[MK2] Hamulce tarczowe tylne, zaciski z MK4
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
- Dedi_S
- Użytkownik
- Posty: 475
- Rejestracja: śr maja 21, 2008 14:42
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Ale głupoty opowiadasz.D1_PITER pisze:Tym sposobem nie powinieneś wręcz montować żadnych korektorów bo sobie tylko ograniczysz niepotrzebnie siłę hamowania na tyle.
Mam u siebie 280 na tłoczkach 54mm jak dobrze pamiętam (Mk3 Gti), a tył na tarczach z Mk2 36mm. Przy kolektorze odkręconym na max, czyli tak jakby go nie było rewelacyjnie hamuje na prostej suchej drodze, ale dałbym Ci się przejechać po górskiej drodze gdzie dodatkowo jest trochę żwirku to stajesz w poprzek po 3 lub 4 zakrętach (ty płacisz jak coś rozwalisz ).
Właśnie po to masz kolektor, aby przy nie obciążonym tyle w razie nagłego hamowania gdy on się podnosi, koła nie straciły przyczepności. Specjalne wymontowanie kolektora gdy pompa jest do tego przystosowana to dla mnie szczyt głupoty i braku wyobraźni.
[ Dodano: 13 Sty 2010 18:08 ]
Semianek pisze:czy jest az taka roznica w hamowaniu miedzy bebnem a tarcza z tylu
Xabingo dobrze gada , jednak jak masz dobrze wyregulowane bębny to różnica jest mniejsza, ale i tak znaczna.Xabingo pisze:Ja powiem tak: tarcze z tyłu są duuużo lepsze od bębnów. Ja mam na razie bębny i są beznadziejne, a brat ma tarcze i to jest cud
Tu był podobny temat:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... sc&start=0
Ostatnio zmieniony śr sty 13, 2010 20:32 przez Dedi_S, łącznie zmieniany 2 razy.
Zanim coś napiszesz i doradzisz to pomyśl bo możesz innych narazić na koszty.
Z tym że przykładowo na glebie on nie działa tak jak należy.Dedi_S pisze:Właśnie po to masz kolektor, aby przy nie obciążonym tyle w razie nagłego hamowania gdy on się podnosi, koła nie straciły przyczepności. Specjalne wymontowanie kolektora gdy pompa jest do tego przystosowana to dla mnie szczyt głupoty i braku wyobraźni.
[ Dodano: 14 Sty 2010 19:14 ]
A co do ogólnie braku korektora to ja nie mam i mnie bokiem nie stawia więc nie uważam żeby był mi potrzebny.
- Dedi_S
- Użytkownik
- Posty: 475
- Rejestracja: śr maja 21, 2008 14:42
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Na glebie trzeba go po prostu przestawić, bo inaczej on ustawi ciśnienie jak przy max obładowanym tyle.
Wytłumacz mi dlaczego w typowo rajdowych samochodach stosują kolektory i to najczęściej sterowane z kabiny? Po co jeśli jest nie potrzebny?
Wytłumacz mi dlaczego w typowo rajdowych samochodach stosują kolektory i to najczęściej sterowane z kabiny? Po co jeśli jest nie potrzebny?
Zanim coś napiszesz i doradzisz to pomyśl bo możesz innych narazić na koszty.
Dedi_S, Nie tylko przestawić, na glebie nie spełni on swojej roli w sposób należyty. Przecież skok seryjnego zawieszenia jest duży i jak załadujesz tył to siądze o np 6cm. A jak załadujesz auto na glebie to siądzie może 2cm i o tą różnicę mi chodzi. Że za mało będzie 'korektował' przy glebie.
W samochodach rajdowych korektor sterowany z kabiny to wyśmienita opcja i chyba oboje nie musimy sobie tłumaczyć zasadności tego rozwiązania. Korekcja siły hamowania sama w sobie jest bardzo pożyteczna i nie zaprzeczam jej tylko mówiłem o glebie.
