A4 B5 Problem przy hamowaniu silnikiem, hamujące koło??
: ndz sty 17, 2016 16:48
Witam, nie wiedziałem który dział dokładnie wybrać, ale objawy stawiam na układ hamulcowy. (miłego czytania lektury)
Sprawa wygląda tak, pewnego dnia wsiadam do samochodu, zaczynam jazdę i po około 200m czuje jak bije kierownica, objaw typowo na odkręcone koło, zjechałem na pobocze, sprawdziłem wszystkie koła i są dokręcone, posprawdzałem wszystkie wahacze i żaden nie jest urwany, tak więc kontynuowałem jazdę i po około 500m wszystko wróciło no normy.
Jadąc dalej bez żadnych problemów przy około 80km/h puszczam gaz i dzieje się to samo, szarpanie kierownicą i ściąganie na prawo, po dodaniu gazu objaw ustępuje, wystarczy że puszcze gaz i znowu to samo, gdy wyluzowałem to na biegu jałowym było tak samo, po zatrzymaniu i ponownym ruszeniu objawów już nie było.
Kolejna taka sama sytuacja stała się po przejechaniu około 30km, wszystko identycznie jak wyżej napisane, wystarczy zdjąć nogę z gazu i szarpanie wróciło.
Nie zawsze tak się dzieje, ale jak już jest, to uczucie jakby zaraz miało koło odlecieć.
Myślałem że to może być wina któregoś wahacza, bo miałem jeden wybity i końcówkę drążka, ale to wymieniłem i nic nie pomogło, objawy wracają.
Ostatnio wyczytałem że to może być wina ABS-u że będzie hamować prawe koło. Ciężko stwierdzić, ponieważ nie zawsze jest ten objaw. i dzieje się po puszczeniu gazu, lub też przy jeździe na luzie.
Podczas tego szarpania skacze cały silnik, bo widać po lewarku jak nim szarpie.
Przeguby dokręcone,
Koła dokręcone,
Zaciski dokręcone
Nigdzie nie widać luzów, a objawy nadal są.
Sprawa wygląda tak, pewnego dnia wsiadam do samochodu, zaczynam jazdę i po około 200m czuje jak bije kierownica, objaw typowo na odkręcone koło, zjechałem na pobocze, sprawdziłem wszystkie koła i są dokręcone, posprawdzałem wszystkie wahacze i żaden nie jest urwany, tak więc kontynuowałem jazdę i po około 500m wszystko wróciło no normy.
Jadąc dalej bez żadnych problemów przy około 80km/h puszczam gaz i dzieje się to samo, szarpanie kierownicą i ściąganie na prawo, po dodaniu gazu objaw ustępuje, wystarczy że puszcze gaz i znowu to samo, gdy wyluzowałem to na biegu jałowym było tak samo, po zatrzymaniu i ponownym ruszeniu objawów już nie było.
Kolejna taka sama sytuacja stała się po przejechaniu około 30km, wszystko identycznie jak wyżej napisane, wystarczy zdjąć nogę z gazu i szarpanie wróciło.
Nie zawsze tak się dzieje, ale jak już jest, to uczucie jakby zaraz miało koło odlecieć.
Myślałem że to może być wina któregoś wahacza, bo miałem jeden wybity i końcówkę drążka, ale to wymieniłem i nic nie pomogło, objawy wracają.
Ostatnio wyczytałem że to może być wina ABS-u że będzie hamować prawe koło. Ciężko stwierdzić, ponieważ nie zawsze jest ten objaw. i dzieje się po puszczeniu gazu, lub też przy jeździe na luzie.
Podczas tego szarpania skacze cały silnik, bo widać po lewarku jak nim szarpie.
Przeguby dokręcone,
Koła dokręcone,
Zaciski dokręcone
Nigdzie nie widać luzów, a objawy nadal są.