Wymiatajace 1.6 TD z Polski
Moderatorzy: Michał_1977, bugalon, kkkacper, toffic, VIP
Witam i pozdrawiam wszystkich!
Właśnie sie zarejestrowałem gdy dostałem wiadomość od zaprzal'a (pozdroffka).
To moje autko mogliście oglądnąć na tych filmach. Jest juz troche puźno więc po krótce mody zastosowane w aucie:
- zwiększone ciśnienie doładowania do 1.7 bar zaworem wastegate na turbinie (co widać na filmie),
- zaślepiony zawór BlowOff co jest konieczne przy takim ciśnieniu doładowania,
- zwiększona dawka paliwa ponad granice dymienia (co właściwie nie przeszkadza gdyż przy "normalnej" jeździe autko nie dymi),
- przestawiony trzpień w zaworze zwiększania dawki paliwa w zależności od doładowania (w "grzybku" na pompie),
Jutro postaram sie opisać to bardziej szczegółowo, dzis juz jest trochę późno a rano trzeba wstać...
Pozdrawiam forumowiczów... i golfiarzy oczywiście!
Właśnie sie zarejestrowałem gdy dostałem wiadomość od zaprzal'a (pozdroffka).
To moje autko mogliście oglądnąć na tych filmach. Jest juz troche puźno więc po krótce mody zastosowane w aucie:
- zwiększone ciśnienie doładowania do 1.7 bar zaworem wastegate na turbinie (co widać na filmie),
- zaślepiony zawór BlowOff co jest konieczne przy takim ciśnieniu doładowania,
- zwiększona dawka paliwa ponad granice dymienia (co właściwie nie przeszkadza gdyż przy "normalnej" jeździe autko nie dymi),
- przestawiony trzpień w zaworze zwiększania dawki paliwa w zależności od doładowania (w "grzybku" na pompie),
Jutro postaram sie opisać to bardziej szczegółowo, dzis juz jest trochę późno a rano trzeba wstać...
Pozdrawiam forumowiczów... i golfiarzy oczywiście!
OOO FUCK!!!!!
jak to wogole chodzi!!!!!!!
zwariowałem
kolego moze opiszesz jak do tego doprowadziles
czyli od remontu i jaki remont az do modow dzieki ktorym TD tak wymiata
co ze skrzynia z poloskami
pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia
wie ktos moze jak sciagnac ten filmik na dysk??
bo strasznie mi sapie i niedokonca oddaje tego co chcialbym zobaczyc
jak to wogole chodzi!!!!!!!
zwariowałem
kolego moze opiszesz jak do tego doprowadziles
czyli od remontu i jaki remont az do modow dzieki ktorym TD tak wymiata
co ze skrzynia z poloskami
pozdrawiam i czekam z niecierpliwoscia
wie ktos moze jak sciagnac ten filmik na dysk??
bo strasznie mi sapie i niedokonca oddaje tego co chcialbym zobaczyc
Witam ponownie.
Niestety nawał pracy nie pozwala na zbyt częste pisanie na forum.
Auto kupiłem w 2004 - normalny 5-d 80PS MK2. Zaraz po zakupie nastapiło podkręcenie turbo do ok. 0,7-0,8 bar - wskaźnik pożyczyłem od kumpla (przd regulacja ciśnienie wynosiło ok. 0,3bar). Oczywiście trzeba było zaślepić zawór blow off bo gdy tylko ciśnienie urosło do 0,4 bar zawór otwierał się i spowrotem spadało do 0,3. Przyśpieszenie się zwiększyło, prędkość maksymalna też. Było nieźle ale między głowicą a blokiem pojawiły sie przecieki płynu chłodzącego. Uszczelka została wymieniona razem ze śrubami z "czegoś tam" na REINZ'a. No i autko dalej sobie jeździło, większość jazd po mieście ale któregoś letniego dnia jadąc autostrada do Legnicy trafił mi się focus TDCi no i trzeba było pokazać wyższość VW nad fordem. 30 minutowe katowanie auta na czerwonym polu na obrotomierzu przy temperaturze silnika dochodzącej do 3/4 skali po zjaździe z autostrady silniczek wydawał przy pracy odgłos jakby ktos pukał do drewnianych drzwi. Cos jak samoregulator ale nie do końca. No i znów wyciek płynu po środku silnika między głowicą a blokiem. Auto jeździło normalnie, nie było rzadnych problemów ale ten dzwięk na rozgrzanym silniku po prostu drażnił...
