"Ogrzewanie" dodatkowe - warto ?

[Gawior]

Witam. W związku ze zbliżającą się zimą, zastanawiam się nad czymś dodatkowym do ogrzewania, a bardziej do szybszego odmrożenia szyb/szyby przedniej.
W związku z tym że do pracy mam nieduży kawałek ( coś ponad 3km ), a do narzeczonej ( 3.6-4km w zależności od której strony jadę ) to auto nie zdąży się nawet zagrzać i chciał bym mieć coś dodatkowego do grzania ( montaż webasto odpada ).
Zastanawiałem się nad czymś tego pokroju http://moto.allegro.pl/termowentylator- ... 65511.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Czy w ogóle coś to daje, czy jakoś grzeje i dmucha coś takiego ?

[Kuban19]

Może to i dobre jest .Moj wujek pracuje w szwcji i mowil mi ze tam kazdy w samochodzie wozii takie farelki.wiadomo ze jak tam jest po -30 to cięzko jest w krutkim czasie nagzac auto.jesli ta zima ma byc taka jak poprzednia to napewno sie przyda.

[Kuban19]

A jesli ktos nie garazuje auta to cos takiego moze sie przydac

[wariat12233]

kolego robiąc takie dystanse z tą dmuchawą co tydzień będziesz ładował aku

[Gawior]

Fakt. Do pracy dystans krótki, ale ogólnie robię więcej km i nieraz w tygodniu się zrobi ( tak jak w zeszłym tyg. ) 400km.
Jak jadę po dziewczynę, czy ją odwożę, to robię ten dystans 3.6-4km razy dwa ( bez gaszenia auta ) i bardzo często jeszcze gdzieś się jedzie i wychodzi 15-20km na raz.
Przez rok czasu zrobiłem golfiną jakieś 12200km i drugim autem 5-6tys. km.
Z tym drugim to będzie problem, bo nie był ruszany teraz przez tydzień i jak do niego wsiadłem to ciężko mu było z odpaleniem.

Reasumując, czyli nawet warto zainwestować w taki gadżet.

[DejaVu]

Podepnę się do tematu Kiedyś miałem coś podobnego w dużym fiacie do odmrażania tylnej szyby sprawdzało się ,ale żeby ogrzać tym auto to zapomnij na tak krótkim odcinku.
Ja do pracy mam 25km. i moja 4 rozgrzewa się jak trzeba-ale najgorsze są te pierwsze kilometry zanim na zegarku pokaże 90* -myślę nad zasłonięciem chłodnicy-tylko nie wiem jeszcze jak? we wspomnianym fiacie to miałem taką gumową atrapę którą zaczepiało się na plastikowej kratce przed chłodnicą.Ciekawe czy do golfa można coś takiego kupić? Może zrobię to z pleksy i pomaluję pod kolor auta?tylko czy wtedy nie będzie grzał się silnik? najlepsza to by była żaluzja z regulacją ,ale nie wiem czy by dało radę coś takiego zrobić bez wymontowania chłodnicy? Piszcie jakie macie ''patenty'' z tym związane .

[jhosef]

Ja raczej zamontowałbym taki podgrzewacz na węże nagrzewniczki:
http://moto.allegro.pl/podgrzewacz-plyn ... 26644.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Ten z Focus byłby idealny. Do tego mocny altek jak macie słaby (myślę ze 90 A - choć w dieslu mam 70 i radzi sobie z podgrzewaniem 4 świec po odpaleniu - grzeje 2,5 min.)
Ma 3 świece zarowe więc pewnie z przekaźnik 40 Amper by się przydał. Do tego solidna instalacja.

http://moto.allegro.pl/audi-80-b4-1-9-t ... 39998.html" onclick="window.open(this.href);return false;

http://moto.allegro.pl/podgrzewacz-plyn ... 60864.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Plus może być porządnym kablem z aku przez bezpiecznik oczywiście - pewnie taki od żarowych na 50 Amper, plus sterujący przekaźnikiem po plusie ze stacyjki co by nie zostawić załączonego na postoju. Sterowanie najlepiej byłoby zrobić przez jakis termowłącznik ale i manualnie mogłoby być.

Nie mam zaufania tych podgrzewaczy na gniazdo zalapniczki, miałem taki czajnik i bardziej się topił niż wodę podgrzewał. Do tego nie chciałbym aby taka farelka wlała mi się po samochodzie.

