Nadmuch / klimatyzacja manulana nie chodzi
: czw sty 28, 2016 19:47
Witam serdecznie,
od kilkunastu dni obserwowałem w swoim Golfie IV dziwne zjawisko. Otóż po włączeniu nadmuchu i włączeniu klimatyzacji, przycisk AC świecił na 1 stopniu, dalej, po przełączeniu na stopnie 2, 3 czy 4 - przycisk gasł, jakby klima nie działała. Myślałem, że to coś z samą klimatyzacją lub też przyciskiem.
Kilka dni temu dopiero zorientowałem się, że nadmuch w ogóle nie działa. Jako że zima i parują szyby, zawsze używałem nadmuchu na przednią szybę, coś tam dmuchało. Po przekręceniu na kabinę jest jakiś lekki podmuch niezależnie od stopnia, a wiatrak (chyba) szumi tak, jakby wszystko było sprawne, z każdym stopniem głośniej.
Wyczytałem na forach różnych, że może to być problem z rezystorem dmuchawy, dokładnie z czujnikiem termicznym (nawet jeden z użytkowników miał identyczne objawy), jednak zazwyczaj objawem uszkodzenia opornika jest chyba działanie tylko na 4 stopniu? Czy zatem powinienem stawiać na rezystor i spróbować wymienić tenże czujnik (to są sprawy chyba groszowe), czy szukać problemu gdzie indziej?
od kilkunastu dni obserwowałem w swoim Golfie IV dziwne zjawisko. Otóż po włączeniu nadmuchu i włączeniu klimatyzacji, przycisk AC świecił na 1 stopniu, dalej, po przełączeniu na stopnie 2, 3 czy 4 - przycisk gasł, jakby klima nie działała. Myślałem, że to coś z samą klimatyzacją lub też przyciskiem.
Kilka dni temu dopiero zorientowałem się, że nadmuch w ogóle nie działa. Jako że zima i parują szyby, zawsze używałem nadmuchu na przednią szybę, coś tam dmuchało. Po przekręceniu na kabinę jest jakiś lekki podmuch niezależnie od stopnia, a wiatrak (chyba) szumi tak, jakby wszystko było sprawne, z każdym stopniem głośniej.
Wyczytałem na forach różnych, że może to być problem z rezystorem dmuchawy, dokładnie z czujnikiem termicznym (nawet jeden z użytkowników miał identyczne objawy), jednak zazwyczaj objawem uszkodzenia opornika jest chyba działanie tylko na 4 stopniu? Czy zatem powinienem stawiać na rezystor i spróbować wymienić tenże czujnik (to są sprawy chyba groszowe), czy szukać problemu gdzie indziej?