problem ze wzbudzeniem wzmacniacza
: sob lut 24, 2018 11:24
Od jakiegoś czasu mam problem ze wzbudzeniem wzmacniacza.
Mianowicie jak na starym radiu (JVC KD-AVX44) wszystko było ok. Po zmianie radia na Kenwood DDX317BT na początku wszystko było ok, ale od jakiegoś czasu coś się dzieje złego (nie wiem czy to ze wzmakiem czy z radiem).
Mianowicie teraz jak wyłączam radio (czy to wyjme kluczyk ze stacyjki czy po prostu wyłączę radio) to wzmacniacz zostaje wzbudzony (włączony) i ciągle pobiera prąd... Z racji, że pracuję jako kierowca i mam do dyspozycji inne auto to Golfem wyjeżdżam raz na kilka dni i niestety za każdym razem jak chce wyjechać to muszę podładować akumulator. Problemu tego nie ma jak jeżdżę codziennie ale tak czy siak wzmacniacz ciągle chodzi - a tak nie powinno być...
Zacząłem sprawdzać kable (remote) - w radiu jest podłączony dobrze, we wzmacniaczu też (w końcu wcześniej działało dobrze). Odpiąłem kabel od wzmacniacza i od radia, podpiąłem nowy kabel i było wszystko ok (radio wyłączało się po wyłączeniu auta/radia), ale, że było późno i nie chciało mi się rozbierać plastików, że póścić nowy kabel to podłączyłem spowrotem stary i odziwo też wszystko działało poprawnie, ale po kilku dniach wzmacniacz znowu zaczął żyć własnym życiem i jest ciągle włączony. Zaczyna mnie to naprawdę irytować a nie chcę dawać jakiegoś przełącznika na kablu prądowym więc myślę czego to może być wina i pytam o to was.
Czy to może być wina wcześniejszego przewodu, że gdzieś ma zwarciei raz działa a raz nie?
Obecne radio Kenwood DDX317BT, Wzmacniacz Excursion SXA-1K
Mianowicie jak na starym radiu (JVC KD-AVX44) wszystko było ok. Po zmianie radia na Kenwood DDX317BT na początku wszystko było ok, ale od jakiegoś czasu coś się dzieje złego (nie wiem czy to ze wzmakiem czy z radiem).
Mianowicie teraz jak wyłączam radio (czy to wyjme kluczyk ze stacyjki czy po prostu wyłączę radio) to wzmacniacz zostaje wzbudzony (włączony) i ciągle pobiera prąd... Z racji, że pracuję jako kierowca i mam do dyspozycji inne auto to Golfem wyjeżdżam raz na kilka dni i niestety za każdym razem jak chce wyjechać to muszę podładować akumulator. Problemu tego nie ma jak jeżdżę codziennie ale tak czy siak wzmacniacz ciągle chodzi - a tak nie powinno być...
Zacząłem sprawdzać kable (remote) - w radiu jest podłączony dobrze, we wzmacniaczu też (w końcu wcześniej działało dobrze). Odpiąłem kabel od wzmacniacza i od radia, podpiąłem nowy kabel i było wszystko ok (radio wyłączało się po wyłączeniu auta/radia), ale, że było późno i nie chciało mi się rozbierać plastików, że póścić nowy kabel to podłączyłem spowrotem stary i odziwo też wszystko działało poprawnie, ale po kilku dniach wzmacniacz znowu zaczął żyć własnym życiem i jest ciągle włączony. Zaczyna mnie to naprawdę irytować a nie chcę dawać jakiegoś przełącznika na kablu prądowym więc myślę czego to może być wina i pytam o to was.
Czy to może być wina wcześniejszego przewodu, że gdzieś ma zwarciei raz działa a raz nie?
Obecne radio Kenwood DDX317BT, Wzmacniacz Excursion SXA-1K