Kącik posiadaczy MK4

[speed_maniac]

Panie i Panowie

Pozwolę sobie wrzucić post w zmienionej formie (tylko o MK IV), jako że na Pogaduchach odzew jest zerowy...


Od ponad 8 lat jestem zadowolonym posiadaczem Golfa III TDI 1z, którym nalatałem 200 tysięcy. Nie powiem na to auto złego słowa, ponieważ poza eksploatacją, płynami i zawieszeniem człowiek jeździ i nie wie co to samochód.

Zbliża się jednak czas na zmiany i w tym miejscu chciałbym zapytać o czwórkę. Chętnie poznam Wasze opinie, zwłaszcza opinie posiadaczy Golfów IV...

Golf IV: z silnikiem 90 (ponoć AGR jest lepszy pod chip'a niż ALH?), 116 lub PD 131 kucy. Fajnie byłoby też trafić Golfa z motorem AFN 110km lub czymś pokrewnym - nie wiem czy w czwórkach nie siedzi już zmodyfikowana wersja. Ciekawią mnie Wasze oponie odnośnie jakości budy (korozja), elektroniki i wersji silnikowych. Widywałem fotki Golfów IV z gnijącymi tylnymi kielichami itp. Są jakieś lepsze i gorsze roczniki pod kątem blach?


Kupując auto z motorem 90 kucy celowałbym w chip'a na 110 kucy, żeby jakkolwiek to jechało. Mocy mało, ale przynajmniej nie ma dwumasa i zakładam że turbo też miałoby stałą geometrię. Zasadniczo najistotniejszy jest dla mnie stan auta (ruda, ilość szpachlu lub jego brak), potem to żeby silnik się nie sypał. Miałem okazję przelatać 500km Audi A4 z motorem PD, 131 kucy i auto fruwa, paląc przy tym 6L przy konkretnej jeździe... 6 biegów też robi robotę. Widuję jednak skrajne opinie na jego tegoż silnika.

Jest jeszcze takie cacko jak 1.9 ARL 150 kucy. Jak wygląda w praktyce trwałość tego motoru?

Ogólnie zakładam, że kupuję auto z realnym przebiegiem 300-350 tysięcy i ileś tam trzeba będzie wsadzić w pierwszym kwartale w gumy, rozrząd, paski, alternator, rozrusznik, termostat - te trzy ostatnie profilaktycznie, dla spokoju itp...

Celuję w jak najmniejszą ilość wad fabrycznych i jak najniższą podatność na korozję. Jeżdżę głównie trasę, miasto sporadycznie.

Z góry dzięki za pomoc.

[lwlw]

Trudno Ci będzie znaleźć coś w dobrym stanie, te auta mają już swoje przebiegi i wiek, no ale jakby dobrze poszukać...
Rdza to głównie końcówki progów, no chyba że po przychodach. Elektronika za bardzo się nie psuje, ale prawie na pewno będziesz miał problem z zamkami, mogą zapiec się też ośki wycieraczek. Zmienną geometrię pewnie też poznasz... Miały ją także 90-konne ALH, tak samo jak dwumasę. I oczywiście wszystkie mocniejsze. Odpowiednik AFN-a to ASV/AHF. Różnią się one od ALH tylko wtryskami i softem. Jak już robić chipa na samym 90 to ok. 120 można uzyskać, a jakby dać wtryski ze 110 to robisz 130-140.
Grunt to znaleźć rokujący egzemplarz.

[speed_maniac]

lwlw:

Dzięki za info. Motyw z wycieraczkami przerabiałem w MK3 - wymieniałem cały mechanizm z podszybia, bo się zapiekł i zabił silniczek... Co ciekawe, zadziało się to w deszczu i musiałem cisnąć, by woda szybciej spływała z szyby przedniej...

Mówiąc o zamkach masz na myśli część mechaniczną od strony klucza czy sam rygiel? A może chodzi o centralny? Zasadniczo jestem za tym, by kluczyka używać tylko do stacyjki i klapy tylnej a reszta na pilota.

A może trzeba je po prostu zdjąć i przesmarować po ludzku?

[czarnykurczak]

Gniją przednie błotniki, bo jakiś pawian wstawił pod nie spory kawał gąbki. Gnije klapa, bo Januszom szkoda wydać 150zł na silniczek tylnej wycieraczki i leje się płyn ze spryskiwacza do środka tejże. AGR nie ma turbo ze zmienną geometrią więc z mocą pójdziesz pod 140 i koniec zabawy. Padają mikrostyki w zamkach. Ze wszystkich awarii jakie miałem w malinie najwięcej dałem za regenerację rozrusznika i za wąż od wspomagania kierownicy. Jakieś 450 sztuka.