Więc silnik został rozebrany i okazało się że jeden tłok jest trochę przytarty i to on powodował ten dziwny dźwięk. Ale jak już był rozebrany to dostał nowe uszczelniacze (brał 0,5 l oleju na 1000 km - jeździłem na 15W40 oryginalnym który sprzedawany jest w serwisie forda - to chyba dlatego się zatarł, hehe...):hehe: , nowe forkomory, nowe wtryski MONARK DIESEL, planowanie głowicy, nowe panewki główne i korby, nowe sprzęgło bo stare juz było na wykończeniu, no i szlif cylindrów na 1-szy nadwymiar a do tego komplet nowych tłoków z pierścieniami oczywiście. Uszczelke założyłem GOETZE - REINZ to jakas lipa...
Przy demontażu głowicy mechanik niechcący wygiął śrubę od zaworu wastegate w turbo, po czym śruba się złamała i trzeba ją było skrócić ( więcej bar). Po złożeniu autko odpaliło i chodzi do dziś. Nie miałem wskaźnika od turbo i nie wiedziałem jakie ćiśnienie jest tłoczone. Po zakupie wskaźnika lekko się wystraszyłem - 1,4 bar to juz hardcore (lekkie).
Po podkręceniu śruby maksymalnej dawki do granicy przy której już nie mogłem zmniejszyc obr. biegu jałowego poniżej 1000 i przestawieniu trzpienia w "grzybku" na pompie auto dostając więcej paliwa rozkręca teraz turbo do 1,8 bar przy gorącym oleju na piątym biegu gdy obciążenie jest maksymalne . Niestety nie moge go zmniejszyc bo śruba została zespawana...
Docieranie przez 1500 km, wymiana oleju na CASTROL RS 10W60, zrobiłem juz tak 20000 km i wszystko jest ok. Do prędkości ok. 170km/h temperatura jest na połowie - można tak jechac przez dłuższy czas bez obawy o silnik. Powyżej zaczyna rosnąć ale auto nie ma "prawdziwej" chłodnicy oleju (a przy duzych prędkościach olej nagrzewa się najbardziej - miałem w AUDI 100 2,8 V6 wskaźniczek temp. oleju to na autostradzie przy dłuższym 200 km/h pokazywł ok 140 -150'C) tylko tzw. olejowy podgrzewacz wody w układzie chłodzenia przy filtrze oleju przez gorący olej - całkiem odwrotne działanie do zamierzonego. No i intercooler też nie jest należycie chłodzony pod maską - wyższa temp. powietrza to wyższa temp. spalania co powoduje lawinowy wzrost wszystkich występujących w silniku temperatur.
Na razie nie ma wycieków płynu, nie ma "brania " oleju - ok. 200 ml na 10000 km czyli od wymiany do wymiany nie trzeba nic dolewać.
Dla tych co lubia ekonomię - przy normalnej eksploatacji auto pali tyle samo jak każdy inny diesel - (bez wstawiania do 100 km/h, trochę w mieście, większość w trasie wyszło mi 4 l/100km. Pozytywny wynik - każdy kto ma wskaźnik turbo wie że przy spokojnej i delikatnej jeździe do 2200 rpm turbo praktycznie nic nie tłoczy. Nawet jadąc 100 km/h ciśnienie jest nieznaczne. Po zatankowaniu całego zbiornika objechałem nad morze i wróciłem (800km delikatnie na dotarciu do 110 km/h) na całym zbiorniku i jeszcze prawie ćwiartka została. Przy wstawianiu po mieście najwięcej spaliło 7 - 7,5 ltr na 100/km. Zawsze zjeżdżam zbiornik do 1/4 i tankuje pełen, kasuję liczniczek i wszystko wiadomo. Paliwo - opał oczywiście - uważam że jest duzo lepszy od tego czegoś na stacjach, nawet firmowych co nazywają ON i kosztuje prawie 4 zela. Ale przez ich chęć zysku i manipulacje tak naprawdę nie wiadomo co lejesz a za co płacisz. Opał mam sprawdzony, z dobrego źródła, nigdy nie miałem problemu w zimie nawet przy największych mrozach a auto stoi na dworze. Uśmiecham się pod nosem kiedy przypomne sobie słowa znajomego który jeździ nową S-klasą w dieslu (ma serwis diesla i pomp wtryskowych) i mówi - jeśli chcesz to zepsuc nalej oleju napedowego, jeśli chcesz jeździc to tylko opał - i S-klasa "chodzi".
