Forum.VWGolf.pl

Witam
Odebrałem dziś auto od mechanika po wymianie przednich amortyzatorów ( były jeszcze oryginalne ) założyłem bilstein b4 plus nowe łożyska. Ku mojemu zdziwieniu wcześniej wkładałem jeden palec pomiędzy nadkole a oponę a teraz swobodnie wchodzą dwa. Wygląda to teraz dość kiepsko. Amortyzator dobierany był po numerze vin. Co może być powodem ?

Przy założeniu, że sprężyny zostały te same to albo siodło sprężyny w nowym amortyzatorze jest wyżej albo amortyzator nie wszedł do końca w zwrotnicę. To drugie raczej odrzucam, chyba że gdzieś w szopie u Janusza robiłeś.

Wsadzałem palucha pod obejmę, zdaje się, że oba wlazły do końca. To jest właśnie problem, że nikt nie porównał nowych z tymi z pierwszego montażu. Macie może jakieś zdjęcie swoich maszyn, jaki prześwit na serii ? Może moje już takie uklepane były, że teraz jest normalnie a ja wymyślam.

Piszesz że nowe łożyska a poducha gumowa też?

tak też zostały założone nowe.

Po pierwsze nowe amory wiec jesli stare były padnięte to ciut wyżej będzie... a najważniejsze gti ma niższe zawieszenie niż seria i amory oryginalne wersja sport o skroconym ciut skoku, bilstein b4 nie ważne czy dobierane po vin czy bez nie są rozróżniane do gti a cywilnej wersji, więc automatycznie będzie odrobinkę wyżej, jak chcesz mieć nisko id to by należało dać b6...

B6 to amortyzator dwutłoczkowy, nie montuje się go też ze zwykłymi sprężynami. B4 specyfikacją odpowiada tym seryjnym. Nie chciałem obniżyć ani utwardzić. Chciałem serię a wyszło niefajnie. To, że mój był już uklepany zdaję sobie sprawę, między błotnik a koło ledwo wciskałem palec, wiedziałem, że się podniesie ale nie aż tak. Pojeżdżę i pewnie założę sprężynę obniżającą.