Mi auta bokiem nie stawia na bębnach bez korektora dlatego mówiłem że konieczny on nie jest. Ale korektorem sterowanym z kabiny bym nie pogardził. To zrobię jak pomodze hamulce na większe.
W samochodach rajdowych korektor sterowany z kabiny to wyśmienita opcja i chyba oboje nie musimy sobie tłumaczyć zasadności tego rozwiązania. Korekcja siły hamowania sama w sobie jest bardzo pożyteczna i nie zaprzeczam jej tylko mówiłem o glebie.
Mi auta bokiem nie stawia na bębnach bez korektora dlatego mówiłem że konieczny on nie jest. Ale korektorem sterowanym z kabiny bym nie pogardził. To zrobię jak pomodze hamulce na większe.
- Dedi_S
- Użytkownik
- Posty: 475
- Rejestracja: śr maja 21, 2008 14:42
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Przy glebie daj my na to -70 -80 no to rzeczywiście może być problem bo pewnie skończy się regulacja kolektora.
Co do bębnów to wszystko zależy jak masz je ustawione i w jakim są stanie. Jak miałem jeszcze bębny to nie kombinowałem z tym regulatorem. Faktem jest że jak testowałem po założeniu tarcz na tych samych ustawieniach (miałem jeszcze 239) z przodu to fruwał bokami na łukach. Mam taką testową krętą drogę gdzie jest trochę żwiru rozsypanego. Jak ktoś ma wyczuty samochód to da radę tak jeździć, ale w sytuacji awaryjnej gdzie są odruchy a nie ma czasu myśleć to na łuku drogi jest to niebezpieczne.
Co do bębnów to wszystko zależy jak masz je ustawione i w jakim są stanie. Jak miałem jeszcze bębny to nie kombinowałem z tym regulatorem. Faktem jest że jak testowałem po założeniu tarcz na tych samych ustawieniach (miałem jeszcze 239) z przodu to fruwał bokami na łukach. Mam taką testową krętą drogę gdzie jest trochę żwiru rozsypanego. Jak ktoś ma wyczuty samochód to da radę tak jeździć, ale w sytuacji awaryjnej gdzie są odruchy a nie ma czasu myśleć to na łuku drogi jest to niebezpieczne.
Zanim coś napiszesz i doradzisz to pomyśl bo możesz innych narazić na koszty.
Czy ktoś się orientuje czy da się przełożyć tylne czopy np od polo 2000r do mk2? Tam już są zastosowane tarcze bez łożysk, czyli można by założyć większe tarcze (np ok mk4 i innych) po dopasowaniu otworów mocujących w tarczy co myślę dałoby się wykonać bez problemu. Wtedy można by zastosować nawet wentylowane tarcze 256mm na tył, a to by było już niezłe hamowanie.
GTI rules
Ok pany
przeczytałem cały temat i w zasadzie prawie wszystko mi wytłumaczyliście
sam będę na dniach robił przekładkę (z bębnów na tarcze) i nie chce przekładać całej belki lecz potrzebne do swapu elementy. Doczytałem się o korektorze i mam jedną niewiadomą. Czy te wychodzące seryjnie w tarczach różnią się od tych wychodzących z bębnami? (chodzi o to czy korektor również swapować...(?) jeśli mam już seryjnie zamontowany w belce z bębnami)
przeczytałem cały temat i w zasadzie prawie wszystko mi wytłumaczyliście
sam będę na dniach robił przekładkę (z bębnów na tarcze) i nie chce przekładać całej belki lecz potrzebne do swapu elementy. Doczytałem się o korektorze i mam jedną niewiadomą. Czy te wychodzące seryjnie w tarczach różnią się od tych wychodzących z bębnami? (chodzi o to czy korektor również swapować...(?) jeśli mam już seryjnie zamontowany w belce z bębnami)
Ok, a w przypadku zawieszki -60 na tyle? Czy wówczas potrzebne są jakieś specjalne wygibasy?Dedi_S pisze:Korektor jest ten sam, trzeba go tylko na ogół przestawić metodą prób i błędów.
