[mk4] Pojedynczy stuk przy skręceniu kierownicą/hamowaniu/ruszaniu
: wt cze 20, 2023 21:19
Cześć,
mam problem z pojedynczym, głuchym stukiem, który niedawno się pojawił. Występuje przeważnie po dłuższym postoju. Wystarczy odpalić samochód i delikatnie skręcić kierownicą w prawo, nawet stojąc w miejscu - stuk. Potem można kręcić kierownicą do woli w prawo i w lewo, nic nie stuka... Czasem, ale już dużo rzadziej pojawia się też podczas ruszania i hamowania nawet na prostych kołach. Czasem uda się też to stukanie wywołać ruszając przy maksymalnym skręcie, ale też nie zawsze, wtedy stuk pojawia się nawet 2, 3 razy.
~5 miesięcy temu wymienione zostało praktycznie całe zawieszenie z przodu, amortyzatory, sprężyny, tuleje wahaczy, sworznie, nawet tuleje w sankach. Teoretycznie nic nie ma prawa stukać, a jednak stuka.
Byłem na szarpakach w SKP i diagnosta niczego nie znalazł. Stwierdził, że jedyna rzecz, która ma jakikolwiek luz, to zacisk na prowadnicach. Zaciski były regenerowane miesiąc temu, a prowadnice są nowe. Poza tym wątpię, aby to stukanie przy delikatnym skręcie bez dotykania hamulca mógł powodować zacisk.
Macie jakieś pomysły, co może powodować ten pojedynczy stuk? Przeguby raczej wykluczam, bo tak jak pisałem, stuk pojawia się nawet stojąc w miejscu. Czyżby mogła to być maglownica? Nic nie cieknie, nie zauważyłem żadnych zmian w pracy układu kierowniczego, dodatkowo skąd wtedy ten stuk przy ruszaniu i hamowaniu... Ciężka sprawa, proszę o pomoc i wskazówki
mam problem z pojedynczym, głuchym stukiem, który niedawno się pojawił. Występuje przeważnie po dłuższym postoju. Wystarczy odpalić samochód i delikatnie skręcić kierownicą w prawo, nawet stojąc w miejscu - stuk. Potem można kręcić kierownicą do woli w prawo i w lewo, nic nie stuka... Czasem, ale już dużo rzadziej pojawia się też podczas ruszania i hamowania nawet na prostych kołach. Czasem uda się też to stukanie wywołać ruszając przy maksymalnym skręcie, ale też nie zawsze, wtedy stuk pojawia się nawet 2, 3 razy.
~5 miesięcy temu wymienione zostało praktycznie całe zawieszenie z przodu, amortyzatory, sprężyny, tuleje wahaczy, sworznie, nawet tuleje w sankach. Teoretycznie nic nie ma prawa stukać, a jednak stuka.
Byłem na szarpakach w SKP i diagnosta niczego nie znalazł. Stwierdził, że jedyna rzecz, która ma jakikolwiek luz, to zacisk na prowadnicach. Zaciski były regenerowane miesiąc temu, a prowadnice są nowe. Poza tym wątpię, aby to stukanie przy delikatnym skręcie bez dotykania hamulca mógł powodować zacisk.
Macie jakieś pomysły, co może powodować ten pojedynczy stuk? Przeguby raczej wykluczam, bo tak jak pisałem, stuk pojawia się nawet stojąc w miejscu. Czyżby mogła to być maglownica? Nic nie cieknie, nie zauważyłem żadnych zmian w pracy układu kierowniczego, dodatkowo skąd wtedy ten stuk przy ruszaniu i hamowaniu... Ciężka sprawa, proszę o pomoc i wskazówki