Forum.VWGolf.pl

Witam!!! niestety musiałem sprzedać swojego golfa IV 1.9 AHF, przeżył już swoje i nadszedł czas na zmianę ! długo się zastanawiałem co będzie następne, docelowo miało być coś z sercem 1.8T, audi A3, A4; IV, pasek B5 FL, octawia... długo szukałem po ogłoszeniach w internecie i nic sensownego nie znalazłem. byłem nawet jednego oglądać w wągrowcu, niebieski 5 drzwi sto parę tysi przejechane fotki były ładne ale w rzeczywistości kibel, podłużnice ruszone, brak obudowy lewego przedniego reflektora-dolot powietrza, brak osłony pod silnikiem, z klocków już nic nie zostało, w środku też jakby stado koni przeleciało, i miernik lakieru też się przydał zaczęłem mierzyć na prawym tylnym słupku a skończyłem na prawych drzwiach pasażera i podziękowałem . aż przez przypadek znalazłem ogłoszenie z tym...


wszystko przemówiło za tym żeby brać, pierwszy właściciel, pełen serwis udokumentowany, miernik lakieru pomógł w tej decyzji
klamka zapadła kupiłem łopla :
Opel astra g bertone
rok: 10.2000
silnik 1.8 16V X18XE1 116 KM
przebieg:112156 (dzień zakupu)
koła: 16 cali 5x110 wzór OPC
kolor: 07L karbonschwarz U2
WYPOSAŻENIE:
-klimatyzacja
-ABS
-TC
-elektryczne szyby
-półkubełki
-el. regulacja wysokości świateł
-halogeny przeciwmgielne
-dzielona tylna kanapa
-podłokietnik w tylnej kanapie
-radio orginał (jak narazie)
-multifunkcyjna kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach
-drzwi bez ramek+patent z bmw delikatne uchylanie się szyby podczas otwierania drzwi

Ogólnie autko zadbane, widać po nim że ktoś o nie dbał, zero śladów zużycia wewnątrz, prawie jak z salonu




pierwsze mody już za mną...

przy kupnie pomarańczowych postojówek zakupiłem odrazu dwie białe na wszelki wypadek gdyby mundurowy chciał zabrać dowód
plany:
zobaczymy co czas przyniesie, może będzie trochę niżej, koło zostanie to co jest 17 mi szkoda szczególnie po zimie i pladze nowych dziór
na pewno będzie zmiana w środku, skóra, alcantara, car audio, DVD...
Wybór padł na łopla ale w głowie cały czas mam projekt golfa mkII z vr'em pod maską... ale jak narazie to tylko marzenia...
Wiem że prezentując tutaj auto spoza grópy VAG "drażnię lwa", co zrobicie z tym postem pozostawiam to moderatorom.
Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam wszystkich użytkowników VW!

Trzeba przyznac, że te wersje coupe fajnie wygladaja, nie wazne, że opel, Tobie ma sie podobac, tylko dziwi mnie wybór silnika - miało byc 1.8t a jest 1.8 115hp, w osiagach roznica jest znaczna, ale najwazniejsze aby sie dobrze sprawowalo

jest różnica i to duża, ale auto było warte zakupu, zrobiłem nim juz ponad 1000 km i nic nie stuka, nie puka, a golf jak golf zawsze człowiek coś znalazł do zrobienia. tak jak już wcześniej pisałem że dosyć długo się rozglądałem za autem, był plan jechac do wrocławia, warszawy aż tu nagle 100 km ode mnie stała na sprzedaż astra coupe, a że to nietypowe auto zaryzykowałem i pojechałem na oględziny i jest. co do 115 KM mam w swojej okolicy takie miejsca w których wiem jaką prędkość przy butowaniu osiągałem golfem, astra jest minimalnie szybsza o jakieś 10-15 km/h