[wariat12233]

Podepnę się do tematu Kiedyś miałem coś podobnego w dużym fiacie do odmrażania tylnej szyby sprawdzało się ,ale żeby ogrzać tym auto to zapomnij na tak krótkim odcinku.
Ja do pracy mam 25km. i moja 4 rozgrzewa się jak trzeba-ale najgorsze są te pierwsze kilometry zanim na zegarku pokaże 90* -myślę nad zasłonięciem chłodnicy-tylko nie wiem jeszcze jak? we wspomnianym fiacie to miałem taką gumową atrapę którą zaczepiało się na plastikowej kratce przed chłodnicą.Ciekawe czy do golfa można coś takiego kupić? Może zrobię to z pleksy i pomaluję pod kolor auta?tylko czy wtedy nie będzie grzał się silnik? najlepsza to by była żaluzja z regulacją ,ale nie wiem czy by dało radę coś takiego zrobić bez wymontowania chłodnicy? Piszcie jakie macie ''patenty'' z tym związane .

zasłanianie chłodnicy nic Ci nie da, bo jak silnik zimny to termostat i tak nie puszcza płynu na chłodnice
nie chce Cie teraz scyganić ale było już na ten temat i termostat zaczyna sie otwierać przy 70-paru, nie umiem teraz tego znaleźć przy ilu dokładnie. Także jak już masz 70 na piecu to w aucie już jest dawno ciepło

[DejaVu]

zasłanianie chłodnicy nic Ci nie da, bo jak silnik zimny to termostat i tak nie puszcza płynu na chłodnice
nie chce Cie teraz scyganić ale było już na ten temat i termostat zaczyna sie otwierać przy 70-paru, nie umiem teraz tego znaleźć przy ilu dokładnie. Także jak już masz 70 na piecu to w aucie już jest dawno ciepło

Masz rację-ale podczas jazdy z rana gdy jest zimno-trzeba parę km.przejechać aby ten termostat się otworzył ,a pęd powietrza owiewa chłodnicę, która jak by była zasłonięta to pewnie i termostat by się szybciej otworzył? Po za tym jak przyjdą duże mrozy to moim zdaniem lepiej mieć zasłoniętą jak odsłoniętą chłodnicę.

[Haki]

Znajomy inaczej sobie poradził. Problemem są tylko warunki. On ma domek 1 rodzinny , a w garażu siedzi auto żonki , podsunąłem mu pomysł by kupił zwykłą farelkę , do tego kawałek przedłużacza + włącznik czasowy.

Wszystko razem montujesz - ustawiasz sobie na zegarze by włączał farelkę np na 15-20min przed wyjazdem do pracy ... wsiadasz do auta - cieplutko i przyjemnie...

Niestety mieszkając w bloku ... pomysł raczej odpada .. możesz zaryzykować i kupić to co pokazałeś bo koszta niewielkie , ale pamiętaj o aku bo takie krótkie odcinki go zabiją....

Ps . przez rok czasu zrobiłem Golfem około 7 tys .... + 102 tys Kangoo

[wariat12233]

a pęd powietrza owiewa chłodnicę, która jak by była zasłonięta to pewnie i termostat by się szybciej otworzył

niech owiewa, tam tak i tak nie krąży płyn
do momentu otwarcia termostatu płyn kraży tylko w silniku

[jhosef]

to zamiast stawać farelkę zainwestowałbym w webasto bądź taki podgrzewacz:

http://moto.allegro.pl/grzalka-podgrzew ... 20406.html" onclick="window.open(this.href);return false; tylko w tym chyba nie ma pompy wymuszającej obieg wiec tylko grawitacyjnie

Musiałbym mieć psychikę z betonu aby zostawić włączona farelkę w aucie bez mojej opieki i to nawet nie na całą noc.

[wariat12233]

Musiałbym mieć psychikę z betonu aby zostawić włączona farelkę w aucie bez mojej opieki i to nawet nie na całą noc.

popieram

[Gawior]

Co do grzałki płynu chłodniczego, to coś takiego posiadam jak i grzałkę oleju. Do mojego 2 auta kupiłem silnik na swap-a z auta z wersji na Skandynawie i tak myły takie gadżety.
Podłączenie tych grzałek było na 230V ( wtyczka koło nóg pasażera była ) ale nie montowałem tego u siebie. Ogólnie takie grzałki na prąd z sieci to jest trochę problematyczne, bo i tak start raczej musi być z garażu ( dostęp prądu ). Myślę nad tymi podgrzewaczami płynu co mają świece żarowe i dać to na wężu wchodzącym do samej nagrzewnicy załączane po włączeniu świateł ( na przekaźniku ) i termo włączniku/wyłączniku dodatkowo, żeby wyłączało się np przy 30-40st.C , ale czy to nie zażre mi bardziej akumulatora niż ta dmuchawka ( "farelka" ) z allegro ? Alternator mam 70A, aku także 70Ah i bodajże 680A, albo ponad 700A ( nie pamiętam, ale aku z mocnej serii " + " ).