Posiadam Golfa III Combi. Wygłuszyłem przednie drzwi wewnątrz i zewnątrz (fakt, że nie wszędzie pokryłem matą, tam gdzie nie było dziur nie zastosowałem maty), zamontowałem dystanse (niby oryginalne, ale z jednej strony nie stykają się z drzwiami - ale trzymają się mocno, stabilnie) do nich przykręciłem głośniki Helix 62 mk2, zamontowałem tapicerkę spowrotem.
Wszystko byłoby ok ale:
1) grają pod samym radiem Pioneer 9100R, jak podgłośnię do ok 50% mocy dźwięk to głośniki zaczynają lekko charczeć (dźwięk robi się nieczysty)
2) w dziwny sposób zniekształcony jest głos, jeśli mam włączone radio i mówi kobieta, to pogłos jest jakiś męski

Przed montażem przystawiłem głośniki w oryginalne otwory i efekt był taki sam, więc chyba źle nie wygłuszyłem drzwi?
Czy moje głośniki dla lepszego efektu potrzebują jednak wzmacniacza??
pozdrawiam