Witam serdecznie czytam wszystko co tutaj piszecie i mam podobne problemy ale nie identyczne. Posiadam golfika II 1.8 benzyna 90KM 1988r.
Wczoraj po odpaleniu zaczą dziwnie chodzić mianowicie bardzo niskie obroty, pochodził przez 10 sekund około i zaczeły jeszcze bardziej spadać powoli a kontrolka od akumulatora zaczeła lekko świecić az w końcu sammochód zgasł. Ponownie odpaliłem musiałem dłużej przytrzymacz przekręcony kluczyk i troszkę pogazować. Pogazowałem mu troszkę i dalej to samo, noga z gazu niskie obroty, wręcz takie jak to powiedzieć wolniutkie purkanie. Postanowiłem się przejechać przy zmianie biegów lub zwolnieniu gasł. nie mogłem nawet na chwile ściągnąć nogi z gazu po padał momentalnie. dodam że z tłumika też taki głos był jakby za dużo benzyny dostawał albo woda była ale wszędzie suchutko. myślałem że może to te gumowe przewody ciśnieniowe bo były takie popękane tak więc owinełem je bandarzem samowulkanizującym się było już OK. dzisiaj znów to samo, przyjechał znajomy odczepił kopułkę wyciągną palca przeczyścil go papierem ściernym, wyciągną zasilanie od silniczka krokowego, i na razie puki co chodzi ok, ale mówił że albo silniczek krokowy do wymiany albo guma pod kolektorem, nie mam kasy na wymienianie tego i tego, a może to jednak co innego???
Macie jakieś pomysły??
Mój ojciec też ma vw2 tylko 1.6 też mu kiedyś padł silniczek krokowy ale ktoś mu zrobił obejście na ręczne ssanie podłoczone do przycisku w desce rozdzielczej. Bardzo fajne rozwiązanie bo bardzo mało mu spala teraz od nas z domu do opola i z powrotem tj jakies 50km zrobi na 30zł paliwa ja musze wlać za 50zł to jest różnica. też bym chciał zrobić sobie takie ręczne ssanie a gościa który to robił na stałe wyjechał.
Moja ogromniasta prośba..... jakis schemat jak to podłączyć do czego najlepiej żeby nie spieprzyć, bardzo bym prosił o wysłanie. albo tu na forum albo na maila
[email protected]
BARDZO WSZYSTKIM ZA POMOC DZIĘKUJE