jeśli macie jakieś pytania to przez weekend moge cos odpowiedziec bo w tyg. znów nie będzie czasu....
Pozdrowienia i Wesołych Świąt!
Niestety nawał pracy nie pozwala na zbyt częste pisanie na forum.
Auto kupiłem w 2004 - normalny 5-d 80PS MK2. Zaraz po zakupie nastapiło podkręcenie turbo do ok. 0,7-0,8 bar - wskaźnik pożyczyłem od kumpla (przd regulacja ciśnienie wynosiło ok. 0,3bar). Oczywiście trzeba było zaślepić zawór blow off bo gdy tylko ciśnienie urosło do 0,4 bar zawór otwierał się i spowrotem spadało do 0,3. Przyśpieszenie się zwiększyło, prędkość maksymalna też. Było nieźle ale między głowicą a blokiem pojawiły sie przecieki płynu chłodzącego. Uszczelka została wymieniona razem ze śrubami z "czegoś tam" na REINZ'a. No i autko dalej sobie jeździło, większość jazd po mieście ale któregoś letniego dnia jadąc autostrada do Legnicy trafił mi się focus TDCi no i trzeba było pokazać wyższość VW nad fordem. 30 minutowe katowanie auta na czerwonym polu na obrotomierzu przy temperaturze silnika dochodzącej do 3/4 skali po zjaździe z autostrady silniczek wydawał przy pracy odgłos jakby ktos pukał do drewnianych drzwi. Cos jak samoregulator ale nie do końca. No i znów wyciek płynu po środku silnika między głowicą a blokiem. Auto jeździło normalnie, nie było rzadnych problemów ale ten dzwięk na rozgrzanym silniku po prostu drażnił...
Więc silnik został rozebrany i okazało się że jeden tłok jest trochę przytarty i to on powodował ten dziwny dźwięk. Ale jak już był rozebrany to dostał nowe uszczelniacze (brał 0,5 l oleju na 1000 km - jeździłem na 15W40 oryginalnym który sprzedawany jest w serwisie forda - to chyba dlatego się zatarł, hehe...):hehe: , nowe forkomory, nowe wtryski MONARK DIESEL, planowanie głowicy, nowe panewki główne i korby, nowe sprzęgło bo stare juz było na wykończeniu, no i szlif cylindrów na 1-szy nadwymiar a do tego komplet nowych tłoków z pierścieniami oczywiście. Uszczelke założyłem GOETZE - REINZ to jakas lipa...
Przy demontażu głowicy mechanik niechcący wygiął śrubę od zaworu wastegate w turbo, po czym śruba się złamała i trzeba ją było skrócić ( więcej bar). Po złożeniu autko odpaliło i chodzi do dziś. Nie miałem wskaźnika od turbo i nie wiedziałem jakie ćiśnienie jest tłoczone. Po zakupie wskaźnika lekko się wystraszyłem - 1,4 bar to juz hardcore (lekkie).
Po podkręceniu śruby maksymalnej dawki do granicy przy której już nie mogłem zmniejszyc obr. biegu jałowego poniżej 1000 i przestawieniu trzpienia w "grzybku" na pompie auto dostając więcej paliwa rozkręca teraz turbo do 1,8 bar przy gorącym oleju na piątym biegu gdy obciążenie jest maksymalne . Niestety nie moge go zmniejszyc bo śruba została zespawana...
