Forum.VWGolf.pl

Witam Wszystkich.Drodzy użytkownicy VW, mam taki mały problem.Wczoraj dopadły mnie problemy z wskazaniami prędkościomierza, wskazówka zaczeła życ swoim życiem, albo wskazywała predkosc dobrze albo skakała po całej tarczy albo wogóle przestawała wskazywac prędkosc podskakując tylko czasami (posiadam golfa 4 1.4 16v) Poczytałem troche w necie i zasugerowałem sie awarią impulsatora w skrzyni biegów.Kupilem nowy i zabralem sie za wymiane.Po wymianie predkosciomierz sie nie ruszył wiec chcąc ponownie wyjąc impulsator odwalilem straszną lipe.... Przy wyjmowaniu tego czujnika jego czesc mechaniczna czyli taki czerwony plastikowy "ślimak" oderwał sie od reszty i wpadł do skrzyni biegów Mimo dużych wysiłków i wielu prób nie zdołałem go wyciągnąć..... po kilkudziesięciu próbach zaginął w otchłani skrzyni.Założyłem ten stary czujnik (impulsator) i po telefonie do mechanika uruchomiłem samochód. Dziś rano pojechalem do pracy i pod czas drogi przez chwile mialem tylko mały problem z wrzuceniem "trójki" ale po chwili wszystko było ok. Teraz autko odstawilem do elektromechanika który ma usunąć problem z predkosciomierzem. Zastanawiam sie tylko czy nie bede miał problemu ze skrzynią biegów przez to "ciało obce" w środku??? Koleś który zajmuje sie mechaniką powiedział ze skrzynia powinna to "przemielić" i zeby jezdzic i chyba nie powinno sie nic stać ale istnieje opcja ze coś sie stanie i bedzie trzeba szukać "nowej" (uzywanej) skrzyni bo to taniej niż naprawa uszkodzonej.... Proszę o jakąś porade bo jestem pełen obaw, czy ta skrzynia mi sie nie rozleci gdzieś w najmniej oczekiwanym momencie, dodam ze za miesiąc wybieram sie z rodziną nad morze.... jakieś 500 km. w jedną strone...... Z góry dziekuje za KAŻDĄ pomoc.....

Było o tym już wiele razy pisane,są 3 sposoby-jakimś cudem odłowić,rozebrać skrzynię,jeździć aż ślimak zostanie zmielony.
Z tego co wyczytałem w podobnych tematach,to chłopaki zazwyczaj są leniwi i korzystają z opcji nr.3

Michal_1977 dzieki za podpowiedz, mysle ze chyba narazie tez skorzystam z opcji nr.3 chociarz troche sie martwie abym nie narobil sobie klopotów.....

Kochani odebralem autko od mechanika, okazalo sie ze nawalil impulsator i przetarl sie kabelek od niego. Teraz juz jest ok. Ale zeby nie bylo tak kolorowo po powrocie od mechaniora okazalo sie ze wylecial mi plyn chlodzacy Dolalem plynu ale caly czas kapalo z chlodnicy, podjechalem do specjalistow od chlodnic i okazalo sie....... chodnica do wymiany, powiedziano mi ze juz swoje przezyla i tej chlodnicy sie nie naprawia tylko wymienia. Podsumowujac, impulsator wymieniony (koszt calkowity naprawy 310zl) , teraz wymiana chodnicy (przyblizony koszt naprawy 400zl) Juz mam dosc.....

Bo nieszczęścia lubią chodzić parami....