Parę dni temu pojawił się problem w moim Golfie. Kiedy rano silnik jest zimny, to odpala na strzała, bez problemu. Jednak jak się dogrzeje, zgaszę go i zostawię na kilkanaście minut i znowu próbuję odpalić, to po sekundzie gaśnie, albo się dławi, że muszę dodać mu trochę gazu. Potem jest już wszystko ok. Nie wiem, co może być przyczyną. Czytałem trochę podobnych problemów, ale pomysłów wiele się pojawiało, jednak najczęściej podają, że to czujnik temperatury, podobno jakiś niebieski. O to może chodzić?

Z góry dziękuję za pomocne rady.
Pozdrawiam