Forum.VWGolf.pl

Witam, rok temu wymieniałem wszystkie gumy z przodu, i założyłem lemfordera. Po wymianie gum, nadal mam wrażenie, że samochód jest twardy a spodziewałem się, że stanie się bardziej miękki. W domu mam też toledo ii, który przecież ma takie same zawieszenie i w nim ostatnio również wymieniałem wszystkie gumy i również został założony lemforder. Jadąc tą samą drogą czuję, że seat jest bardziej miękki na dołkach. Z tą różnicą, że seat miał kiedyś wymieniane amortyzatory z przodu a mój golf ma nadal oryginalne amorki z 2003 roku. Na przeglądzie wykazują około 75% sprawności. Czy to może być wina amortyzatorów i sprężyn ?

Oba samochody jeżdżą na oponach 16 205/55

na pewno sprężyny i amory mają tu najwięcej do powiedzenia co do gumy najmniej chyba że założysz poliuretanowe wtedy jest różnica. ale wolał bym to twardsze zawieszenie wtedy auto lepiej się prowadzi

Nie każdy lubi jak nim trzęsie.

Toledo ma takie samo zawieszenie w sensie budowy, ale pewnie inne sprężyny.

Seat może mieć inny zawias i napewno inna masę budy.
Sztywne auto to zaleta. A "twardość" to kwestia preferencji i odczuc czy ktoś lubi jeździć pontonem czy gokartem i kiedy jest już twardo a kiedy jeszcze nie.