Docieranie przez 1500 km, wymiana oleju na CASTROL RS 10W60, zrobiłem juz tak 20000 km i wszystko jest ok. Do prędkości ok. 170km/h temperatura jest na połowie - można tak jechac przez dłuższy czas bez obawy o silnik. Powyżej zaczyna rosnąć ale auto nie ma "prawdziwej" chłodnicy oleju (a przy duzych prędkościach olej nagrzewa się najbardziej - miałem w AUDI 100 2,8 V6 wskaźniczek temp. oleju to na autostradzie przy dłuższym 200 km/h pokazywł ok 140 -150'C) tylko tzw. olejowy podgrzewacz wody w układzie chłodzenia przy filtrze oleju przez gorący olej - całkiem odwrotne działanie do zamierzonego. No i intercooler też nie jest należycie chłodzony pod maską - wyższa temp. powietrza to wyższa temp. spalania co powoduje lawinowy wzrost wszystkich występujących w silniku temperatur.
Na razie nie ma wycieków płynu, nie ma "brania " oleju - ok. 200 ml na 10000 km czyli od wymiany do wymiany nie trzeba nic dolewać.
Dla tych co lubia ekonomię - przy normalnej eksploatacji auto pali tyle samo jak każdy inny diesel - (bez wstawiania do 100 km/h, trochę w mieście, większość w trasie wyszło mi 4 l/100km. Pozytywny wynik - każdy kto ma wskaźnik turbo wie że przy spokojnej i delikatnej jeździe do 2200 rpm turbo praktycznie nic nie tłoczy. Nawet jadąc 100 km/h ciśnienie jest nieznaczne. Po zatankowaniu całego zbiornika objechałem nad morze i wróciłem (800km delikatnie na dotarciu do 110 km/h) na całym zbiorniku i jeszcze prawie ćwiartka została. Przy wstawianiu po mieście najwięcej spaliło 7 - 7,5 ltr na 100/km. Zawsze zjeżdżam zbiornik do 1/4 i tankuje pełen, kasuję liczniczek i wszystko wiadomo. Paliwo - opał oczywiście - uważam że jest duzo lepszy od tego czegoś na stacjach, nawet firmowych co nazywają ON i kosztuje prawie 4 zela. Ale przez ich chęć zysku i manipulacje tak naprawdę nie wiadomo co lejesz a za co płacisz. Opał mam sprawdzony, z dobrego źródła, nigdy nie miałem problemu w zimie nawet przy największych mrozach a auto stoi na dworze. Uśmiecham się pod nosem kiedy przypomne sobie słowa znajomego który jeździ nową S-klasą w dieslu (ma serwis diesla i pomp wtryskowych) i mówi - jeśli chcesz to zepsuc nalej oleju napedowego, jeśli chcesz jeździc to tylko opał - i S-klasa "chodzi".
jeśli macie jakieś pytania to przez weekend moge cos odpowiedziec bo w tyg. znów nie będzie czasu....
Pozdrowienia i Wesołych Świąt!
po pierwsze brawo za odwagę...silnik 80km są wyjątkowo narażone na przegrzewanie co w efekcie może doprowadzić do pęknięcia bloku.
Jesteś w stanie określić jaki przebieg miał golfer zanim zacząłeś go kręcić ?
Mam wersje 80km z motorem RA obecnie czeka mnie wymiana uszczelki pod glowica, przymierzam się do przedaży go, chociaż może zostawie do czegoś takiego
Jesteś w stanie określić jaki przebieg miał golfer zanim zacząłeś go kręcić ?
Mam wersje 80km z motorem RA obecnie czeka mnie wymiana uszczelki pod glowica, przymierzam się do przedaży go, chociaż może zostawie do czegoś takiego
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 853
- Rejestracja: pt wrz 23, 2005 18:45
- Lokalizacja: był Śląsk - Katowice, Mysłowice jest Poznań okolice
- Kontakt:
Autko miało około 200000km - to juz niemało jak na dieselka. Przywiezione zostało z Austrii. Silnik ogólnie (po zakupie) nie sprawiał problemów, palił w zimowe dni choc przy niskich tempoeraturach po odpaleniu troche się trząsł. Świece były sprawne więc winę za to ponosiły wtryski które jak sie później okazało dwa juz lekko "lały". Lanie wtrysków jest równiez przyczyną ciężkiego odpalania w zimie - przy rozruchu silnika na dużym mrozie gdzie olej jest bardzo gęsty, powoli obracająca sie pompa wytwarza małe ciśnienie i zamiast rozpylonego paliwa które dość łatwo się zapala do forkomory wpada kropla która zapalic sie nie chce. Mam drugiego takiego samego golfa ale nieregulowanego na większe osiągi - nie chciał palic na mrozie pomimo dobrych świec - po wymianie wtrysków jak ręką odjął.
