Najłatwiej by było, wyjąć całą wiązkę silnika, ze wszystkimi czujnikami, kompem itp Wyjąć z jednego próbować dopasować do drugiego(napewno nie zastąpiona będzie tu pomoc dobrego elektryka), jak masz dawcę to problem z bakiem i pompami masz rozwiązany(przerabiać bak który posiadasz mija się z celem, łatwiej przełożyć całość). A może SWAP? W jakim stanie są oba silniki, to sa bliźniacze konstrukcje, wiec z przekładką nie powinno być problemów(łapy pasują nie trzeba ciąć/spawać).
Wiesz, MK II to już powoli old school, może pójść grubo, turbić na gaźniku! Gaźnik Webera, albo coś z motoru... Spotkałem się z oba, na żywo robi to mega wrażenia.... akustyczne... Łatwo nie będzie, ale satysfakcja
Ja przerabiam teraz temat Trabant z G40, buda oczyszczona z rudej, pospawana, obspawana, wzmocniona, przygotowana do malowania, silnik po remoncie, wszystko wymienione, kompresor muszę dac do regeneracji (Ladro pozdrawiam), ale narazie jestem pod kreską-brak kasy, no i urzeźbienie dolotu, bo miejsca jest mało
... Kabli tez sporo, podobno dużej rzeźby z tym nie będzie, ale sam się za to nie biorę, koleszka mi to będzie ogarniał(ten co też się kiedys uporał z przejściem gaźnik - wtrysk).
Chcesz łatwo Swapuj, chcesz hardcorowo zaturbij gaźnik
Powodzenia