Pracuję w autohandlu i zrobić wnętrze żeby ładnie wyglądało to wcale nie problem. Najpierw odkurzanie, potem Karcher do prania tapicerek, wycieranie kurzu, a potem na każdy, nawet najmniejszy i z pozoru niewidoczny plasticzek nakładamy Plak - dużo tego trzeba, na Passata B6 Varianta zeszła mi prawie cała puszka - i wnętrze dla klienta wygląda idealnie. Nawet niektórzy mówią coś w stylu: "o, nie było palone", a wcześniej z popelniczki wyrzucało się tony petów i popiołu... O ile nie ma dziur w tapicerce, głębokich plam, albo gumy do żucia wtartej głęboko w materiał i porysowanych plastików (akurat to zmora VW, ale rozgarnięci ludzie wiedzą, że porysowane rączki na drzwiach i włącznik świateł w VAGu po przebiegu około 150000 to norma) to z naprawdę brudnego wnętrza można zrobić całkiem ładne i zadbane

Co do wyboru Opla zamiast VW to jest Twój wybór, ale ja nie umiałbym jeździć niczym innym niż VAGiem. Praca w autohandlu daje możliwość zasiadania za kierownicą różnych pojazdów i teraz już wiem, że w VAGach czuję się jak w domu. Mimo że na co dzień jeżdżę Golfem III to nieważne czy wsiadam do Seata Leona, Golfa 4, Skody Superb czy Audi A4, po prostu zajmuję pozycję i jadę, czuję się jak u siebie. A w innych autach czuję taką obcą atmosferę...

o plaku wiem że jest to zabieg stosowany przez handlarzy, znajomy ma komis od czasu do czasu bywam u nich widząc to i owo , pisząc zadbane wnętrze miałem właśnie na myśli dziury przetarte albo wysiedziane fotele, plamy na tapicerce itd. karoseria prosta nie malowana (mierzona miernikiem) zero śladów po kolizjach, zadbanego VAGa w kwocie którą miałem do przeznaczenia ciężko znaleźć...

Troche odswieze stary temat ale ciekawi mnie jak to jest z tymi drzwiami bez ramek?

Wszystko fajnie do poki nie przyjebie -20 oC na placu. Jak to potem otworzyc? Tradycyjna metoda *#cenzura#* po słupkach i ramkach zeby sie troche lód wykruszyl raczej nie działa. Samo smarowanie da 100% efekt??

Strona główna forum ‹ Auta ‹ Nasze auta ‹ Pozostałe z grupy VAG

Opel jest VAG-owski?
Może o czymś nie wiem

Przenoszę do pozostałych

Gliku pisze:Troche odswieze stary temat ale ciekawi mnie jak to jest z tymi drzwiami bez ramek?Wszystko fajnie do poki nie przyjebie -20 oC na placu. Jak to potem otworzyc? Tradycyjna metoda ******* po słupkach i ramkach zeby sie troche lód wykruszyl raczej nie działa. Samo smarowanie da 100% efekt??

nie miałem jeszcze w żadnym samochodzie sytuacji żeby przymarzły mi drzwi na amen, fakt w coupe jest patent z opuszczającą się delikatnie szybą przy otwieraniu i podczas mrozów szyba lubi przymarzać do uszczelki, pomaga smarowanie, dobrze oczyścić z lodu dolną listwę przy szybie oraz docisnąć ręką szybę u mnie zawsze to pomagało

Ople nie są takie złe, gratuluję nabytku marcinotdi

przemek_zbr pisze:Ople nie są takie złe, gratuluję nabytku marcinotdi

nie dziękuję jak narazie (odpukać) astra sprawuje się dobrze, fakt spali 8-10 litrów, czasami więcej , na 100km w cyklu mieszanym, ale za to przy serwisie odwdzięcza się i zostawia drobne w portfelu na paliwo

Bertona sprzedana w czerwcu tego roku, trochę szkoda było auta, ale 2,5 roku i czas na inne Podsumowując astrę, bardzo fajne auto do modów jak i samodzielnego grzebania. Proste (np. wymiana oleju ok 30 min. pod domem bez podnoszenia auta) tanie części, bardzo łatwo zdiagnozować usterkę. Bardzo ładnie wyglądająca (jak na 10-cio letnie auto). Ogólnie polecam osobą które szukają "egzotycznej" odmiany codziennych aut. Jedno tylko martwi że przez naszych kochanych polskich wieś tunerów astrę coupe czeka taki sam los jak calibrę... smutne ale prawdziwe...

Mam tylko nadzieję że astra nie skończy jak moje poprzednie auto (złamane na moście, przez nowego właściciela)...
Jeżeli tak to będzie jakieś fatum.....