. o ile dojadę do Olsztyna to zgłoszę na gwarancję.
sęk w tym, że gdyby to była wina konstrukcji opony to wydaje mi się, iż problem występował by wcześniej - a on się pojawił ni z gruchy ni z pietruchy.

oponę wykluczam - tak jak powiedziałem zamieniłem z zapasem a i samo szarpanie następuje przy różnych prędkościach i w różnych okolicznościach...

więc musisz szukać gdzie indziej przyczyny Pozdrawiam i powodzonka