Forum.VWGolf.pl

Witam,

kilka dni temu nagle podczas jazdy zauważyłem, że zmiana biegów zaczęła sprawiać trudność
biegi przy próbie wrzucania stawiały opór, czułem pod ręką jakby się zazębiały, a od czasu do czasu trochę zgrzytały
przy wciśniętym sprzęgle i wrzuconym np. 3 biegu było słychać, że coś szumi w skrzyni, a po wyłączeniu biegu była już cisza

dojechałem do domu, sprawdziłem ilość płynu hamulcowego w zbiorniczku i był lekko poniżej minimum więc go dolałem na maxa

o to co teraz zaobserwowałem:

1. podczas jazdy jest o wiele lepiej, ale czasami pojawiają się opory i lekkie zgrzytnięcia
2. na włączonym silniku, biegu jałowym, wciśniętym sprzęgle raz na dziesięć pojawia się ten problem
3. wsteczny na biegu jałowym raz na dziesięć razy lubi jakoś tak dłużej zgrzytnąć

4. na wyłączonym silniku biegi wchodzą idealnie, lekko i miękko, nic nie stawia oporu
5. nie wydobywają się żadne inne hałasy ze skrzyni, sprzęgło wg mnie nie ślizga się

Czy wiecie co jest tego przyczyną ? i jak to naprawić ?

Z góry dzięki za pomoc

sto razy co należy sprawdzić i od czego zaczynać ... nie wiem czy czytałeś tematy bo nic o tym kolego nie pisałeś w swoim poście

U niektórych pomaga wymiana oleju na świeży pełen syntetyk ... u innych regulacja ... wymiana mechanizmu przy lewarku ... itp etc

Jezeli miales plyn ponizej minimum,to zapowietrzyl sie wysprzeglik i dlatego miales problemy z biegami.Uzupelniles jego braki i troche sie poprawilo.Teraz bierz w lape klucz nr 9 ,odkrec nim odpowietrznik wysprzeglika i poczekaj az wyleci troche z niego plynu,nastepnie zakrec i zobacz czy to cos dalo.Jak bedzie dobrze,to jezdzij i obserwuj poziom plynu ,czy przypadkiem go nie ubywa,bo ubytki moga swiadczyc o uszkodzeniu wysprzeglika

Odkręciłem śrubę odpowietrznika wysprzęglika, klucz nr 11, wyleciało trochę płynu, zakręciłem i poprawiło się na chwile.
Przy okazji ułamałem plastikową końcówkę odpowietrznika do nakładania węża

W związku z tym, że problem dalej pozostał postanowiłem wymienić śrubę odpowietrznika.
Kupiłem metalową śrubę odpowietrznika hamulców.
Wykręciłem odpowietrznik z wysprzęglika i lipa bo to nie ta sama śruba
Wyleciało mi przez to trochę płynu, uzupełniłem go ale chyba się porządnie zapowietrzyło bo nie da się biegu wrzucić jak silnik pracuje i słychać że sprzęgło nie do końca rozłącza

Wyczytałem, że prawidłowo odpowietrza się poprzez połączenie przewodem odpowietrznika hamulca przedniego i odpowietrznika wysprzęglika, pompując płyn z hamulca do wysprzęglika i dalej do zbiorniczka.

Tylko uwaloną mam końcówkę odpowietrznika wysprzęglika i nie idzie nałożyć przewodu
Porażka

Macie na to jakiś patent ?
Sprzedawca twierdzi, że się nie da dokupić takej śrubki tylko cały wysprzęglik co jest dla mnie bezsensu !

Śrubkę dorób sobie u jakiegoś tokarza i po sprawie ...

Chyba nie dało by się jej dorobić, dlatego odtłuściłem elementy i skleiłem.
Jest na niej taki numer: FTE R0356A


Odpowietrzyłem układ sprzęgła i nie wiele się poprawiło.
Raczej to nie wina zapowietrzenia.

Po wciśnięciu sprzęgła jest różnie albo bieg zacharczy, albo tylko zahaczy, albo wchodzi miękko i jest ok.
Zależy ja się ułoży.

Co z tym robić dalej ?

Po pompuj z 10 razy pedalem sprzegla i zobacz jak beda biegi wchodzily.

Pompowałem 10-20 razy i nie ma poprawy.

