Forum.VWGolf.pl

Witam
Zakupiłem vw golfa VI z 2010 r z silnikiem TDI. Jeżdżę od 5 dni i wciąż nie mogę się przyzwyczaić do sprzęgła. Auto jest z przebiegiem 55 tysi. W starym aucie podczas ruszania mogłem spokojnie na 1 biegu puścić sprzęgło i auto ruszyło, tutaj muszę dodać trochę gazu na pół sprzęgle, żeby ruszyć płynnie. Co więcej zdarza się, że na bardzo powolnym skręcie na dwojce potrafi mi zgasnąć, bo ma za mało gazu. Tak naprawdę nie wiem, czy takie ruszanie z półsprzegłem i gazem nie doprowadzę w końcu do spalenia sprzęgła. Dodam, że auto już z 6 razy mi zgasło na światłach właśnie z powodu tego, że dodałem za mało gazu. Czy to normalny objaw przy tych nowych autach? Czy też może coś zajechane jest? Słyszałem, że przy tych autach dwumas bardzo szybko pada. Proszę o poradę.

Coś jest nie tak. 55tyś też nie uwierzę w taki przebieg. Ślizga się sprzęgło? Haczy? Jakieś odgłosy niepokojące?

Wg mnie samochód powinien ruszyć przy delikatnym powolnym puszczaniu sprzęgła bez dodawania gazu.

Eyk88 pisze:Coś jest nie tak. 55tyś też nie uwierzę w taki przebieg. Ślizga się sprzęgło? Haczy? Jakieś odgłosy niepokojące?

No przebieg jest akurat autentyczny. Nie wiem co znaczy ślizga sprzęgło. Nie słyszałem odgłosów żadnych. Po prostu muszę troszkę dodać gazu przy puszczaniu sprzęgła, by mi nie zdechł. Może wymyślam bo się nie przyzwyczaiłem jeszcze, ale chciałem zapytać tutaj, czy może być różnica między starszymi autami. Sprzęgło bierze bardzo nisko. Sprawdzę jutro jeszcze raz na płaskiej drodze, czy bez gazu dam radę ruszyć.

Ślizga- jak dodasz mocno gazu np na 2-3 biegu do np 5 tyś obr to auto idealnie przyśpiesza czy obrotomierz tylko się wkręca do góry a auto powoli do przodu.

Możesz mieć coś ze złym wysterowaniem silnika i auto przy niskich obrotach nie ma mocy. Ruszanie z pół sprzęgła to nic złego, gorzej jak wkręcisz silnik na obroty i w taki sposób ruszysz... Ruszaj z 1,2 tys obrotów i będzie ok zawsze ruszysz korzystnie. No i co ważne odpalaj silnik i gaś go z wciśniętym pedałem sprzęgła.

Sprawdziłem i nie ma ślizgania. Na płaskim również jednak mogę ruszyć bez gazu, ale muszą baardzo powoli puszczać sprzęgło. W praktyce jednak w ruchu ulicznym często jest tak, że po prostu szarpię przy 1 i 2 biegu, nie potrafię wyczuć tego sprzęgła i może dlatego też nerwowo napisałem posta z pytaniem.

Fastener pisze: No i co ważne odpalaj silnik i gaś go z wciśniętym pedałem sprzęgła.

Tak robię w sumie, ale co to zmienia?

Wydłuża żywotność dwumasu

żywotność koła dwumasowego i dobre przyzwyczajenie nawet ze względów bezpieczeństwa. Sprzęgło w silniku diesla pracuje bardziej oporowo musisz przywyknąć ja przy 3 litrowym dieslu w ogóle nie umiałem ruszyć z wolnych obrotów...

jazzy77 ja gdy przesiadłem się z mk4 na mk6 zdarzało się że gasł mi na kilku światłach w drodze do pracy.Raz tak przypaliłem sprzęgło w tunelu pod górkę że nie wyszło wysiedzieć w aucie.I też przy ruszaniu dodaję trochę gazu.Dodam że poznaje to auto od 3 miesięcy.Musisz wyczuć sprzęgło i będzie git

OK. Dzięki za pomoc i rozwianie wątpliwości.