Forum.VWGolf.pl

Nie znalazłem nigdzie do tej pory konkretnej odpowiedzi w przypadku problemu jak mój więc tworzę nowy temat
Sprawa dotyczy Passata B4 TDI nie mniej z uwagi na identyczną konstrukcję zawieszenia jak w Golfie Mk3 - możne ktoś zna odpowiedź.

Otóż w moim przypadku po ustawieniu całej geometrii zawieszenia, wymianie opon oraz górnych mocowań McPersona - auta zachowuje się "nieprzewidywalnie".

Wcześniej również miałem objaw ściągania auta w prawo, mniej lub bardziej.
Teraz jednak gdy wszystko jest ustawione co do "minuty" widzę pewną zależność.
Gdy przyspieszam, jadę z wciśniętym gazem, tempomatem - jest wszystko ok, auto jedzie prosto.
Puszczę gaz - auto momentalnie skręca w prawo (kierownica również). Dodam w tym momencie gwałtownie gazu - kierownica wraca na swoją pozycję razem z autem (czasami towarzyszy temu wrażenie stuknięcia w kierownicy (nic nie słychać)).
Podczas hamowania jest wszystko ok.
Ponadto - jeśli chodzi o elementy zawieszenia. Wymieniane było wszystko 20 tyś km temu (końcówki TRW, sworznie i inne gumy Lem/Febi/TRW). Gumy tylne wahacza - miękkie lecz w podobnym stopniu lewa i prawa - myślę, że tak powinno być z uwagi na ich budowę, przednie gumy sztywne, końcówki stabilizatora ok, gumy stabilizatora ok, końcówki drążków wydają się ok.
Podczas kręcenia na postoju słychać stuki, ale po przytrzymaniu lewego (str. kierowcy) drążka w dół cisza.

Pytanie wiec do Was - maglownica, drążek, końcówki, gumy czy może coś jeszcze innego??

Kiedyś miałem też przypadek gdzie wszelkie sprawdzenia na szarpakach nic kompletnie nie wskazały żadnych luzów, a jednak problem był drążek i luz na przegubie kulistym. Luz był minimalny a a stuki przenosiły się na kierownice.

Na tą chwilę właśnie prawy drążek wydaje wyraźne stuki - ale dopiero po podniesieniu auta.
W piątek wymiana całych drążków przy okazji robienia rozrządu - wtedy napiszę czy to wystarczy (choć wydaje mi się, że powinno).

Zbliżony problem występował w Passacie B4 1.8 w benzynie, którym często jeżdżę. Różnica polegała na tym, że auto zaczęło ściągać w lewo podczas hamowania (najczęściej hamowania silnikiem, po puszczeniu pedała gazu a także po wciśnięciu hamulca). Przy dodawaniu gazu lekko ściągało samochód w prawo. Po pewnym czasie, ściąganie w lewo zaczęło być bardzo niebezpieczne, gdyż cały czas trzeba było kontrować ruchy samochodem.

Przyczyna okazała się banalna. Zużyta tuleja przedniego, lewego wahacza. Przy okazji dociągnięto śruby mocujące przednią belkę i wymieniono tuleję z tyłu. Od tamtego czasu samochód jeździ prosto, nie trzeba w ogóle ruszać kierownicą.

Przyznam, że doszukania się tej lewej tulei nie było łatwo, Passata oglądało trzech różnych mechaników, w końcu na przyczynę tego zachowania wpadł sprzedawca używanych części VW. Po prostu słyszał o takim przypadku i per analogiam doszedłem do takiego samego wniosku.

Pozdraiwam