Niefabryczne radio JVC jest już kupę lat. grało dobre. Chyba dwa lata temu zimą zaczęło gubić fale, latem się naprawiło, następna zima znów problem tylko że dłużej trwał, i teraz kolejna. Myślałem zimą wilgoć auto swoje lata ma itp. silny sygnał odbiera dobrze ale w terenie czasem nic czysto. Nawet w mieście jak się zatrzymam czasem jest tylko szum a jak podjadę tylko metr jest znacznie lepiej.
Wyjąłem radio podpiąłem inne nie pomogło, moje w innym aucie odbiera dobrze więc coś z anteną
Radio z anteną czy na "palec" odbiera podobnie, jak do wejścia antenowego dotknąłem taki bolec od blokady skrzyni biegów to chyba lepiej niż z anteną.
Z kostki radia wychodzi kabelek który idzie razem z anteną, wypiąłem go i radio gorzej nie odbiera i chyba nawet lepiej
Poczytałem na forum o separatorach i wzmacniaczach i że to wszytko w stopce anteny jest. Myślę że tam jest wina słabego sygnału. Nie chcę grzebać przy tej podsufitce, zawsze mi coś pęknie, jakiś zaczep czy coś - taki biegas ze mnie

Czy jest sens zakładać 2 separator zaraz za radiem a ten przy antenie zostawić bez zasilania ??
takie rozwiązanie było by najłatwiejsze, czy ten drugi separator poprawi jakość odbioru??