

1. Na poczatku bylo rozkrecanie, odtluszczanie benzyna ekstrakcyjna, potem nalozylem blachogum, po wyschnieciu paste gluszaca. Polecam przeprowadzac takie czynnosci w jakiejs masce albo czyms podobnym, bo ja tego nie zrobilem i potem mialem lekkie zatrucie bo siedzialem czaly czas w zamknietym garazu


2. Nastepnego dnia po wyschnieciu pasty nakladalem tasme darakska.

3. Po nalozeniu tasmy trzeba bylo spowrotem przykrecic blache wewnetrzna z zaimpregnowanymi wczesniej bejca lakiernicza panelami mdf.

4. Potem tasma dekarska na blache wewnetrzna. Nalozylem 2 warstwy tasmy dla pewnosci. Dystans jest porzadnie przykrecony, uszczelniony i usztywniony tasma.

5. Kolejny etap to montowanie glosnikow, zwrotnic i okablowania oraz obklejanie gabka ciegien od zamka zeby nie obijaly sie o blache.

Tu jeszcze pare fot...




Na koniec na krawedziach boczkow przykeilem samoprzylepna gabke zeby boczki nie trzeszczaly przy kontakcie z blacha i poskrecalem wszytko do kupy... Wrazenia sa swietne, wszystko gra duzo lepiej, slychac teraz gleboki bas a nie pykanie papierowe


PS: Podziekowania dla Wujka Cześka za pożyczenie aparatu
