Forum.VWGolf.pl

Witam, wszystkich na tym forum, to mój pierwszy post. Miałem nadzieję, że nie będzie konieczne pisanie tutaj lecz nie wiem już co mam robić. Jakiś czas temu mój golfik zaliczył lekkiego dzwona z prawej strony. Został poskładany, wymieniony wahacz, sworzeń, przegub, drążek razem z końcówką, maglownica lecz auto ciągle dziwnie zachowuje się na drodze. Powyżej 80 praktycznie robi co chce tak samo jak na szutrze i wyboistych drogach. Geometria ustawiana po wymianie maglownicy. Moja konfiguracja to Golf MK2 z 1989r z silnikiem 1.8 90KM. Macie jakieś pomysły co może być jeszcze nie tak? Byłem już u dwóch mechaników i obaj nie wiedzą co może być tego przyczyną. Czy gdyby amortyzatory były zużyte miałoby to wpływ na jazdę i wpływało w taki sposób? tył wymieniałem w tamtym roku ale przednie były jeszcze dobre. Obecnie mam założone takie amortyzatory:

http://abfitness.pl/abtuning/szablon/_u ... TVW02H.jpg

i niebieskie sprężyny. Ogólnie autko jest dość sztywne i trochę obniżone. Chciałbym usłyszeć jakieś propozycje zanim znowu wymienię połowę rzeczy i wpuszczę się w koszta...

//Edit:

A i dodam jeszcze, że przed zdarzeniem auto prowadziło się bardzo sztywno, kierownica chodziła ciężko ale każdy najmniejszy ruch sprawiał, że auto reagowało tak jak chciałem, a po wymianie tych części i zrobieniu geometrii kierownica bardzo luźno chodzi a o szybszym wejściu w zakręt nie może być mowy. Golfik nie posiada wspomagania.

może amortyzator się skrzywił przy strzale i zmienia się kąt pochylenia koła podczas jazdy! warto by go wymontować i sprawdzić sam amor bez sprężyny czy nie jest wygięty!

Dzięki za pomysł. Jak tylko będę miał możliwość sprawdzić to zrobię to i napiszę czy to to było przyczyną.

Amortyzatory nie są skrzywione i mają skuteczność 70%+ od razu zajechałem na trzepaki ale nigdzie nie widać luzów. Ma ktoś może jeszcze jakiś pomysł? Każda propozycja jest mile widziana bo już naprawdę totalnie nie wiem co może być przyczyną.

kierownica bardzo luźno chodzi a o szybszym wejściu w zakręt nie może być mowy,to znaczy co sie dzieje? sama sie kreci?obejrzyj magiel i kolumne kierownicy tu musi byc problem

Magiel był wymieniany niedwano, ciężko to wytłumaczyć ale gdy szybciej jadę albo po nierównościach to mimo trzymania kierownicy mocno w dwóch rękach czuje jak koła skręcają same, czuć tak jakby kierownica się ślizgała mimo, że trzymam ją w jednej pozycji. No nic... dzięki za pomysły, poszukam innego mechanika, który może coś zaradzi. Dzięki wszystkim za zainteresowanie.

Zwrotnica nie jest uwalona? Albo śruby koła może są objechane. Daj zapas w to miejsce może felga pęknięta i przy wyższych prędkościach ją szarpie

Z blacharki co było robione ?

wymienione prawy błotnik przedni i zderzak z przodu, najbardziej ucierpiały części z układu kierowniczego ale zostały powymieniane. jak będę miał możliwość wjechania na kanał w najbliższym czasie to spróbuję dokręcić jeszcze regulację na maglownicy.

Ja bym stawiał jednak na uszkodzony amor lub po prostu krzywa buda. Aż dziwne że Ci się opłacało naprawiać MK2 po takim strzale.

szkoda mi było tego co włożyłem. kapcie za 800zł nówki na lato TOYO 195/50/R15 do tego tył amorki nowe i mam sentyment do tego auta. moje pierwsze za własne pieniądze kupione