Dzisiaj zamontowałem naprawiony zamek w drzwiach kierowcy i od razu zrobiło się po ludzku. Wreszcie można otwierać auto jak należy, a nie poprzez drzwi po stronie pasażera Co ciekawe demontaż bębenka zajął mi z godzinę, a montaż z podłączeniem wszystkich kabli (a jest ich masa), z założeniem tapicerki - jakieś 5 minut
I od razu poczułem się lepiej
Ale nie - na razie żadnych zakupów, no chyba że trafi się coś wyjątkowego. Na razie zabieram się za mk2, bo już mi chwastami zaczął zarastać. W czerwcu ma już jeździć. Nie ważne jak, ważne by stanął na koła i się poruszył