Posiadam Golfa II poj. 1,3 gaźnik MH ben.+gaz
Wczoraj zrobiłem nim 1150km, jechało się bardzo dobrze, ale po pokonaniu 850km auto w trakcie jazdy tak jak by zadławiło się na sekunde(wtedy jechałem trasą 120km i pedał był w podłodze). Później stanąłem zatankować auto i wtedy zaczeły się schodzy, po zatankowaniu i odpaleniu samochodu, zauważyłem że auto ma niskie obroty, ale nie gaśnie, wrzucam jedynkę, puszczam sprzegło i czuje że zaraz auto mi zgasnie lewarek "ruszał" się w wszystkie strony, najgorsze jest to że musiałem na każdym biegu go przeciągać, bo jak normalnie ruszam z jedynki i wrzucam dwójkę, to teraz tak nie mogłem zrobić bo się dławił tak jak bym "wrzucił" 5 przy 40 km/h, czego może być taka przyczyna? Doda że przejechałem tak 350km, bo musiałem jakoś wrócić do domu
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)