Regulacja LDA
Moderatorzy: Michał_1977, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
Dzisiaj włożyłem w miejsce po wyciągnięciu pina kawałek zwiniętego rulonika papieru i cały wyciągnąłem umoczony. Widać, że tam mała kałuża jest. Narazie poza tym wszystko ok z zewnątrz pompa nic nie cieknie więc myślę, że tragedii niema. Cóż grzebał w pompie nie będę, przynajmniej narazie aż się (tfu!) coś sypnie. Ważne, żę silnik chodzi pięknie i cicho sobie pyka. Jak łykam z lekkim dymkiem brata mk4 1.6 o długość-dwie to chyba dziury w "pół-całym" nie ma co szukać. Z głową używać pedału myślę to polata jeszcze, choć irytuje mnie jakakolwiek mała wada w moim aucie.
Witam, dalej mam problem ze swoim Golfem.
Przyblize to co napisalem w poprzednim poscie: jakis czas temu kupilem boost pina, wszystko bylo super rewelacyjna zmiana na lepsze itp. Po jakims czasie jakies tam problemy mialem, oddalem auto do mechanika, on jeszcze cos mieszał przy pompie paliwowej i po tej operacji osiagi auta wrocily do fabrycznych, czyli slabych.
I teraz mam tak, ze tak jakby caly ten mechanizm LDA w ogole nie działa. Niewazne czy mam podpiety wezyk paliwowy do LDA, czy w ogole calkiem wyciagniety i dyndajacy luzem - nie ma zadnej roznicy w osiagach. Czym to jest spowodowane bo juz nie mam sily sie z tym bawic, kompletnie sie na tym nie znam i zaraz znowu cos zepsuje. Informuje od razu ze boost pin jest na swoim miejscu i generalnie po zjeciu pokrywy wszystko jest tak jak byc powinno chyba... Prosze o pomoc
Przyblize to co napisalem w poprzednim poscie: jakis czas temu kupilem boost pina, wszystko bylo super rewelacyjna zmiana na lepsze itp. Po jakims czasie jakies tam problemy mialem, oddalem auto do mechanika, on jeszcze cos mieszał przy pompie paliwowej i po tej operacji osiagi auta wrocily do fabrycznych, czyli slabych.
I teraz mam tak, ze tak jakby caly ten mechanizm LDA w ogole nie działa. Niewazne czy mam podpiety wezyk paliwowy do LDA, czy w ogole calkiem wyciagniety i dyndajacy luzem - nie ma zadnej roznicy w osiagach. Czym to jest spowodowane bo juz nie mam sily sie z tym bawic, kompletnie sie na tym nie znam i zaraz znowu cos zepsuje. Informuje od razu ze boost pin jest na swoim miejscu i generalnie po zjeciu pokrywy wszystko jest tak jak byc powinno chyba... Prosze o pomoc
- Ł-u-k-a-s-z
- Gadatliwa bestia
- Posty: 896
- Rejestracja: śr lip 08, 2009 17:40
- Lokalizacja: CHRZANÓW/Regulice
ten wężyk nie jest od paliwa tylko doprowadza cisnienie od turbo żeby wciskało pina,najlepiej szczel fotki to sie zobaczy moim skromnym zdaniem to jest wina bolca może nie wychodzi ,i nie daje wiecej paliwaQbaM pisze:I teraz mam tak, ze tak jakby caly ten mechanizm LDA w ogole nie działa. Niewazne czy mam podpiety wezyk paliwowy do LDA, czy w ogole calkiem wyciagniety i dyndajacy luzem - nie ma zadnej roznicy w osiagach.
- slawko333
- Forum Master
- Posty: 1539
- Rejestracja: ndz lip 22, 2007 09:16
- Lokalizacja: leżajsk
- Kontakt:
TD - regulacja LDA
zmienialem ostatnio w brata td boost pina, i u niego niebylo wogole tej bialej plastikowej podkladki, po wymianie jednak auto zapier..., to malo powiedziane, niemoglem uwierzyc ze dostanie takiego kopa
TD - regulacja LDA
nic
Ostatnio zmieniony wt sie 10, 2010 22:10 przez Prysiek, łącznie zmieniany 2 razy.
regulacja LDA
Witam
przepraszam ze nie dalem wczesniej zdjec tak jak pisalem, ale mialem za duzo spraw na glowie. A wiec sprawa przedstawia sie tak:
http://i34.tinypic.com/2a8j6g9.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- wezyk odlaczony
http://i34.tinypic.com/30le44o.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- z dalsza
http://i35.tinypic.com/311nbrn.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- inne ujecie
http://i37.tinypic.com/27zjcqp.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- wezyk "wkręcony"
Chodzi o to, ze ten czarny wezyk dochodzacy do pompy, mial przy pompie taka srubke ktora mi sie niestety urwala. A wiec wkrecilem ten wezyk tak po prostu do pompy i normalnie sie trzyma. Nie wiem, czy przez to kompletnie nie stracil swojej funkcjonalnosci? Jesli doprowadza on cisnienie, to czy cisnienie przy takim podlaczenie w ogole trzyma, nie ucieka bokami?