Tak poz tym szukam Golfa 2 z napędem na 4 koła - GT syncro i tam planuję większe modyfikacje po zmianie silnika na diesla. Przy "mokrej" lub zimowej pogodzie moment obrotowy nie pozwala na zbyt szybkie ruszenie z miejsca, dlatego przydały by sie "4 buty". Może uda się mi jeszcze wjechać tym golfem na hamownię we Wrocku, w firmie Jetronic to wkeje tu wykres - na razie nawał pracy nie pozwala mi na to...
Tak poz tym szukam Golfa 2 z napędem na 4 koła - GT syncro i tam planuję większe modyfikacje po zmianie silnika na diesla. Przy "mokrej" lub zimowej pogodzie moment obrotowy nie pozwala na zbyt szybkie ruszenie z miejsca, dlatego przydały by sie "4 buty". Może uda się mi jeszcze wjechać tym golfem na hamownię we Wrocku, w firmie Jetronic to wkeje tu wykres - na razie nawał pracy nie pozwala mi na to...
czyli ze jakbym też skrucił srubke od zaworu wastagate,zwiekszyłbym cisnienie do 0,8bar wymienił uszczelke pod głowica i sruby na lepsze to bedzie jakoś moja golfina 1,6 GTD sie lepiej zbierac??i czy silnik sie rozleci po 10 tys km.
[ Dodano: 18 Kwi 2006 09:37 ]
aha i czymógłby ktoś wrzucić lub mi wysłac te wilmy bo natej stronce sie je *#cenzura#* oglada bo niedosc ze co jakiś czas buferuje to jeszcze mi tylko jeden sie włacza:P
[ Dodano: 18 Kwi 2006 09:37 ]
aha i czymógłby ktoś wrzucić lub mi wysłac te wilmy bo natej stronce sie je *#cenzura#* oglada bo niedosc ze co jakiś czas buferuje to jeszcze mi tylko jeden sie włacza:P
- Razal
- Gadatliwa bestia
- Posty: 929
- Rejestracja: pn gru 13, 2004 11:09
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
WITAM KOLEGE "VENTIL'a" Z POBLISKIEJ ŚWIDNICYventil pisze:Witam i pozdrawiam wszystkich!
Właśnie sie zarejestrowałem gdy dostałem wiadomość od zaprzal'a (pozdroffka).
To moje autko mogliście oglądnąć na tych filmach. Jest juz troche puźno więc po krótce mody zastosowane w aucie:
- zwiększone ciśnienie doładowania do 1.7 bar zaworem wastegate na turbinie (co widać na filmie),
- zaślepiony zawór BlowOff co jest konieczne przy takim ciśnieniu doładowania,
- zwiększona dawka paliwa ponad granice dymienia (co właściwie nie przeszkadza gdyż przy "normalnej" jeździe autko nie dymi),
- przestawiony trzpień w zaworze zwiększania dawki paliwa w zależności od doładowania (w "grzybku" na pompie),
Jutro postaram sie opisać to bardziej szczegółowo, dzis juz jest trochę późno a rano trzeba wstać...
Pozdrawiam forumowiczów... i golfiarzy oczywiście!
Było: MK2 1,6 / MK3 GT TDI-VP / PASSAT B5 TDI-PD / Jest: PASSAT B6 TDI-CR / Lupo 1,0 / MK4 1,4 16V
-
- Mały gagatek
- Posty: 80
- Rejestracja: czw sie 11, 2005 22:50
- Lokalizacja: Płock
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości