Łada Samara by peppa_814 - reaktywacja
: pt sty 18, 2013 23:08
Witam!
Chciałbym pokazać Wam zabytek, który oficjalnie został w moim posiadaniu. Wcześniej jeździł nim ojciec, zmieniał samochód 4 razy, ale ten zostawał. Zawsze. Chyba z sentymentu.
Od jakiś 5 lat stał bezczynnie i gnił do czasu, aż się nim zainteresowałem. Mam jakąś wizję w jej kierunku, ale z tym wstrzymam się chyba do wiosny. Ale do rzeczy...Marka: Łada
Model: Samara (21080)
Rok produkcji: 1986
Przebieg: ok. 700 000 km
Kolor: Zielony
Silnik: SWAP z 1,3 65 KM na 1,5 75 KM
Wyposażenie: Radio, kierownica, gałka zmiany biegów
Car Audio: Kaseciak Sony + 2 głośniki, tandetny wzmacniacz home made + kolumna 80 W w bagażniku
Felgi: Stalufelga 13 cali
Opony: 165/70 R13
Zawieszenie: Seria
Plany, plany, plany...
- wywalenie kołpaków i pomalowanie felg na biało
- nowe lusterka z mocowaniami na biało
- odświeżenie lakieru
- nowe chlapacze
- pomalowanie zderzaków na nowo (z tyłu łuszczy się jakaś folia)
- naprawa silnika tylnej wycieraczki
- nowe pióra wycieraczek
- nowy akumulator
- nowe świece + przewody
- wyczyszczenie i ustawienie gaźnika
- wyczyszczenie i odmalowanie tylnej lotki
- naprawa ogrzewania tylnej szyby
- uporządkowanie elektryki (obecnie wciskam hamulec a włączają się kierunkowskazy)
- usunięcie rdzy z wnętrza bagażnika i położenie nowej warstwy farby
- jakieś normalne granie
- wymiana mechanizmu korbotronika i naprawa opadającej szyby
Do tej pory zrobiłem...
Podłączenie radia i odcięcie zapłonu. 
Odnowienie plastików o ogarnięcie wnętrza
Pewnego pięknego dnia wykonałem hopę niczym Hołowczyc co za skutkowało urwaniem amortyzatora. Siła uderzenia musiała być niezła, bo aż dostało się sprężynie. 
[youtube][/youtube]
I doraźna naprawa, która nie okazała się dobrym pomysłem. Musiałem w końcu wrzucić całego amorka.
Wrzuciłem nowy filtr powietrza i jeden z przewodów paliwowych, który przeciekał...
22.01.2013 - W oczekiwaniu na wiosnę 
23.02.2013Dziś postanowiłem zajrzeć co tam w bębnach piszczy. Pomijając fakt, że ledwo go zdjąłem (bez młota to nie robota) moim oczom ukazała się zerwana i pokruszona sprężynka sprowadzająca szczęki do siebie. Latała po bębnie hałasując i siejąc spustoszenie.
Wrzuciłem nową, ale i tak do wymiany będą bębny wraz ze szczękami. 
Przy okazji odpowietrzyłem układ hamulcowy.
02.03.2013Idzie wiosna, nie da się ukryć.
Umyłem trochę tego grata i postanowiłem wziąć się za pordzewiałą lotkę. Planowałem, żeby ją odkręcić, ale śruby chciały inaczej, więc zrobiłem to wszystko na aucie. 
31.08.2013Także tego.
Jak pewnie część z Was wie szukam Golfa, ale znaleźć coś w naszej kochanej Polsce graniczy z cudem, więc póki co ratuję tego sztrucla. Na dobre.
W przyszłym tygodniu Łada leci do mechaniora a zrobione zostają:
- hamulce
- przeguby
- amortyzatory
- sprężyny
- wszystkie płyny
- końcówki, drążki itp
- sprzęgło
Później ogarnę
- zderzaki farbą Boll (czekam na kuriera)
- lakier
- jakieś audio (póki co licytuję radio SONY CDX-GT450U), może wpadnie jakaś skrzynia
- wszystkie brakujące spinki, plastiki itp
- nowe nadkola
- felga chyba na biało
- pranie wnętrza
- w planie są nowe fotele, ale znaleźć je to jak bezwypadkowego Passata od Niemca
- i jeszcze wiele rzeczy o których nie pamiętam
Na razie foto z prac.
02.10.2013Auto odebrane od mechaniora a zrobione zostało:
- amortyzatory
- sprężyny
- odboje
- tarcze
- bębny
- szczęki
- tuleje
- gaźnik
- świece i przewody
- sprzęgło
- nadkola
- przeguby i osłony
- końcówki, drązki
- nowe filtry, olej, płyny
- etc
Aż morda się cieszy.
03.10.2013Kilkugodzinna walka ze zdjęciem zderzaka, który pomalowałem farbą Boll.
No i ciągle czeka i doczekać się nie może...
18.10.2013Pomalowałem zderzak z tyłu. I na pas tylni warstwa baranka. Profilaktycznie.
To Be Continued...
dobry projekt się zapowiada! 
.
miałem 3 łady samary i mam ogromny sentyment do tego auta, ostatnia to był 1990r 1.5 71 KM 3 drzwi, silnik ryczał jak by jakieś V8 siedziało i ten wygląd....... cudo 