[kewinpol]

A kolega nie ma przypadkiem LPG?

Tak, posiadam LPG, a jakie to ma znaczenie pytając z ciekawości?

[Peran]

Panowie jest w HB możliwość przewozu nart w bagażniku bez uchylenia tylnych siedzeń? Tzn z workiem w tylnym podłokietniku?

[Craash]

Ile czasu zajmuje uszczelnienie chłodnicy oleju w TDI? Zakładając, że ktoś wie co robi.

[Garrison]

Taka sytuacja - manetka wycieraczek w dół by wycieraczki machnęły raz, ale idą do 1/3 wysokości i stają. Machnięcie drugi raz opuszcza je. Ustawienie do góry - idą tak samo i przeskakują. Problem może leżeć w elektryce, czy jedynie mechanizm pod podszybiem?

[Bobrozaur]

Taka sytuacja - manetka wycieraczek w dół by wycieraczki machnęły raz, ale idą do 1/3 wysokości i stają. Machnięcie drugi raz opuszcza je. Ustawienie do góry - idą tak samo i przeskakują. Problem może leżeć w elektryce, czy jedynie mechanizm pod podszybiem?

a jak dajesz manetke do gory tak zeby chodizly caly czas, to chodza bez problemu?

[kewinpol]

A kolega nie ma przypadkiem LPG?

Bez znaczenia jeśli już powstaje maź.

Ja bym obserwował stan płynu chłodzącego, bo żeby maź była na bagnecie to przeważnie wiąże się z uwaloną uszczelką pod głowicą.

Czyli najszybciej będzie jak kupię specjalny preparat, który pokaże czy do układu chłodzenie dostają się spaliny, czy jest jakiś lepszy sposób?

[Garrison]

Taka sytuacja - manetka wycieraczek w dół by wycieraczki machnęły raz, ale idą do 1/3 wysokości i stają. Machnięcie drugi raz opuszcza je. Ustawienie do góry - idą tak samo i przeskakują. Problem może leżeć w elektryce, czy jedynie mechanizm pod podszybiem?

a jak dajesz manetke do gory tak zeby chodizly caly czas, to chodza bez problemu?

Pogrubiłem

[Bobrozaur]

Taka sytuacja - manetka wycieraczek w dół by wycieraczki machnęły raz, ale idą do 1/3 wysokości i stają. Machnięcie drugi raz opuszcza je. Ustawienie do góry - idą tak samo i przeskakują. Problem może leżeć w elektryce, czy jedynie mechanizm pod podszybiem?

a jak dajesz manetke do gory tak zeby chodizly caly czas, to chodza bez problemu?

Pogrubiłem

ups
instalacja, manetka, silniczki, mechanizm xD
jezli tu i tu ida tak samo to raczej nie wina instalacji, stawial bym mechanizm, silniczki tak jak mowisz

[sebekgolf]

A kolega nie ma przypadkiem LPG?

Bez znaczenia jeśli już powstaje maź.

Ja bym obserwował stan płynu chłodzącego, bo żeby maź była na bagnecie to przeważnie wiąże się z uwaloną uszczelką pod głowicą.

Czyli najszybciej będzie jak kupię specjalny preparat, który pokaże czy do układu chłodzenie dostają się spaliny, czy jest jakiś lepszy sposób?

A kolega nie ma przypadkiem LPG?

Tak, posiadam LPG, a jakie to ma znaczenie pytając z ciekawości?

Odpowiem na oba za jednym razem. Jak masz LPG go dużo łatwiej wydmuchać uszczelkę pod głowicą. Ludzie niestety mało kiedy przywiązują uwagę do instalacji LPG do póki nie ma oczywistych problemów. Niestety jak któryś wtrysk nie daje tyle ile powinien, to podnosi się temperatura spalania i zaczyna przegrzewać gniazda zaworowe jak i uszczelkę. Dlatego pyta kolega o LPG.

Natomiast jak już maź się pojawia na bagnecie, to obstawiam, że gdzieś puszcza. Znika ci płyn chłodzący ? Jeśli tak, to najprawdopodobniej masz walniętą uszczelkę pod głowicą. Nawet robiąc krótkie przebiegi maź na bagnecie nie powinna się pojawiać. Miałem taki silnik ( ale nie VW) gdzie walnięta była uszczelka pod głowicą, ale na tyle delikatnie, że jak silnik był nagrzany to się doszczelniał. Nocą miał przeciek jak stał. Pojechałem i wróciłem na nim z trasy do Grecji. Potem auto postało 2 tygodnie i cały płyn znalazł się w misce olejowej. Być może u Ciebie są dopiero same początku poważnego przecieku.

