Forum.VWGolf.pl

witam potrzebuje pomocy. mecze sie z tym juz 3 sezon. w moim golfie 1,3 nz jak sie ochłodzi to zaczyna przerywac i szarpac.kilku mznajomych mechaników jest bezradnych. jak jest zimny to pali od razu a jak sie zaczyna podnosic wskazuwka od temperatury to zaczyna przerywac. jak juz dojdzie na swoje miejsce to mu przechodzi ,ale i to nie zawsze. zaznaczam ze w lecie to zjawisko w ogóle nie wystepuje. co to moze byc? zuzycie paliwa w normie ok. 6-7 litrów . auto bez lpg. pomózcie

Moze zamiescilem nie w tym dziale moje pytanie ale jestem tu nowy i zabardzo sie nie nie orientuje na tym forum. Jeszcze raz prosze o pomoc. Wszystkich dziwi ze mam z nim problem tylko w zimi e. Duzo rzeczy juz w nim wymienilem i dalej bez skutku. Wydaje mi sie ze niewiele jest rzeczy ktore moga zle dzialac z powodu chlodnego powietrza. Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi

Jak duże jest to szarpanie, przerywanie? Aż zgaśnie?

Sprawdzałeś czujnik ssania? Napisz więcej objawów.

Moze zamiescilem nie w tym dziale moje pytanie ale jestem tu nowy i zabardzo sie nie nie orientuje na tym forum. Jeszcze raz prosze o pomoc. Wszystkich dziwi ze mam z nim problem tylko w zimi e. Duzo rzeczy juz w nim wymienilem i dalej bez skutku. Wydaje mi sie ze niewiele jest rzeczy ktore moga zle dzialac z powodu chlodnego powietrza. Pozdrawiam i czekam na podpowiedzi

wlasnie ze nie gasnie. Czujnikow zmienialem kilka, teraz jest jest w nim jakis lepszy o ile pamietam za 80 zl. Zaczyna mnie juz to meczyc bo od tego szarpania zaczelo mi sie juz slizgac sprzeglo. Wymienialem na uzywane - modul zaplonu przeplywomierz cewke zaplonowa wtryski razem z listwa i oczywiscie przewody wn kopulke palec filtr paliwa kilka pompek ta w zbiorniku tez. Filtr paliwa i powietrza. Wymiana tych wszystkich czesci byla troche rozciagnieta w czasie. Podejrzewam ze moze brac lewe powietrze bo te wszystkie gumy od odmy nie wygladaja najlepiej. Dzisiaj rano przerywal mi na odcinku 500 metrow a jak wracalem z pracy to przerywal mi jakies 20km, wczoraj bylo identycznie. Zauwazylem ze rano jak wyjezdzam to czesciej daje mu gazu bo mieszkam na wsi i moze dlatego wtedy mniej przerywa a jak wracam to silnik zaczyna sie nagrzewac na miescie i wtedy najdluzej przerywa bo nie daje mu na starcie tyle gazu co rano. Najdziwniejsze jest to ze w lecie nie przerywa, tylko czasami ma taki napad ze jak sie nagrzeje to faluja obroty i nigdy nie gasnie! Kuzyn mi muwil ze u mnie nie dziala to cos od podcisnienia przy aparacie. Jak to sprawdzic?

moze napisze jak to sie zaczelo. 3 lata temu w grudniu jechalem do roboty i po 20km zaczal mi slabnac ale nie szarpal po prostu jak by mu paliwa brakowalo,potem znow zaczal normalnie jechac. Postal do soboty chce wracac do domu a on zapalil jak by nigdy nic i po przejechaniu 10 m zrobil sie slaby jak bym jechal na samych oparach. Byl tak slaby ze z trudem mozna bylo ruszyc. Zadzwonilem do mechanika a on stwierdzil ze mam wode w filtrze paliwa i zamarzla.jakos udalo mi sie do niego dojechac.postal 2 godziny w ogrzewanym garazu zmienil mi filtr i silnik jak jak nowo narodzony. Jednak moja radosc skonczyla sie po 30 km. Zaczal przerywac. Najczesciej nie ma mnie w polsce w zimie i dlatego to sie tak dlugo ciagnie, ale tej zimy nigdzie sie nie wybieram i jest mi potrzebny sprawny samochod. I nie chcialbym go naprawiac przez zgadywanie i kupowanie niepotrzebnych czesci bo niedlugo to przerywanie bedzie mnie wiecej kosztowac niz jest warty ten samochod. Po odlaczeniu sondy tez niema roznicy, sterownik byl podmieniany. Co to moze byc?

Skoro wszystko co piszesz powymianiałeś i na 100 % są to części dobre to szczerze nie wiem jak Ci pomóc.

Moja sugestia to układ zasilania - bo od niego masz problem. Sprawdź jeszcze kolor świecy (izolatora).

Posprawdzaj czy dokładnie jest uszczelniony układ dolotu powietrza do kolektora ssącego, bardzo dokładnie.