Strona 1 z 2

Głośnik basowy na odwrót ???

: pt cze 03, 2005 20:46
autor: Pwl
Witam

Patrzyłem się mniej wiecej na forum czy taki temat był już poruszony ale wybaczcie bo szybko więc może go przeoczyłem i przepraszam w takim razie za powtórke tematu :grin:

Zastanawiam się co trzeba uwzględnić przy instalacji głośnika na odwrót.

Czyli nie chowamy całego magnesu w skrzyni tylko wystaje on na zewnątrz.
Wiadomo że litraż się zmieni w skrzyni ale czy coś wiecej trzeba uwzględnić? Dla informacji obudowa zamknięta

Dzięki za info


Pozdrawiam

: pt cze 03, 2005 22:14
autor: kacjen
Musisz go przefazować- plus do minusa, minus do plusa. Tak żeby membrana nie zasysała tylko wypychała.

: pt cze 03, 2005 22:44
autor: TUTENHAMON
Tak to prawda chociaż nie koniecznie bo wzmacniacz może być wyposażony w odwrut fazy poza tym przy wyliczaniu konstrukcji zmniejszasz ją o objetość samego głośnika.

: sob cze 04, 2005 00:37
autor: kacjen
no fakt.. przy dostrajaniu całego systemu z fazą można robić rózne cuda, ale generalnie można przyjąć że tak zamontowany głośnik podłącza się odwrotnie - a co wyjdzie po odsłuchach to już indywidualna sprawa (metoda prób i błędów)

: sob cze 04, 2005 10:38
autor: Mr. Rabbit
A ja ciut inne mam pytanko.

Kilka razy już słyszałem o takim montowaniu głośnika na tyle, ale nie miałem okazji nigdy się z tym spotkać. Aktualnie kumpel rozmyśla nad takim konecptem, więc będę miał okazję się przekonać samemu, ale zanim to nastąpi...

Teroetycznie takie zamontowanie głośnika powinno dać lepszą basówkę do środka samochodu, ale jak to jest w rzeczywistości? Chciałbym zapytać tych co mają tak zamontowany głośnik czy faktycznie ten efekt jest znacznie lepszy od normalnie zamontowanego głośnika. Czy raczej jest to zabawa dla nie wielkiej różnicy w odbiorze. Co prawda dużo zawsze zależy też od sprzętu, ale staram się przyjąć, że ten sam głośnik mieliście wcześniej zamontowany normalnie :P. Czyli chodzi mi o samo porównanie tego samego głośnika przy różnym montażu. Zaś namieszałem, ale wiadomo o co chodzi :P.

: sob cze 04, 2005 12:38
autor: zielu
właśnie... które zamontowanie da lepszy efekt dzwiekowy... czystrzy i ładniejszy bass i w ogole :?:

: sob cze 04, 2005 13:38
autor: TUTENHAMON
Dźwięk jest taki sam nie ważne jak czy membrana do środka czy na zewnątrz montarz taki jest dedykowany do głosników które maja pokażne ładnie magnesy naprzykład w chromie. Z dźwiekiem nie ma różnicy całość i tak rozchodzi się po bagazniku i dopiero trafia do odbiorcy. Po za tym atka zabudowa jest na pokaż zmniejsza nam bagażnik i stwarza większe prawdopodobieństwo na uszkodzenia głosnika (wszystko odkryte).

: sob cze 04, 2005 13:54
autor: Mr. Rabbit
Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem :P, dobrze wiedzieć :D.

: ndz cze 05, 2005 00:06
autor: kacjen
jest tak jak mówi tut. To rozwiązanie czysto pokazowe - zero różnicy w dźwięku.

: pn cze 06, 2005 15:05
autor: ditomek
No to po co każecie "przefazować" głosnik?
Pozdrawiam

: pn cze 06, 2005 17:44
autor: marek29
ditomek pisze:No to po co każecie "przefazować" głosnik?
Pozdrawiam
Ponieważ głośnik który "odwracasz" musi zgadzać się fazą z pozostałymi głośnikami w samochodzie.
Jeżeli tego nie zrobisz to będzie taki sam efekt jakbyś np. w jednym z tylnych głośników zamienił + z - .
Głośniki będą pracować w przeciw fazie a efektem będzie znaczne zmniejszenie basu.
Niektóre wzmacniacze posiadają przełącznik 0/180 więc wystarczy przełączyć , a w innej sytuacji pozostaje zamiana przewodów.

: wt cze 07, 2005 08:41
autor: ditomek
A świstak siedzi i zawija je w te sreberka.:-)
Sytuacja o której mówisz ma miejsce w Home audio (dlatego suby mają przełącznik). W ciasnym bagazniku nie usłyszysz róznicy. Ale moje pytanie było skierowane do kogo innego. Do osób które najpierw mówiły tak a pózniej inaczej. Przeczytaj dobrze wątek a będziesz wiedział o kogo chodzi.
A jak się już trzymamy wątku odwracania. jak myślisz czy sygnał który dociera do głosnika jest zgodny w fazie z tym co wychodzi bezpośrednio z przetwornika C/A ? Jeśli się dobrze zastanowisz to usiwadomisz sobie jak zagwamtwany jest tor analogowy prostego radyjka (nie wspominając o reszcie) i nie jesteś w stanie stwierdzić czy sób ra w fazie czy też nie. Pojawia się określenie budzące smiech ale jednakże prawdziwe "faza absolutna" Czy znasz system CA (i nie tylko) który to gwarantuje?
Pozdrawiam

: wt cze 07, 2005 11:38
autor: marek29
ditomek (jeżeli to było pisane do mnie)
To co piszesz ma sens jeżeli tuba "leży" w bagażniku,wtedy faktycznie różnica jest mała (ale do zauważenia).
Ale w sytuacji kiedy głośnik jest zabudowany w bagażniku (tak jak to staje się coraz popularniejsze) to sytuacja wygląda zasadniczo inaczej.
A co do przesunięć fazy ,to owszem cały tor audio po przetworniku C/A wprowadza opóżnienie co oczywiście jest związane ze zmianą fazy ,ale następuje to równomiernie na wszystkich 4-ech kanałach więc w rzeczywistości jest to niezauważalne.
W lepszych radiach (np Alpine) masz płynną regulację zmiany faz dla poszczególnych głośników i nie jest to bajer.
Producent wziął pod uwagę fakt że w aucie głośniki (nie jak w home audio) nie są ustawione w linii prostej do odbiorcy ,lecz ich zabudowa w różnych miejscach kabiny samochodu powoduje że długość i kierunek (odbicia od szyb itd) "drogi" do odbiorcy jest różny co również powoduje różnicę fazy sygnału z poszczególnych głośników.
To samo dotyczy wzmacniacza do "tuby". Sam od siebie wprowadza opóżnienie gdyż mało któty posiada współczynnik S/R lepszy niż 20V/ms a w sprzęcie High-End masz 160V/ms, a do tego dochodzi jeszcze masa własna membran w dużych głośnikach itd.itd.
Na temat dżwięku w aucie można by długo pisać ale prawda jest taka że 80% nowobogackich inwestujących gróbą kasę w Car-audio (z reguły na pokaz) nie byłoby w stanie odróżnić dżwięku z głośników lub wzmacniaczy różniących się o np. 3 klasy.(bez urazy)

: wt cze 07, 2005 11:42
autor: TUTENHAMON
Popieram to tylko instalacje pokazowe dlatego tyle kosztują.