Jeszcze jedno - myśle, ze istotne jak najbardziej pytanie... Do tych którzy juz zalozyli zaciski z MK IV... Czy wielkościowo są podobne do tych z MKII? bo zdaje się, ze jednak są większe i zastanawiam się czy wówczas zmieszcze 14-tki? (z których nie chce rezygnować...)
Bo te z MK III, Corrka i Pasia gabarytem i budową są jednakowe...(?)
- morfeusz86r
- Forum Master
- Posty: 1234
- Rejestracja: śr sty 02, 2008 16:58
Czy ktokolwiek założył zaciski hamulcowe tylne z Golfa 4 do Golfa 2 i na to koło 13-ke ?
Pytam, bo nigdzie nie znalazłem w tych wypowiedziach takiego problemu... Wszyscy tu mówią o wężykach, jarzmach, tarczach... a mi dziś po zamontowaniu zacisku z mk4 do mk2 nie pasuje koło, nie można założyć koła o rozmiarze 13 cali ... Rozumiem, że ten rozmiar wyszedł już z mody i każdy jeździ na 14-kach i wyżej, więc ten problem nie został tutaj poruszony.
Jednakże, gdyby ktoś próbował założyć zaciski tylne z Golfa 4... niech liczy się, z tym, że nie założy felgi o rozmiarze 13 cali.
Zostałem z zaciskami z czwórki, zepsutymi zaciskami z dwójki i dalej hamulca ręcznego nie mam. Oczywiście, przecież mogę założyć 15-ki.. ale na zimę mam 13-ki.
Pozdrawiam.
To są numery OE tego wężyka hamulcowego z Passata B5:
VW 8E0611775B
VW 8E0611775E
VW 8E0611775J
Numer katalogowy: 38-1123 (katalog Kager)
Pytam, bo nigdzie nie znalazłem w tych wypowiedziach takiego problemu... Wszyscy tu mówią o wężykach, jarzmach, tarczach... a mi dziś po zamontowaniu zacisku z mk4 do mk2 nie pasuje koło, nie można założyć koła o rozmiarze 13 cali ... Rozumiem, że ten rozmiar wyszedł już z mody i każdy jeździ na 14-kach i wyżej, więc ten problem nie został tutaj poruszony.
Jednakże, gdyby ktoś próbował założyć zaciski tylne z Golfa 4... niech liczy się, z tym, że nie założy felgi o rozmiarze 13 cali.
Zostałem z zaciskami z czwórki, zepsutymi zaciskami z dwójki i dalej hamulca ręcznego nie mam. Oczywiście, przecież mogę założyć 15-ki.. ale na zimę mam 13-ki.
Pozdrawiam.
To są numery OE tego wężyka hamulcowego z Passata B5:
VW 8E0611775B
VW 8E0611775E
VW 8E0611775J
Numer katalogowy: 38-1123 (katalog Kager)
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 16:10 przez Spid3r, łącznie zmieniany 2 razy.
Pola Monola + Coca Cola... no i V-Power Racing.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Spid3r, a co dokładnie o co wadzi?
Wydaje mi sie ze jak auto jest wyposazone w 4 hamulce tarczowe w tym przednie 239mm to można założyć do niego felgi 13. Nie jestem tego pewny ale jestem przekonany na 95%. Jednoczesnie wierzę w to co mówisz bo przeciez na własnej skórze sprawdzałeś.
Powiedz jeśli możesz na co natrafia ta felga 13 z tylu ze nie pasuje??
Wydaje mi sie ze jak auto jest wyposazone w 4 hamulce tarczowe w tym przednie 239mm to można założyć do niego felgi 13. Nie jestem tego pewny ale jestem przekonany na 95%. Jednoczesnie wierzę w to co mówisz bo przeciez na własnej skórze sprawdzałeś.
Powiedz jeśli możesz na co natrafia ta felga 13 z tylu ze nie pasuje??
Ostatnio zmieniony pn kwie 12, 2010 19:29 przez sas_gti, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości