[mk4] Drgania podczas jazdy po wymianie felg z oponami
: sob paź 27, 2018 14:04
Witam. Pytanie dosyć ogólne bo nie bardzo wiem gdzie szukać przyczyny.
Zmieniłem felgi 15’ z oponami letnimi 195/65 na 16’ z zimówkami 205/55 w bardzo dobrym stanie, po jednej zimie.
Przed wymiana jedyna kwestia która mnie nurtowała to delikatne ściąganie w prawo- obstawiam ze koła były już do wyważenia lub układ kierowniczy wolał o geometrię. Auto jechało „gładko”.
Po wymianie ściąganie ustało (moja teoria mówi ze zimówka jako miększa mieszanka gumy bardziej się poddaje i nie ciągnie tak agresywnie w bok jak twardsza letnia, mogę mieć racje?) za to pojawiła się inna bolączka- powyżej 6o km/h czuje drganie całego pojazdu i nasila się ono z prędkością. Nie jest jakieś przerażajace żeby się kawa z kubka wylewała ale jednak. Ważna uwaga: drganie na kierownicy nie występuje (takie jak odczuwamy np przy niedopompowanej oponie lub zgubieniu ciężarków z felgi), wibracje dotyczą całego pojazdu, najlepiej je odczuwam na podłokietniku lub boczkach drzwi, powyżej 15o dają się usłyszeć wibracje niektórych plastików w kokpicie.
Zagadka jest taka ze raczej odrzucam zurzycie jakiegoś elementu zawieszenia gdyż problem pojawił się ewidentnie i nagle po zmianie kół. Koła są proste, opony bez bulw. Wyważenie idealne, koła wyważał zaufany człowiek, widziałem wskazania wywazarki zatem odpada niewyważenie, różnica ciśnień w oponach i inne uszkodzenia mechaniczne.
Jedyna wskazówka jaka przychodzi mi do głowy jest taka ze dwie felgi miały plastikowe pierścienie centrujące a dwie nie. Niestety zauważyłem to zbyt późno bo już przy zakładaniu felg czego efektem jest ze felgi prawa tylna i lewa przednia nie maja pierścieni centrujacych a posiadają je felgi po przekątnej czyli prawa przednia i lewa tylna. Jako ze z takimi pierścieniami wcześniej styczności nie miałem to nie wiem czy to ma jakieś znaczenie i jeśli tak to jak duże.
Może ktoś ma pomysł co jeszcze sprawdzić?
Zmieniłem felgi 15’ z oponami letnimi 195/65 na 16’ z zimówkami 205/55 w bardzo dobrym stanie, po jednej zimie.
Przed wymiana jedyna kwestia która mnie nurtowała to delikatne ściąganie w prawo- obstawiam ze koła były już do wyważenia lub układ kierowniczy wolał o geometrię. Auto jechało „gładko”.
Po wymianie ściąganie ustało (moja teoria mówi ze zimówka jako miększa mieszanka gumy bardziej się poddaje i nie ciągnie tak agresywnie w bok jak twardsza letnia, mogę mieć racje?) za to pojawiła się inna bolączka- powyżej 6o km/h czuje drganie całego pojazdu i nasila się ono z prędkością. Nie jest jakieś przerażajace żeby się kawa z kubka wylewała ale jednak. Ważna uwaga: drganie na kierownicy nie występuje (takie jak odczuwamy np przy niedopompowanej oponie lub zgubieniu ciężarków z felgi), wibracje dotyczą całego pojazdu, najlepiej je odczuwam na podłokietniku lub boczkach drzwi, powyżej 15o dają się usłyszeć wibracje niektórych plastików w kokpicie.
Zagadka jest taka ze raczej odrzucam zurzycie jakiegoś elementu zawieszenia gdyż problem pojawił się ewidentnie i nagle po zmianie kół. Koła są proste, opony bez bulw. Wyważenie idealne, koła wyważał zaufany człowiek, widziałem wskazania wywazarki zatem odpada niewyważenie, różnica ciśnień w oponach i inne uszkodzenia mechaniczne.
Jedyna wskazówka jaka przychodzi mi do głowy jest taka ze dwie felgi miały plastikowe pierścienie centrujące a dwie nie. Niestety zauważyłem to zbyt późno bo już przy zakładaniu felg czego efektem jest ze felgi prawa tylna i lewa przednia nie maja pierścieni centrujacych a posiadają je felgi po przekątnej czyli prawa przednia i lewa tylna. Jako ze z takimi pierścieniami wcześniej styczności nie miałem to nie wiem czy to ma jakieś znaczenie i jeśli tak to jak duże.
Może ktoś ma pomysł co jeszcze sprawdzić?