Druga sprawa, ktos wyzej pisal ze ten wezyk doprowadza powietrze z turbosprezarki, dzieki ktoremu wysuwa sie pin przy doladowaniu. Ja gdzies czytalem, ze ten wezyk doprowadza dodatkowe paliwo przy doladowaniu. To jak to w koncu jest? Pytam sie o ta druga wersje, poniewaz w przypadku, gdy wezyk wylatuje mi podczas jazdy (czasem tak sie zdarza), to wokol jest rozlane troche ropy.
No i tak jak mowilem, problem jest w tym, ze boost pin mi kompletnie teraz nie dziala. Jedyny ratunek to zwiekszanie paliwa sruba regulujaca, ale jak wiadomo jest to rozwiazanie polownicze, bo nie da sie tak ustawic, zeby bylo dobrze na kazdych obrotach - albo jest za slabo, albo dymi. Jazdy wczesniej z boost pinem to bylo niebo a ziemia.
pozdro
przepraszam ze nie dalem wczesniej zdjec tak jak pisalem, ale mialem za duzo spraw na glowie. A wiec sprawa przedstawia sie tak:
http://i34.tinypic.com/2a8j6g9.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- wezyk odlaczony
http://i34.tinypic.com/30le44o.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- z dalsza
http://i35.tinypic.com/311nbrn.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- inne ujecie
http://i37.tinypic.com/27zjcqp.jpg" onclick="window.open(this.href);return false; <-- wezyk "wkręcony"
Chodzi o to, ze ten czarny wezyk dochodzacy do pompy, mial przy pompie taka srubke ktora mi sie niestety urwala. A wiec wkrecilem ten wezyk tak po prostu do pompy i normalnie sie trzyma. Nie wiem, czy przez to kompletnie nie stracil swojej funkcjonalnosci? Jesli doprowadza on cisnienie, to czy cisnienie przy takim podlaczenie w ogole trzyma, nie ucieka bokami?
Druga sprawa, ktos wyzej pisal ze ten wezyk doprowadza powietrze z turbosprezarki, dzieki ktoremu wysuwa sie pin przy doladowaniu. Ja gdzies czytalem, ze ten wezyk doprowadza dodatkowe paliwo przy doladowaniu. To jak to w koncu jest? Pytam sie o ta druga wersje, poniewaz w przypadku, gdy wezyk wylatuje mi podczas jazdy (czasem tak sie zdarza), to wokol jest rozlane troche ropy.
No i tak jak mowilem, problem jest w tym, ze boost pin mi kompletnie teraz nie dziala. Jedyny ratunek to zwiekszanie paliwa sruba regulujaca, ale jak wiadomo jest to rozwiazanie polownicze, bo nie da sie tak ustawic, zeby bylo dobrze na kazdych obrotach - albo jest za slabo, albo dymi. Jazdy wczesniej z boost pinem to bylo niebo a ziemia.
pozdro
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 730
- Rejestracja: czw wrz 17, 2009 10:14
- Lokalizacja: Myślenice
- Kontakt:
Re: regulacja LDA
Oczywiście że przepuszcza ! To połączenie musi być szczelne, inaczej w życiu to nie zadziała. I nie dostarcza ropy tylko powietrze z turba która naciska membranę w LDA (wszystko jest idealnie opisane w 1 poście). Ciśnienie rzędu 1 bara to wcale nie tak mało. Taką "śrubkę" dostaniesz w motoryzacyjnym, tylko szukaj odpowietrznika (jest tam chyba gwint 8x1). Oryginalny element może być ciężko dostać
regulacja LDA
Dzieki za pomoc niestety nie moge dostac tej srubki nigdzie sprawdzilem juz kilka sklepow i hurtowni :/
regulacja LDA
Nie wiem jakie to sa z hydraulika silowa, nie znam sie na tym. Pokazywalem srubke sprzedawcom mowilem ocb i nikt mi nie potrafil pomoc ani zaproponowac czegos podobnego ;/
regulacja LDA
poszukaj zakładu, który robi np przewody hydrauliczne do koparek http://www.zumi.pl/namapie.html?Submit= ... rak%F3w%2C+" onclick="window.open(this.href);return false;
regulacja LDA
OK udalo mi sie dostac ta srubke u znajomego mechanika i wszystko juz dziala jak powinno Dzieki za pomoc. Teraz mam tylko problem ze auto jednak dymi, normalnie tego nie widac ale jak jest ciemno i ktos za mna jedzie, to w lusterku "przez pryzmat" jego swiatel widze wyraznie jednak dym. Ciezko mi stwierdzic czy to jest "patologiczne" dymienie - mi ono nie przeszkadza tylko czy nie jest to szkodliwe dla silnika, nie pojda mi wtryski od tego itp? Konieczne jest zmniejszenie dawki czy moge tak jezdzic jesli nie jest to bardzo intensywne? Bo jednak auto jest teraz zwawe i bardzo ciezko by mi sie bylo rozstac z ta elastycznoscia :/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości