"Do odcięcia" - dynamiczna jazda
: śr sie 20, 2014 21:07
Witam. Mam do was pytanie bo w sumie ta kwestia mnie zastanawia. Obecnie posiadam Golfa IV z silnikiem 1.6 FSi a rozchodzi się o dynamiczną jazdę.
Obecnie rozpędzam się tak:
- Z pierwszego biegu na drugi zmieniam przy 3-4tys. obrotów (Około 20-30km/h)
- Z drugiego na trzeci bieg dociągam do około 6tys. obrotów, czyli tzw. odcięcie
- Z trzeciego na czwarty bieg dociągam również do 6tys. obrotów i mam już około 110km/h
- Z czwartego na piąty bieg zmieniam praktycznie od razu. Po zmianie na 4, rozpędzam się o kolejne 10km/h i zmieniam na 5 i sobie spokojnie już jadę.
Oczywiście nie ruszam z piskiem ani żadnych z tych rzeczy. Wiem również, że takich rzeczy nie powinno się robić na zimnym silniku, na zimnym zmieniam na kolejny bieg jak mam 3-4tys. obrotów. No i jasne jest, że nie jest to zbyt ekonomiczna jazda ale to już nie jest zbyt ważna kwestia
Moje pytanie brzmi - czy przy takim stylu jazdy silnik bardziej się eksploatuje? Jest bardziej podatny na uszkodzenia? Czy raczej nie ma to większego znaczenia?
Drugie pytanie czy do tego silnika (1.6 FSi), powinienem lać bardziej 98? Czy też 95? Czy raczej jest to bez różnicy? Na różnych forach kwestia ta jest sporna i ciężko znaleźć odpowiednią odpowiedź. W chwili obecnej robię tak, że 2 pełne baki 95 a później 1 pełny 98.
Pozdrawiam i oczekuję sensownych odpowiedzi!
Obecnie rozpędzam się tak:
- Z pierwszego biegu na drugi zmieniam przy 3-4tys. obrotów (Około 20-30km/h)
- Z drugiego na trzeci bieg dociągam do około 6tys. obrotów, czyli tzw. odcięcie
- Z trzeciego na czwarty bieg dociągam również do 6tys. obrotów i mam już około 110km/h
- Z czwartego na piąty bieg zmieniam praktycznie od razu. Po zmianie na 4, rozpędzam się o kolejne 10km/h i zmieniam na 5 i sobie spokojnie już jadę.
Oczywiście nie ruszam z piskiem ani żadnych z tych rzeczy. Wiem również, że takich rzeczy nie powinno się robić na zimnym silniku, na zimnym zmieniam na kolejny bieg jak mam 3-4tys. obrotów. No i jasne jest, że nie jest to zbyt ekonomiczna jazda ale to już nie jest zbyt ważna kwestia
Moje pytanie brzmi - czy przy takim stylu jazdy silnik bardziej się eksploatuje? Jest bardziej podatny na uszkodzenia? Czy raczej nie ma to większego znaczenia?
Drugie pytanie czy do tego silnika (1.6 FSi), powinienem lać bardziej 98? Czy też 95? Czy raczej jest to bez różnicy? Na różnych forach kwestia ta jest sporna i ciężko znaleźć odpowiednią odpowiedź. W chwili obecnej robię tak, że 2 pełne baki 95 a później 1 pełny 98.
Pozdrawiam i oczekuję sensownych odpowiedzi!