Wciskam sprzęgło i próbuje bardzo powoli z wyczuciem wrzucić 1 bieg, ciężko wchodzi ale jak dam więcej siły to zaczyna piłować.
Wciskam sprzęgło i próbuje 2 bieg, ciężko idzie, ale czasami uda się go wrzucić 2 z lekkim zahaczeniem lub piłowaniem.

Zdarza się, że po wrzuceniu biegu czuć szarpanie i samochód próbuje jechać mimo wciśniętego sprzęgła

Mam u siebie w golfie to samo. wsteczny wchodzi przy szybkiej zmianie z okropnym zgrzytem i szarpnięciem;/ Zmieniony olej, sprzęgło, wywalony dwumas, regenerowany wybierak przy skrzyni(ach ten plastik)... W sumie niemal wszystko. Jedyne co to na zmiane płynu ham i odpowietrzenie dawałem do warsztatu i to nic nie zmieniło, może tu błąd? Ale po zgrzytnięciu auto nie jedzie, wszystkie biegi faktyczni też chodzą ciasno. Ale wrzucajac bardzo powoli wejdzie jakos bez oporu.

Jak dłuzej przytrzymam sprzęgło to wrzucę wsteczny pięknie, bez haczenia, szarpania, ale cofajac na sprzęgle i minimalnym toczeniu sie, doslownie znikomym wsteczny odczuwalnie trudniej wybić niż wbić.
Pozdrawiam

gelek82 pisze:ilość płynu hamulcowego w zbiorniczku i był lekko poniżej minimum więc go dolałem na maxa

czyli mało prawdopodobne że zapowietrzył się wysprzęglik, w zasadzie to jak pisze Haki, przyczyn tyle ile elementów, niestety większość jest niewidoczna od razu, okaże się tak naprawdę jak odkręcisz skrzynię

gelek82 pisze: wrzuceniu biegu czuć szarpanie i samochód próbuje jechać mimo wciśniętego sprzęgła

najbardziej prawdopodobne, że okładzina na tarczy się skończyła i sprzęgło nie rozłącza napędu, może łapa( to co jest popychane prze wysprzęglik) się nadłamała (raczej rzadka usterka), albo sam wysprzęglik już nie daje rady, moim zdaniem po ściągnięciu skrzyni zobaczysz, bo to wróżenie z fusów, osobiście obstawiam tarcze- normalna eksploatacyjna naprawa, a wbijanie biegów "na siłę" doprowadzi pewnie do "rozsypania" synchronizatorów.
Noxi, ... czyli to samo, nie wysprzęgla, skoro biegi wchodzą "siłowo", sam tu sugerujesz chyba wysprzęglik.

Tylko, że u mnie na postoju również wchodzą cieżko;/ Co nei zmienia faktu, że po wciśnięciu sprzęgła lżej niż bez jego naciśnięcia.
Nie wiem co robić, wymieniać wysprzęglik? Pompke przy pedale? To wszystko jest wróżeniem, bo jeżeli z łapą byłoby coś nie tak to znajomy wymieniający sprzęgło by to zauważył, tak myślę. Spróbuję odpowietrzyć, ale każdy podaje inną metodę tej operacji.

Problem rozwiązany.
Zużyty docisk i tarcza sprzęgła się kończyła.
Dodatkowo okazało się, że jest pospawane do kupy koło dwumasowe oraz nie da się dopasować do niego nowego docisku:)
Jutro wrzuce fotki.

Wymieniony komplet sprzęgła z dwumasem firmy LUK.
Teraz biegi i sprzęgło wchodzi jak w masło - lepiej niż w niejednym nowym samochodzie.
Wydatek spory ale komfort i działanie zajebiste.

Jak coś to mogę polecić na privie mechanika spod Lublina

U mnie problem jest gorszy, bo sprzęgło nowe, dwumasa zastąpiona jednomasem i dalej to samo... W całej masie passatów b4 z o wiele wiekszymi przebiegami i o wiele bardziej zużytymi sprzęgłami no i w dodatku takimi samymi sztywnymi kołami zamachowymi bieg wsteczny wchodzi o wiele wiele wiele lepiej, aż nie raz i nie dwa zazdroszcze;/
Nie potrafię znaleźć przyczyny.

A ja mam takie pytanie - czy do tego zbiorniczka to się leje dot 4 ? i ten zbiorniczek to od płynu hamulcowego ?