Forum.VWGolf.pl

Witam. Wpadłem na taki oto pomysł jak sprawdzić Wtryski i pompę w tdi. Jako że u mnie w okolicy nikt nie potrafi zdiagnozować czy pompa jest dobra, a o ustawieniu kąta wtrysku już nie wspomnę to chciałbym na zrobić coś u siebie.
Konkretnie, postawić blok i głowice z takiego tdi, wywalić z niego korby z tłokami, pod sprzęgło podłączyć silnik elektryczny jako napęd. I tak, zostawić najprostsza instalacje z ecu, czyli wiązka do pompy, czujnik położenia wału, zamiast czujnika temperatury dać potencjometr jeśli wgl warto inicjowac zimny i ciepły silnik, przepływomierz zostawić? Wszystko tak żeby pompa normalnie działała. Otwory po wtryskach zaplepić, do wtryskow zrobić jakieś menzurki żeby było widać jak rozpylają, na przewodach do wtryskow podłączyć manometry żeby było znane ciśnienie które podaje pompa i dzięki temu można sprawdzić czy pompa jest dobra, czy na któryś wtrysk podaje słabiej.

Co myślicie o takim czymś?

Jak to wszystko przemyślisz na tyle, że ECU będzie myślał, że sobie silnik normalnie działa to może będzie ok. Byłoby prościej i taniej gdybyś pojechał nawet do innego miasta do kogoś kto potrafi diagnozować pompy. Ale w sumie dla samego siebie i dla zabawy można coś takiego zrobić. Ja wtryskiwacze od 1.6d td testuje pompą od diesla podłączoną do silnika elektrycznego. Dużo tym nie sprawdzę ale widać jak rozpylają.

Dlatego chciałbym mieć cały silnik z czujnikami i całą resztą żeby ECU myślał że to działa. pytanie co jest nie zbędne a co można wywalić. Myślę, że tłoki i korby można wywalić żeby silnik elektryczny miał lżej, podłączyć to tak żeby silnik chodził na obrotach biegu jałowego, o i może dać jakiś potencjometr żeby zwiększać obroty... Ale tu by sie przydał ktoś bardziej obeznany z tym temacie.

Nie będzie Ci działał MAF, MAP, Temperatura paliwa, temperatura cieczy, temperatura dolotu i pewnie coś tam jeszcze. Ecu może i pomyśli że odpalił silnik ale od razu będziesz miał limpa i za dużo nie sprawdzisz. A właściwie to co chcesz dokładnie sprawdzać?

chce sprawdzać wtryski i pompę. Nie raz miałem tak, że wtryski sprawdzone, dobre, lub wymienione jeśli były nie dobre a silnik albo kuleje, albo kopci... po wymianie pompy zaczeło działać. Często właśnie po magicznych opornikach te pompy siadają i nie da sie ich ustawić. ALbo bez opornika auto nie jedzie i silnik sie telepie a z opornikiem jest wszystko ok

No a jakim sposobem chcesz diagnozować na takim urządzeniu pompę bardziej niż da się to zrobić na aucie? Wtryski sprawdzisz czy rozpylają i właściwie nic więcej. Nawet nie zobaczysz czy ciekną bo za szybko będą pracowały. Nie sprawdzisz też przy jakich ciśnieniach się otwierają nawet jeśli będziesz miał manometry na przewodach bo za szybko będą te ciśnienia rosły i spadały aby to wychwycić. Nie zakręcisz też pompą powoli żeby to wszystko widzieć bo ECU nie podaje paliwa na takich wolnych obrotach. Musiałbyś edytować mapę dawki rozruchowej od 0 obrotów i zacząć lać ostro paliwem żeby coś się zadziało na wtryskiwaczach. Nie mam też pewności czy przy niskich obrotach pompa wytworzy Ciśnienie wystarczające do otwarcia wtrysku, to musiałby się ktoś mądrzejszy wypowiedzieć. Jeśli chciałbyś testować pompę to musiałbyś mieć regulowane, bardzo dokładne źródło obrotów, układ z wzorcowymi wtryskiwaczami( wszystkie nowe) i mieć możliwość manualnego sterowania pompą, zadawania dawki paliwa takiej jaką Ty dokładnie chcesz a nie jaka sobie ECU ustawi. Chyba że wyedytujesz mapy tak że sterowanie dawki będzie zależne tylko od pedału gazu i zbudujesz sobie z niego nastawnik ze skalowaniem w mg. Wtedy musiałbyś każdy wtryskiwacz umieścić w zlewkach ze skalą i po zadanym czasie i przy zadanej masie wtryskiwanego paliwa policzyć ile teoretycznie paliwa powinno znajdować się w zlewkach a ile znajduje się praktycznie. Musiałbyś jeszcze dodać układ który testuje przestawiacz kąta wtrysku, albo przynajmniej tak symulować warunki i przerobić mapę abyś dokładnie wiedział w jakim miejscu i jaką wartość ma ustawić. Wtedy mógłbyś porównywać ją z odczytem z czujnika wzniosu iglicy. Dochodzi jeszcze sprawdzanie działania czujnika temperatury paliwa w nastawniki i działanie samego nastawnika. W wielkim skrócie musiałbyś zbudować stół probierczy do testowania pomp Da się to zrobić i trzymam kciuki za Ciebie ale będzie to droga przez mękę i pusty portfel.

no właśnie w czasach szkolnych była taka tablica z pompą, wtryskami i było można tam symolować prace w danych obrotach,warunkach, wyłączać wtrysk itp itd. map niestety ja nie ruszę bo sie na tym nie znam a na miejscu też chyba nikogo takiego nie mam co by to ogarnał. Póki co zamiast jeździć do serwisów na sprawdzenie pompy za 400zł, dołożyłem stówke i kupiłem cały silnik- kompletny, więc nie warto mi było latać do serwisu..

Ale taki stól by sie przydał, może coś z tego jeszcze będzie