Bardzo silne parowanie szyb

[Goferro]

podłączę się pod temat...

mam problem z silnikiem krokowym klimatyzacji (jak to ładnie się nazywa) znanym szerzej jako v71... rozebrałem całość, skleiłem pęknięte kółeczko itp itd.
zakładam z powrotem do samochodu i przy pierwszym podłączeniu silniczek od razu się przestawił w pozycję zamkniętego obiegu (wnioskuję tak po układzie dźwigni) i tyle... włączam zapłon, naciskam przycisk od zmiany obiegu i nic się nie dzieje

podczas autodiagnozy klimatronika silniczek ożywa, otwiera się i zamyka, ale podczas normalnego podłączenia umarł na głucho... dodatkowo przy dojściu w skrajną pozycję jeszcze jakby próbował coś mielić przez chwilę i tak dziwnie pyka jakby chciał jeszcze przesunąć się dalej... przy okazji wyrzuciło mi błędy 4F9 i 313, to coś poważnego czy można to olać?

póki co zostaję przy obiegu otwartym na stałe, ale jednak chciałbym to ogarnąć, aby działało

jakieś pomysły? nowy silniczek czy coś? :/

[Haki]

silniczek tak naprawdę ciężko zreanimować ... ja kleiłem a po pewnym czasie znów się uwaliło ...
kupiłem nowy ORI ...
podejrzewam ,że klejenie u Ciebie nie pomogło i znów się kółko obraca ,, a może źle złożyłeś i nie chodzi jak powinien ...

4F9 http://forum.vw-passat.pl/threads/11781 ... c-blad-4F9" onclick="window.open(this.href);return false;

313 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=371964" onclick="window.open(this.href);return false;

[Goferro]

Haki, po kilku godzinach walki udało mi się ogarnąć sprawę i wygląda to tak: klejenie pomogło, silniczek kręci mechanizmem itp itd.
problem pojawia się przy próbie otwarcia obiegu, w momencie uruchamiania dolnej klapki (z gąbką) plastikowy element silniczka wyskakuje i klapka staje.. jak osadzę na nowo silniczek w tym miejscu to działa
ps. dzięki za info o błędach, pewnie i tak będzie mnie czekało zdjęcie deski, żeby to wszystko ogarnąć na spokojnie, więc pewnie i tym się zajmę od razu

[Przemas_82]

Witam,

Panowie odkurzę trochę temat, ponieważ problem nie ustąpił.. Szyby nadal parują pomimo otwartego obiegu powietrza, a dodatkowo pokrywają się delikatnie tłustym nalotem. Problem polega na tym, że w każdym opisywanym przypadku nieszczelnej nagrzewnicy łączyło się to z ubywaniem płynu chłodzącego ze zbiorniczka. U mnie taka rzecz nie występuje..płyn był zmieniany przed zimą i do tej pory jest dokładnie tyle samo ile było wlane podczas wymiany.. Macie jakiś pomysł co jeszcze można by sprawdzić? Szlag mnie już trafia z tymi szybami..

[iigAlisArr]

Przemas_82 Poziom płynu był sprawdzany przed i po na totalnie zimnym silniku ?

[Przemas_82]

Jak najbardziej, poziom płynu zawsze sprawdzam na zimnym i odstanym silniku - najczęściej po nocy, czyli zawsze w zbliżonych warunkach.

[iigAlisArr]

Może masz dosłownie mikro wyciek, którego nie widać gołym okiem... Podejrzewam też nieszczelność auta/przeciekanie. Nie stoi gdzieś woda: w drzwiach, dywanikach, konsoli... ?

[Przemas_82]

Też już myślałem o tym, że może być to mała nieszczelność.. nie wiem w jakim tempie u innych pojawiał się nalot na szybach po ich odtłuszczeniu benzyną. U mnie jest to kwestia tygodnia, max. dwóch, żeby było widać zatłuszczenie szyb, które mocno obniża komfort jazdy.. Dywaniki suche - wczoraj sprawdzałem.. Pod dechą to ciężko sprawdzić czy przecieka bez jej rozebrania, ale myślę, że jeżeli gdzieś by tam ciekło to i na dywanikach było by czuć, a w okolicy pedałów także są suche. Generalnie nawet gdyby gdzieś była woda, to by wyjaśniało kwestię parowania, ale nie tłustego nalotu. Na odtłuszczonych szybach, nawet jak się zbierze delikatnie para to dmuchawa szybko załatwi sprawę, natomiast w momencie jak jest ten nalot, to dmuchawa wysuszy tylko tą największą parę, ale mgiełka i tak na szybach zostaje.. W dzień uciążliwe, ale do przeżycia, natomiast w nocy jak ktoś jedzie z przeciwka, to chwila jazdy "na ślepo" jest..