Forum.VWGolf.pl

Mam taki problem ze swoim golfem mk2 silnik 1.8 GU kuleje mi na wolnych obrotach i dlatego postanowiłem sprawdzić mu kompresje na cylindrach i wyszło mi na 1-8.0 , 2-8.1 , 3-10.1 , 4-10. moje pytanie brzmi co może być powodem tak niskiego ciśnienia między 1 i 2 cylindra skoro następne 2 maja ponad 10 barów. oleju silnik nie bierze ani nie przybywa płynu za tym nie pobiera ze zbiorniczka. Czy to jakieś czary mary ?
Za wszelkie porady byłbym wdzięczny

Minimum podobno 7,5 bara, wiec niskie nieszcze bardzo nie jest. Regulowałeś luz zaworów? 0,2-0,3 ssące, 0,4-0,5 wydechowe. Dodam, wcześniej sprawdź kopułkę,kable i świeczki, ustaw zapłon na lampę, zerknij na ustawienie rozrządu.

Alonsof1, jak kolega wyżej pisze. GU z roczników 83- 84 miały zawory regulowane - poprzez dobranie odpowiednich płytek ułożonych na szklankach. O tej regulacji się zapomina a czasem trzeba to zrobić, wg serwisówki co 30 tysięcy, praktycznie co 100 starczy. Po tej regulacji możesz sprawdzić kompresję ponownie, pytanie tylko po co. Nie będziesz przecież remontował silnika który dobrze jeździ.

Rozrząd jest równo na znakach zapłon jest ustawiony na lampę auto dobrze jedzie a znów na wolnych kuleje. Może byc też przyczyną że poprzedni właściciel założył do niego ostry wałek ? Słychać troche jakby któraś szklanka tłukła ale tylko na zimnym silniku . świece ma nowe specjalnie założyłem mu trójelektrodowe NGK kopułka też jest nowa podobnie jak przewody. Powoli zaczynam w ten silnik wątpić

To pewnik z tym wałkiem czy domysł? Tak czy inaczej sprawdź najpierw cośmy napisali na lamenty jeszcze nie pora.

wałek jest pewny porównałem skok krzywek z oryginałem

zawory wyregulowane wg serwisówki ssący 0,2 wydechowy 0,4 minimalna jest poprawa ale to jeszcze nie to dalej są wahnięcia obrotów a świece kable jak i kopułka i palec są nowe

Alonsof1, nie mozna wykluczyć że wahania wynikają ze słabej kompresji, ale bardziej podejrzany jest gaźnik. Tematów o Pierburgu 2E2 jest dziesiątki. Poszkaj na forum, zacznij od kontroli membrany zaworu wzbogacania i od testu szczelności z dezodorantem.

Gaźnik na samym początku przebadałem nawet zamieniałem go z kolega który ma auto z identycznym silnikiem u niego mój gaźnik ładnie chodził silniczek cykał jak zegarek a u mnie kuleje . Może to być np nadpalona uszczelka pod głowica między cylindrami ?

może, i stąd słaba kompresja

Można gdybać. Trzeba po prostu sprawdzić, tylko że jeśli już zdejmiesz głowicę a okaże się że z uszczelką i głowicą wszystko ok to musisz myśleć co dalej, być może wystarczy wymiana pierścieni tłokowych a być może nie, bez rozbiórki oględzin pomiarów niczego nie dowiesz się na 100%

na sportowych wałkach niestety silniki lubią bujać Kompresje masz ogólnie dość niską. Jak chcesz auto do jazdy to jeździj i nic nie rób a jak chcesz auto żeby było klasykiem to zrób mu remont przynajmniej głowicy

a mając rozebrany silnik wymień pierścienie na nowe

Panowie głowica zdjęta przyczyną była nadpalona uszczelka między cylindrami . głowica po planowaniu z nową uszczelką śmiga jak zły Od jakiegoś czasu posiadam swap z silnikiem 1H i przy okazji pytam czy niema ktoś zdrowej budy mk2 z papierami bo ja czuje sentyment do mojego goferka ze starym silnikiem a z tym chciałbym zacząć nowy projekt . Za wszystkie rady dziękuje chłopaki, należy się wszystkim