Jak możliwość sprawdzić czy w płynie pojawia się CO2 to zrób pomiar. Natomiast musisz pamiętać, że to nie jest jednoznaczne w przypadku jak będzie uszczelka wokół cylindra szczelna ( wtedy nie wykaże zawartości CO2 w płynie) ale będzie miała przeciek pomiędzy kanałem wodnym a olejowym ( tak miałem w tym aucie co opisałem wyżej z tą trasą do Grecji).

Panie i Panowie

Pozwolę sobie wrzucić post w zmienionej formie (tylko o MK IV), jako że na Pogaduchach odzew jest zerowy...


Od ponad 8 lat jestem zadowolonym posiadaczem Golfa III TDI 1z, którym nalatałem 200 tysięcy. Nie powiem na to auto złego słowa, ponieważ poza eksploatacją, płynami i zawieszeniem człowiek jeździ i nie wie co to samochód.

Zbliża się jednak czas na zmiany i w tym miejscu chciałbym zapytać o czwórkę. Chętnie poznam Wasze opinie, zwłaszcza opinie posiadaczy Golfów IV...

Golf IV: z silnikiem 90 (ponoć AGR jest lepszy pod chip'a niż ALH?), 116 lub PD 131 kucy. Fajnie byłoby też trafić Golfa z motorem AFN 110km lub czymś pokrewnym - nie wiem czy w czwórkach nie siedzi już zmodyfikowana wersja. Ciekawią mnie Wasze oponie odnośnie jakości budy (korozja), elektroniki i wersji silnikowych. Widywałem fotki Golfów IV z gnijącymi tylnymi kielichami itp. Są jakieś lepsze i gorsze roczniki pod kątem blach?


Kupując auto z motorem 90 kucy celowałbym w chip'a na 110 kucy, żeby jakkolwiek to jechało. Mocy mało, ale przynajmniej nie ma dwumasa i zakładam że turbo też miałoby stałą geometrię. Zasadniczo najistotniejszy jest dla mnie stan auta (ruda, ilość szpachlu lub jego brak), potem to żeby silnik się nie sypał. Miałem okazję przelatać 500km Audi A4 z motorem PD, 131 kucy i auto fruwa, paląc przy tym 6L przy konkretnej jeździe... 6 biegów też robi robotę. Widuję jednak skrajne opinie na jego tegoż silnika.

Jest jeszcze takie cacko jak 1.9 ARL 150 kucy. Jak wygląda w praktyce trwałość tego motoru?

Ogólnie zakładam, że kupuję auto z realnym przebiegiem 300-350 tysięcy i ileś tam trzeba będzie wsadzić w pierwszym kwartale w gumy, rozrząd, paski, alternator, rozrusznik, termostat - te trzy ostatnie profilaktycznie, dla spokoju itp...

Celuję w jak najmniejszą ilość wad fabrycznych i jak najniższą podatność na korozję. Jeżdżę głównie trasę, miasto sporadycznie.

Z góry dzięki za pomoc.

Bez znaczenia który kupisz. Masz wersje 90 oraz 110 na pompie ( czyli w zasadzie kopia Twojego 1Z z pewnymi modyfikacjami) oraz cała reszta na pompowtryskach. Też nie ma się ich co bać, tylko trzeba sprawną mechanicznie sztukę kupić. Ja mam ASZ'ta ( czyli ten sam blok co ARL) podkręconego na 226KM i nakulałem tak już prawie 50 tyś km jeżdżąc ostro. Auto ma obecnie ponad 250 tyś km a pompki ( oryginalne) miałem uwalone i zostały zastapione uzywkami z AWX'a jak miały nakulane 270 tyś km. Czyli obecnie mają 320 tyś i dalej zapodają.

[kewinpol]

@sebekgolf
Kojarzysz może ile wyniesie koszt wymiany takiej uszczelki, wraz z uszczelką? Ostatnio jak sprawdzałem poziom płyny chłodzącego miałem na minimum teraz dolałem i będę obserwował jego stan. Płynu ubyło albo właśnie przez walniętą uszczelkę pod głowicą, albo poprzez wężyk, który ostatnio musiałem skrócić bo pękł przy opasce i może źle go nałożyłem, co spowodowało jego ubytek. Oleju w zbiorniczku płynu chłodzącego niema, ale kupię tester do sprawdzania czy do układu chłodzenia dostają się spaliny, zważywszy na to, że tester nie jest drogi.